Korespondencja - Dorne

Najdroższa Sylvo,
 

opuszczając Dorne obiecalam Ci, że skreślę kilka słów, kiedy tylko mój brat i Baelor Targaryen odsłonią przed nami tajemnice naszej przyszłości i ogłoszą warunki pokoju. Teraz rozumiem dlaczego tak pilnie strzegli tego sekretu i Mors odmawiał uchylenia nam rąbka tajemnicy. Nie wiem, czy sam zdążył już napisać do naszego maestra, być moze, że już wiesz - a jeśli nie, to radzę, byś usiadła.
Książę Mors Martell oddał koronę władców Dorne w ręce króla Baelora, jednocześnie włączając je do królestwa Smoków. Mam nadzieję, że zrozumiesz, iż listom ufać nie można i nie przeleję na niego swoich myśli. Na mocy zawartego pokoju nasza rodzina zachowa jednak tytuły książęce, zaś funkcja Namiestnika Południa została odebrana lordowi Wysogrodu na rzecz naszego Księcia. Korony dawnych smoczych królów ufundują budowę sierocińca w Słonecznej Włóczni.
Jeśli sądziłaś, że nic więcej Cię już w tym liście nie zaskoczy, to byłaś w błędzie. Pokój mają scalić małżeństwa. Tak - małżeństwa. Nie dwa, a trzy. Między innymi dlatego do Ciebie piszę. Być może powinien przekazać Ci to sam pan ojciec, ale jestem w takiej samej sytuacji. Nasz Książę Mors poślubi królewnę Rhaellę Targaryen, gdy osiągnie odpowiedni wiek. Najmłodszą siostrę króla Baelora. W ciągu roku ja mam stanąć na ślubnym kobiercu z najmłodszym synem Namiestnika. Za kilka lat zaś Twój los zostanie związany węzłem małżeńskim z jego wnukiem - Rhaegonem. Jest w podobnym do Ciebie wieku.
Jestem w takim samym szoku, lecz jeszcze bardziej zaskoczyło mnie wszystko to, co działo się podczas uczty po koronacji. To co powiadają o Smoczej rodzinie to prawda. Niektórzy z nich są szaleni. Publicznie podważali decyzje swego władcy. Najstarszy syn Lorda Arryna zaś z niewiadomego powodu zdecydował się rzucić z pięściami na sir Variona Dayne, mego drogiego przyjaciela. Złamał mu nos. Więcej opowiem Ci, gdy powrócę do Dorne, ale możesz mi wierzyć, Sylvo - o tej uczcie będą pisać prześmiewcze poematy przez wiele lat.

Książę Dorne Morsie Martell, Lordzie Słonecznej Włóczni, Namiestniku Południa,
 

niech kruk ten przyniesie szczęśliwe wieści, sir Loreon Lannister, Lord Casterly Rock, Tarcza Lannisportu i Namiestnik Zachodu, z radością i wzruszeniem zaprasza na ślub

swego najstarszego syna, sir Lancela Lannistera
z Jej Książęcą Wysokością, Królewną Haerys Targaryen,

który odbędzie się 6 dnia IX Księżyca 165 roku po Podboju w Casterly Rock,

pragnąc, by para młoda mogła dzielić pomyślne wydarzenie z możnymi Siedmiu Królestw i przy nich jako świadkach połączyć się na stałe niewzruszalnym małżeńskim węzłem.

Z tejże podniosłej okazji, w ramach świętowania obrządku zaślubin,  7 dnia IX Księżyca, Dnia Wojownika, by uczcić jeden pośród aspektów Siedmiu, w Casterly Rock odbędzie się Turniej Królewny Haerys, na który kruk ten niesie zaproszenie wszystkim wybitnym rycerzom Westeros, by stanęli w szrankach i oddali się wspólnemu świętowaniu.

Nagrody za udział w Turnieju, w imieniu okrytych chwalebną pieśnią zwycięzców, Królewna, oddana ideom przyświecającym tak jej bratu, Jego Wysokości Królowi Baelorowi I Targaryenowi, Królowi Andalów, Ryoynarów i Pierwszych Ludzi, Lordowi Siedmiu Królestw, Protektorowi Królestwa i Obrońcy Wiary, jak i siostrze, Królowej Shaenie Targaryen, Patronce Nędzarzy, dobrodusznie przekaże najuboższym, by w ten sposób uczcić dzień święty i wychwalić imię najmężniejszych rycerzy pośród tych, którym ochronę ślubowali.

Lordzie Starfall,
 

niech kruk ten przyniesie szczęśliwe wieści, sir Loreon Lannister, Lord Casterly Rock, Tarcza Lannisportu i Namiestnik Zachodu, z radością i wzruszeniem zaprasza na ślub

swego najstarszego syna, sir Lancela Lannistera
z Jej Książęcą Wysokością, Królewną Haerys Targaryen,

który odbędzie się 6 dnia IX Księżyca 165 roku po Podboju w Casterly Rock,

pragnąc, by para młoda mogła dzielić pomyślne wydarzenie z możnymi Siedmiu Królestw i przy nich jako świadkach połączyć się na stałe niewzruszalnym małżeńskim węzłem.

Z tejże podniosłej okazji, w ramach świętowania obrządku zaślubin,  7 dnia IX Księżyca, Dnia Wojownika, by uczcić jeden pośród aspektów Siedmiu, w Casterly Rock odbędzie się Turniej Królewny Haerys, na który kruk ten niesie zaproszenie wszystkim wybitnym rycerzom Westeros, by stanęli w szrankach i oddali się wspólnemu świętowaniu.

Nagrody za udział w Turnieju, w imieniu okrytych chwalebną pieśnią zwycięzców, Królewna, oddana ideom przyświecającym tak jej bratu, Jego Wysokości Królowi Baelorowi I Targaryenowi, Królowi Andalów, Ryoynarów i Pierwszych Ludzi, Lordowi Siedmiu Królestw, Protektorowi Królestwa i Obrońcy Wiary, jak i siostrze, Królowej Shaenie Targaryen, Patronce Nędzarzy, dobrodusznie przekaże najuboższym, by w ten sposób uczcić dzień święty i wychwalić imię najmężniejszych rycerzy pośród tych, którym ochronę ślubowali.

Lordzie Piaskowca,
 

niech kruk ten przyniesie szczęśliwe wieści, sir Loreon Lannister, Lord Casterly Rock, Tarcza Lannisportu i Namiestnik Zachodu, z radością i wzruszeniem zaprasza na ślub

swego najstarszego syna, sir Lancela Lannistera
z Jej Książęcą Wysokością, Królewną Haerys Targaryen,

który odbędzie się 6 dnia IX Księżyca 165 roku po Podboju w Casterly Rock,

pragnąc, by para młoda mogła dzielić pomyślne wydarzenie z możnymi Siedmiu Królestw i przy nich jako świadkach połączyć się na stałe niewzruszalnym małżeńskim węzłem.

Z tejże podniosłej okazji, w ramach świętowania obrządku zaślubin,  7 dnia IX Księżyca, Dnia Wojownika, by uczcić jeden pośród aspektów Siedmiu, w Casterly Rock odbędzie się Turniej Królewny Haerys, na który kruk ten niesie zaproszenie wszystkim wybitnym rycerzom Westeros, by stanęli w szrankach i oddali się wspólnemu świętowaniu.

Nagrody za udział w Turnieju, w imieniu okrytych chwalebną pieśnią zwycięzców, Królewna, oddana ideom przyświecającym tak jej bratu, Jego Wysokości Królowi Baelorowi I Targaryenowi, Królowi Andalów, Ryoynarów i Pierwszych Ludzi, Lordowi Siedmiu Królestw, Protektorowi Królestwa i Obrońcy Wiary, jak i siostrze, Królowej Shaenie Targaryen, Patronce Nędzarzy, dobrodusznie przekaże najuboższym, by w ten sposób uczcić dzień święty i wychwalić imię najmężniejszych rycerzy pośród tych, którym ochronę ślubowali.

Lordzie Wzgórza Duchów,
 

niech kruk ten przyniesie szczęśliwe wieści, sir Loreon Lannister, Lord Casterly Rock, Tarcza Lannisportu i Namiestnik Zachodu, z radością i wzruszeniem zaprasza na ślub

swego najstarszego syna, sir Lancela Lannistera
z Jej Książęcą Wysokością, Królewną Haerys Targaryen,

który odbędzie się 6 dnia IX Księżyca 165 roku po Podboju w Casterly Rock,

pragnąc, by para młoda mogła dzielić pomyślne wydarzenie z możnymi Siedmiu Królestw i przy nich jako świadkach połączyć się na stałe niewzruszalnym małżeńskim węzłem.

Z tejże podniosłej okazji, w ramach świętowania obrządku zaślubin,  7 dnia IX Księżyca, Dnia Wojownika, by uczcić jeden pośród aspektów Siedmiu, w Casterly Rock odbędzie się Turniej Królewny Haerys, na który kruk ten niesie zaproszenie wszystkim wybitnym rycerzom Westeros, by stanęli w szrankach i oddali się wspólnemu świętowaniu.

Nagrody za udział w Turnieju, w imieniu okrytych chwalebną pieśnią zwycięzców, Królewna, oddana ideom przyświecającym tak jej bratu, Jego Wysokości Królowi Baelorowi I Targaryenowi, Królowi Andalów, Ryoynarów i Pierwszych Ludzi, Lordowi Siedmiu Królestw, Protektorowi Królestwa i Obrońcy Wiary, jak i siostrze, Królowej Shaenie Targaryen, Patronce Nędzarzy, dobrodusznie przekaże najuboższym, by w ten sposób uczcić dzień święty i wychwalić imię najmężniejszych rycerzy pośród tych, którym ochronę ślubowali.

Książę Dorne, Namiestniku Południa, Lordzie Słonecznej Włóczni, Przyjacielu,

Choć niewiele czasu upłynęło od Twego wyjazdu z Królewskiej Przystani, serce me pełne jest smutku i samotności. Czasem wydaje mi się, że jedynie Ty jeden, brat mój z dalekiego Południa, rozumiesz mnie, moje intencje i dzielisz ze mną plan na przyszłe współdziałanie.

Piszę do Ciebie, drogi Przyjacielu, by raz jeszcze podziękować Ci za Twe oddanie sprawie oraz przekazać Siedem Błogosławieństw - Tobie, Twej rodzinie, Twej krainie. Choć niedługo już, dzięki ożenkowi Twemu w chwale Siedmiu przeprowadzonym, będziemy braćmi - wtedy będzie to nasza rodzina i nasza kraina. Żywię najszczerszą nadzieję, że odnajdziesz się dobrze w roli męża, a Ojciec prowadzić Cię będzie ku drodze dobroci rodzinnej, gdyż ojcem dla swego ludu jesteś już tak dobrym, że wydawać się mogło, ród Nymeros Martell przeżywa żywot drugiej Nymerii.

Poleciłem swym rachmistrzom podróż do Twych krain, celem oszacowania strat, które poniosła Twa ojczyzna w wojnie. Niestety, dochodzą mnie słuchy, że to nie wszyscy, którzy mogą dotrzeć do bram Słonecznej Włóczni. Siedmiu nie popiera braku szacunku względem zmarłych, jakkolwiek złych uczynków by się nie dopuścili. Wuj mój, Viserys, poznałeś go w trakcie uczty, słusznie zwrócił mą uwagę na to, że rodziny na północ od Gór Czerwonych rozdzierają serca w smutku, gdyż kochanych swych krewniaków pochować nie mogą. Przeto proszę Cię, przyjacielu, byś poddanych mych przyjął i prawu gościnności słuszną cześć oddając, zapewnił im bezpieczną podróż po swych bliskich.

Oczywiście rozumiem, że me prośby są zuchwałe, przez co chylę głowę przed Tobą i proszę o zrozumienie. Nie wymagam od Ciebie przyzwolenia na ewentualną nienawiść i jako suweren przykazuję, byś gości łamiących zwyczaj i przeciw gospodarzowi wychodzących karał odpowiednio, według zwyczaju swych ziem. Ufam w Twój sprawiedliwy osąd, gdyż każdy wyrok wydawany jest w imieniu Siedmiu, a dopiero później w moim.

Choć list jest to krótki, mam nadzieję zobaczyć się z Tobą już niebawem. Gdy uspokoją się nastroje mych krewniaków, chciałbym udać się w pielgrzymkę po Siedmiu Królestwach, ku chwale Siedmiu. Pragnąłbym odwiedzić na początek Słoneczną Włócznię, jeżeli wolą Twą będzie udzielenie mi schronienia w trakcie wędrówki.

List ten przyniesie Ci mój ulubiony dworzanin, Maegon Velaryon. Jako mój posłaniec objęty jest on szczególną opieką korony, a podróż jego przebiega pod czujnym okiem Małej Rady.

Niech Cię Siedmiu Błogosławi,
Umiłowany przyjaciel księcia Morsa Nymeros Martell,

Książę Dorne, Namiestniku Południa, Lordzie Słonecznej Włóczni, Przyjacielu,
 

Niestety, niedane było mi napisać kolejnego listu o tonie przyjemnym i miłym Siedmiu. Nad Królewską Przystań nadciągnęły chmury deszczowe, a Bogowie postanowili zesłać deszcz, mający zmyć wszelkie grzechy z naszej ziemi.

Siostry moje i kuzynostwo, razem ze mną spędzają dnie całe w Sepcie, a gdy niedomagają, proszę ich o modlitwy w komnatach. Siedmiu wyraźnie chce zmyć krew przelaną przez mego brata, lecz dochodzą mnie słuchy, że deszcz zabiera też ze sobą życia ludzi niewinnych. Biednych, którymi winniśmy się zajmować, jako ich lordowie i często jedyni - choć tytularni - opiekunowie.

Jeden z członków Małej Rady stwierdził, że zaczyna brakować jedzenia. O jedzenie dla mnie nie martwiłbym się wcale - postem zwykłem chwalić wielkość Siedmiu, więc przeżyć potrafię o szklance wody. Serce rozdziera mi jednak głód rodziny i poddanych. Wuj mój, Viserys, wspominałem go w ostatnim liście, zaproponował, byśmy zwrócili się o pomoc do innych krain. Ze względu na nasze stosunki i to, że płynie w nas prawie jedna krew - wybrałem Ciebie, Przyjacielu. Wiem, że pychą jest prosić o cokolwiek kraj, za którego krzywdy pokutujemy, lecz mając w sercu nasze braterskie więzi, ufam Ci nad każdego żyjącego.

Wierzę, że prośby me nie zostaną puszczone mimo uszu. Gdyby jednak lud Twój pałał nienawiścią w dalszym stopniu lub potrzebowałbyś kolejnego wzmocnienia pozycji swej rodziny (choćby dla uspokojenia ich nerwów), gotów jestem powierzyć osobie wybranej przez Ciebie stanowisko Starszego nad Prawami. Ufam twemu wyborowi i wiem, że mnie nie zdradzisz.

Proszę Cię tylko o szybką reakcję. Szukamy dróg wyjścia z Zamku, gdyż stolica prawie cała znalazła się pod wodą. Biedota nie ma z czego żyć, zamknięto port. Na dniach organizowana będzie próba przedostania się poza Czerwone Mury, a wtedy - gdy będzie to możliwe, mam nadzieję, że przyjdzie nam się zobaczyć, ku chwale Siedmiu.

Niech Cię Siedmiu Błogosławi,
Umiłowany przyjaciel księcia Morsa Nymeros Martell,