Share
 

 Tolla Toland

Go down 
AutorWiadomość
Tolla Toland
Tolla Toland
Wiek postaci : 25
Stanowisko : nieodrodna córka swego rodu
Miejsce przebywania : Ghost Hill, Dorne
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t723-tolla-tolandhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t735-tolla-toland

Tolla Toland Empty
Temat: Tolla Toland   Tolla Toland EmptySro 1 Sty - 20:02


Tolla Toland
Nic ponad miarę.


27 IV 140 P.P.
Panna
Wzgórze Duchów
Staegone
R'hllor
173 | 61
Elissa Bibaud

Statystyki
Siła: 20
Precyzja: 20
Zręczność: 27
Zwinność: 61
Inteligencja: 80
Odporność: 42

Żywotność: 90
Wytrzymałość: 70
Umiejętności
Anatomia 10
Język valyriański 30
Jubilerstwo 10
Zielarstwo 40
Pływanie 10

Alchemia 61
Jeździectwo 26
Mistycyzm 41
Percepcja 41
Siła woli 61
Logika 24
Charyzma 26
Biografia
Wzgórze Duchów jest białe, jak kość, otoczone błękitem morza, które zlewa się z niebem, flagi z ich herbem nie pasowały, może to złoto do piasku, choć ten jest pomarańczowy w czerwień wpadający. Już bardziej na miejscu były barwy Martellów, których sztandar zresztą łopotał na centralnym donżonie. Tak zapamiętała dom. Tak się jej wyłaniał, gdy płynęła volantyjskim statkiem z powrotem. Po tylu latach czuła zmieszanie. Upięcie włosów na dornijską modłę zabrało jej pełną swobodę ruchów, biżuteria rodowa ciążyła. Było jej niewygodnie.
Urodziła się jako trzecie dziecko najmłodszego i przyrodniego brata obecnego lorda Ghost Hill, był zarządcą portu, teraz tym zajmuje się jej najstarszy brat, jak donosiły listy. Podobnie, jak drugi brat do trzeciego dnia imienia była słabowita, chorowała, ale w przeciwieństwie do niego przeżyła.
Dorastała w siedzibie rodowej otoczona pamiątkami i księgami oraz opowieściami matki z intrygującego Volantis. Małżeństwo jej rodziców wydawało się niespotykane, ale równocześnie było logiczną wypadkową wielu lat, a nawet wieków wspólnych interesów i zależności kupieckich sojuszy, Tolandowie często dużo chętniej zwracali się w stronę Wolnych Miast, w których wydawało im się, że dużo łatwiej można się wzbogacić. Równocześnie w tym czasie ich pozycja w Dorne nieco wzrosła ze względu na małżeństwo Elary z księciem Qorenem. Pomogła również dobiegająca Wojna Córek, Staegone dla spokoju swoich interesów potrzebowali też bezpiecznej przeprawy przez Stopnie i to przez Tolandów zawarli kolejne umowy, ale dla wzmocnienia sojuszu Lord Ghost Hill wymógł umowę małżeńską na rodzie z Volantis łącząc młodszego brata z jedną z córek z bocznej linii.
W rodzinnej siedzibie wzrastała obserwując hardą kuzynkę, która kiedyś miała być spadkobierczynią rodu, niezrównaną w jeździectwie, a tak przynajmniej wtedy jej się wydawało, dla której ściągano pustynne rumaki z Piaskowca i cierpliwego kuzyna, który w poławianiu pereł rywalizował z jej bratem, mimo że takie rozrywki nie powinny ich w ogóle zajmować. Sama się próbowała w tych umiejętnościach ani im nie dorównała, ani nie była to jej droga.
Z uczepionym jej zwykle młodszym kuzynem i małą siostrą zamęczała wszystkich o opowieści i wyjaśniania skąd wzięło się zawołanie tego czy innego rodu, zwyczaj czy przesąd. Ghost Hill jest ich pełen, nazbierały się przez wieki i pęczniały, progi są niebezpieczne, słodkie figi należy zostawić przed ściętym pniem z wyrzeźbioną twarzą, ponoć kiedyś tu to drzewo rosło, rude włosy przynoszą szczęście, a w perłach można zobaczyć przyszłość. Z pewnością jej nauczenie było z jednej strony przyjemne chłonęła wszystko, z drugiej bardzo uciążliwie drążyła temat do końca, będąc źródłem niekończących się pytań.  To prowadziło ją do rodowego rzemiosła, obróbki pereł i bursztynu, poznania przypraw i ziół ze Wschodu, które płynęły przez Morze Dornijskie, a potem przez ich port dalej. Chciała dowiedzieć się wszystkiego, odwiedzić Cytadelę, zrozumieć przyczyny. Dziecięce marzenie nie minęło, ale Dorne znowu było w stanie wojny. Najpierw opuścili dom, potem zginął mały, już wtedy nie tak mały, kuzyn, kuzynka została zabrana do Królewskiej Przystani, a ona wraz z matką udała się do Volantis. Oficjalnie dla podratowania jej zdrowia, w końcu od dziecka ciągnęło się za nią reputacja chorowitej. Gdyby było tak naprawdę, to to miasto by ją dobiło, gorące, wilgotne, duszne i zatłoczone. Tęskniła i nudziła się zamknięta w rezydencji rodu Staegone dla podtrzymania wersji o jej słabości, więc naturalnie zwróciła się do ksiąg. Była to dobra okazja do podciągnięcia się z języka valyriańskiego.
W tym czasie jej matka robiła to z czego słyną Słonie - zawiązywała kupieckie pakty, sojusze i obiecywała zyski, aby zgromadzić złoto potrzebne Dorne do kolejnych walk, które prędzej czy później musiały na nowo się rozpętać.
Z czasem oswoiła Volantis i jego egzotyczne zwyczaje, zaznajomiła się z zielarstwem oraz podstawami alchemii, właściwie rodzina jej matki traktowała ją pobłażliwe, pozwalając na wiele, uznając za ciekawostkę, za którą nie musieli brać odpowiedzialności. Tolla, gdy już stanęła pewniej na nogach i nie ograniczał ją Czarny Mur, postanowiła wykorzystać to nie do końca poważne traktowanie, szukając nauczycieli wśród alchemików, mistyków, sztukmistrzów i jasnowidzów, towarzystwo tak szemrane, jak lubiące złoto, ale też posiadające pożądane umiejętności. Od wszystkich swych nauczycieli, mentorów czy przypadkowych rozmówców, słyszała podobne słowa, że najwięcej, w krótkim czasie mogłaby się dowiedzieć w Asshai. Zbiegło się to z czasem, gdy Staegone’owie mocno zwrócili się do Pana Świtała, po tym jak czerwoni kapłani swoją przepowiednią uratowali cenny transport, odradzając spławianie towarów statkiem, który niebawem zatonął. Dlatego przekupiła kapłankę, aby w płomieniach zobaczyła jej podróż do Asshai. To miasto budziło jej ciekawość od dawna, ale teraz oznaczało przedłużenie swobody i wiedzę, którą mogłaby uzyskać pozycję wychodzącą poza tą wyznaczoną przez urodzenie.
Po męczącej morskiej podróży razem z przyprawami i marynowanymi warzywami przybyła do brzegu Szafranowej Cieśniny. Szybko zrozumiała, że wszystko, co mówi się o Asshai jest prawdą oraz dlaczego zwierzęta szybko padają, jeśli ktoś już ma taką fantazję, aby jakieś sprowadzić w innej formie, niż pod postacią wysuszonych płatów mięsa. Ten pobyt nadwątlił jej zdrowie, ale każdy skrawek wiedzy i umiejętności, jakie tam nabyła, były tego warte. Chętnych do przekazania jej wiedzy znalazła stosunkowo szybko, mieszkańcy Asshai wychodzą z prostego założenia, że wszystko jest na wyciągnięcie dłoni, jeśli ktoś chce to dostrzec i jednocześnie jest skłonny zaryzykować cenę. Dalej uczyła się alchemii, dziedziny, w której balans między nieszkodliwym, a śmiertelnym często jest bardzo wąska, łączenie składników, na które dotychczas nie zwracała uwagi uznając je za pospolite lub zwyczajnie ich własności, mimo wszystko wkładała między legendy i bajki. Poznawała na nowo historie i opowieści, które do Dorne docierały tak zniekształcone, że niewiele prawdy można było z nich wyciągnąć i zobaczyła magię cienia, a przynajmniej tak się wydaje, im dalej od Asshai tym wspomnienia stają się bliższe snom, niż prawdziwym zdarzeniem, jedynie notatki przypominają, co było możliwe, a co nie.
Krótko po jej powrocie do Volantis R’hllor upomniał się o zapłatę za jej oszustwo, płomienie przemówiły - jej miejsce jest z powrotem w Dorne oraz miała jej towarzyszyć czerwona kapłanka. Nie uśmiecha jej się żarliwa wiara w Pana Światła, ale zgodnie z wychowaniem nie zamierza drażnić sił daleko ją przewyższających. Nigdy nie wiadomo, jak przeznaczenia zamierza sobie utorować ścieżkę ani tym bardziej stać mu na drodze.


Powrót do góry Go down
Nieznajomy
Nieznajomy
Wiek postaci : Przedwieczny
Stanowisko : Gospodarz na Uczcie
Miejsce przebywania : Szczyt stołu

Tolla Toland Empty
Temat: Re: Tolla Toland   Tolla Toland EmptyCzw 2 Sty - 21:11




AKCEPTACJA
Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armour yourself in it, and it will never be used to hurt you.



Zdążyłaś już w swym życiu zobaczyć wiele tajemniczych zakątków świata, o których większość z mieszkańców Westeros mogła jedynie słyszeć w opowieściach marynarzy i kupców. Z pomocą mistyków Essos zgłębiałaś sekrety magii, która w ciągu ostatniego wieku zdążyła niestety osłabnąć, według wszelkich teorii w związku z wymarciem smoków. Teraz czas wrócić do domu, jeśli wciąż zdolna jesteś nazwać tak wybrzeże Wzgórza Duchów, by przekonać się, co w zanadrzu ma dla Ciebie Pan Światła, który właśnie tam dostrzegł Twe miejsce.

Przyznawane atuty to:
Dziecko słońca
Szlachcic
Uczona
Wątłe zdrowie

Prócz puli punktów do wydania otrzymujesz również starovalyriańskie zwoje, które udało Ci się zdobyć w czasie pobytu w Essos, a których treść znacznie pogłębia Twoją wiedzę mistyczną, dając bonud +5 w czasie rzutów na tę umiejętności. Oprócz tego otrzymujesz również zdobiony sztylet, którego rękojeść wykonana została przy użyciu kości słoniowej i masy perłowej. Jego podstawowy współczynnik obrażeń to +12.

Powrót do góry Go down
 
Tolla Toland
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Tolla Toland
» Lewyn Toland
» Lewyn "Rozważny" Toland

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Uczta dla Wron :: Archiwum-
Skocz do: