Share
 

 Amaya Martell

Go down 
AutorWiadomość
Amaya Martell
Amaya Martell
Wiek postaci : 24
Stanowisko : Księżniczka Dorne
Miejsce przebywania : Słoneczna Włócznia
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1147-amaya-martell#8806https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1154-amaya-martellhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1196-all-you-restless#9529https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1199-korespodencja-amayi-martell#9597

Amaya Martell Empty
Temat: Amaya Martell   Amaya Martell EmptyWto 14 Lip - 23:29


Amaya Razia Martell
fear the venom that burns in the eyes of a viper


7 VIII 141
Zaręczona
Słoneczna Włócznia
Martell
Siedmiu
165cm | 53kg
Gemma Arterton

Statystyki
Siła: 15
Precyzja: 42
Zręczność: 26
Zwinność: 52
Inteligencja: 65
Odporność: 41

Żywotność: 75
Wytrzymałość: 85
Umiejętności
Blef: 41
Charyzma: 61
Jeździectwo: 26
Logika: 41
Percepcja: 26
Siła woli: 43
Broń drzewcowa: 61
Broń dystansowa: 10

Etykieta: 20
Język obcy (valyriański): 5
Sztuka (taniec): 26
Zielarstwo: 10

Biografia

THERE IS A HOUSE -  THEY CALL THE RISING SUN

Krwawy kolos witał się z gasnącym horyzontem letniego nieba, kiedy Lady Alliandra powiła ostatnie ze swoich dzieci, drugą z kolei córkę na dornijskim dworze. W żarze, upale i duchocie kolejna Martellówna przyszła na świat, i choć ludność Dorne spekulowała, iż druga córa rodu zajmie zaszczytne miejsce oczka w głowie najdroższej matki jako jej najmłodsza latorośl, jakież było wszystkich zaskoczenie, kiedy maleńkie, ciemnowłose słońce kraju, wraz z przemijaniem kolejnych lat stawało się ulubienicą ojca, ale także i dworu.
I choć wielu przyznało jej miano tej spokojniejszej księżniczki, której nie w głowie był bunt, poszukiwanie przygód i swobód, prawda nie malowała się w czarno białych barwach. Nie w Dorne, którego słoneczne odcienie mieniły się od oślepiającej bieli złota, po mroczną purpurę.
Amaya rzeczywiście różniła się dość znacząco od starszej siostry czy braci. Zdecydowanie więcej czasu poświęcała typowo dworskim aktywnościom, co wielu uznawało za istotnie bardziej odpowiednie jej statusu i pochodzenia, nawet w tak temperamentnej społeczności jaką była ludność Słonecznej Włóczni. Najmłodsza siostra Księcia wydawała się być bardziej ułożona, potulniejsza i skłonna do ugody zanim uciekałaby się do ujawniania jakiegokolwiek przejawu gniewu czy dezaprobaty. Etykieta była jej konikiem, co prędko zaczęło przynosić jej odpowiednie korzyści, do których bez wątpienia należała doskonale wykształcona sztuka manipulacji, ale także niebywała łatwość w snuciu fałszu i kreacji różnorakich kłamstw. Urokliwa aparycja jedynie pomagała jej w wyznaczaniu określonego wizerunku swojej osoby, a przy tym zaspokajaniu konkretnych potrzeb czy zachcianek.
I choć lata dziecięce obracały dziewczę przede wszystkim wokół edukacji manier, etykiety, tańca czy zakresu nauk skierowanych typowo dla młodej szlachcianki, Amaya była Dornijką z krwi i kości, więc wraz z nadejściem wieku nastoletniego, zaczęła trenować sztuki walki wraz ze starszą siostrą, która w pewnym momencie żywota stała się dla młodej Martell swoistym autorytetem, mimo, iż tak często nie zgadzała się z jej zachowaniem, w jej mniemaniu całkowicie niegodnym damy. Takież przemyślenia kryła jednak głęboko we własnym sercu, ukorzeniając własny światopogląd, jakże jednak spójny z głównymi założeniami Dornijczyków i rodu Martell.
Nie trzeba było długo czekać, by Amaya odnalazła dryg, ale i swego rodzaju pasję we władaniu włócznią, a opowieści i wizje najbliższych sprawiły, że po dziś dzień nie rozstaje się z niedużym, kryształowym sztyletem schowanym pod warstwami sukien. Nie mogła pochwalić się zatrważającą siłą, bowiem krucha sylwetka nie kryła w sobie przerażającej mocy mięśni, ale jednocześnie gwarantowała jej coś, w jej mniemaniu cenniejszego - będąc lekką i niewielką potrafiła doskonale rozwinąć swą zwinność i gibkość, co w posługiwaniu się długą bronią drzewcową stanowiło niepodważalny atut.
Jednak kiedy inni przelewali krew, jej wolno było ucztować i bawić się w stolicy, a któżby pragnął urządzać swawole, gdy za granicami kraju działy się rzeczy tak straszliwe i okrutne?
Swego rodzaju kompromis nadszedł, i Amaya mogła podczas nieobecności najbliższych zajmować się sztuką władania bronią pod okiem najlepszych mistrzów, nie przejmując się wtedy zbytnio dworskimi zasadami.



Choć do pogodzenia się z własną pozycją, dalece położoną od najwyższego, dornijskiego tytułu, wiele jej brakowało, tak rzec by można, iż wraz z nadejściem dojrzałego wieku porzuciła mrzonki o władzy dzierżonej w jej dłoniach. Była przecież zbyt obyta i zaznajomiona z systemem rządzącym światem, by snuć wizje, w których mogłaby zająć miejsce swojej matki. Gdy starsza siostra nieustannie prowadziła swoje knowania, ćwiczyła się w sztuce wojennej i hardo stąpała po piaszczystej ziemi, Amaya rzeczywiście wolała spędzać dnie na beztrosce i zabawie, której dostarczała nie tylko samej sobie, co również innym; swoją buzią, słowami płynącymi z ust czy rezolutnym usposobieniem.
Nie zaprzątała sobie głowy walką, intrygą, mordem, czy nawet rzezią, przekonana święcie o swoim niefrasobliwym, promiennym żywocie u boku u boku jakiegoś słonecznego Dornijczyka. Jakże jednak bolesne były jej wyobrażenia Południa z okrutną rzeczywistością, która zawisła nad jej uwielbianym słońcem.


AND IT'S BEEN THE RUIN OF MANY A POOR BOY

Nawet pod swoim bezpiecznym kloszem, pod którym u boku swawoli i uciech stała także jej ukochana włócznia, sprawności fizyczne i budzące się przekonania o wyższości własnego ja, Amaya w rzeczywistości doskonale poznała czymże jest ułuda, hipokryzja, zdrada i sprzedajność.
Lata mijały, a to, z czym zaczęło zmagać się Dorne, budziło jej niepokój do tegoż stopnia, że gdy nie pozwolono jej uczestniczyć w walkach, gotowa była wywrócić swój mały, poukładany świat do góry nogami, okropnie niezgodna z decyzją starszych, niemalże błagając na kolanach, by starsza siostra zabrała ją ze sobą na front i tym samym pozwoliła także i jej rzucić się w wir walki, i jeśli wymagałaby tego sytuacja, oddać życie za ojczyznę.
Słoneczna Włócznia upadła, a wraz z jej klęską, cały kruchy świat Księżniczki, który ukochała bardziej niż samą siebie, rozpadł się w jej gładkich dłoniach na kawałki, jak nierozważnie trzymana misa ze szkła roztrzaskiwana o marmur posadzki. Poznała gorzki smak czegoś, co przybrało paskudny kształt zatracenia własnej tożsamości, co z kolei przebudziło twór, istotę, zwyczajny impuls, a może nawet demona, który jak uśpiona choroba tlił się w jej drobnym ciele od wielu lat, zakryty uroczym uśmiechem, warstwą drogocennej tkaniny i dostojnym chodem.
Jedni nazwaliby to chęcią zemsty, inni szaleństwem, a jeszcze inni - ci, których zdanie ceniła najbardziej, spuścizną Martellów, która wpłynęła w jej żyły tak prędko, jak śmiertelna zaraza zdolna jest zebrać swoje krwawe żniwo pośród ludu bezbronnej biedoty.



Względnie dość potulna, a jednocześnie wciąż charakterna i jakże urokliwa w swojej egzotyce Dornijka nie była wszakże tak częstym i pospolitym zjawiskiem. Tylko głupiec nie wykorzystałby tym samym okazji i zostawiłby taki okaz, twór łączący dornisjką krew z odrobiną pokory, której kobietom z rodziny Martellów od zawsze brakowało, bez odpowiedniego mariażu. Tym bardziej, gdy na horyzoncie pojawiła się tak obiecująca okazja na zawarcie wyczekiwanego sojuszu. Sojuszu, którego małżeństwo sprawiało, że na nowo budziła się w niej chęć zaciśnięcia kurczowo palców na włóczni i przelania krwi tych, którzy zapragnęli poświęcić niepodległość Dorne w imię wyższego dobra.
Mariażu, który w jej oczach był przypieczętowaniem zdrady. Zdrady, którą rozpoczęła śmierć Matki, a której nadejście zwiastowało wielki koniec tego, co było dla niej tak drogie. Której pojawienie się, odmieniło ją raz na zawsze.




Ahoj!
Powrót do góry Go down
Nieznajomy
Nieznajomy
Wiek postaci : Przedwieczny
Stanowisko : Gospodarz na Uczcie
Miejsce przebywania : Szczyt stołu

Amaya Martell Empty
Temat: Re: Amaya Martell   Amaya Martell EmptyCzw 16 Lip - 19:20

Helena



AKCEPTACJA
Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armour yourself in it, and it will never be used to hurt you.



Od zawsze wyróżniała cię grzeczność i łagodność. Niestety nic nie trwa wiecznie i twoja delikatność również ustąpiła pod naporem tragicznych wydarzeń w czasie wojny. Chęć zemsty zapłynęła w twoich żyłach, jednak co zrobisz dalej, gdy sprawiedliwość zostanie już wymierzona?
Przyznawane atuty to:
Dziecko słońca
Szlachcic
Żmija
Delikatny kwiat
Prócz puli punktów otrzymujesz również kryształowy sztylet - o podstawowym współczynniku obrażeń +10, z którym nie rozstajesz się ani na moment. Wiernie upewnia cię, że odeprzesz niespodziewany atak. Oprócz tego w twoim ekwipunku znajduje się również złoty naszyjnik z pomarańczowym kamieniem, nazwany odpowiednio Słońcem Dorne. Gdy go nosisz dodaje ci on +5 do rzutów na blef.

Powrót do góry Go down
 
Amaya Martell
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Amaya Martell
» Sylva Martell
» Emberlei Martell
» Zahira Martell
» Sandor Martell

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Uczta dla Wron :: Dorne-
Skocz do: