Share
 

 To wszystko jest nie tak jak powinno...

Go down 
AutorWiadomość
Rhaella Targaryen
Rhaella Targaryen
Wiek postaci : 15 dni imienia
Stanowisko : Królewna
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1145-eris-targaryenhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1149-rhaella-targaryen#8838https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1151-rhaella-targaryen#8842https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1150-rhaella-targaryen#8841

To wszystko jest nie tak jak powinno... Empty
Temat: To wszystko jest nie tak jak powinno...   To wszystko jest nie tak jak powinno... EmptyCzw 16 Lip - 10:54


5 dnia VIII księżyca 165 roku
- Królewska Przystań / ogrody
- Rhaella Targaryen & Baenrys Targaryen




Wydarzenia zaledwie sprzed kilku dni totalnie nią wstrząsnęły. Starała się o tym nie myśleć, skupić się na czymś przyjemniejszym, czymś co mogłoby nieco odciągnąć jej myśli od tego co wydarzyło się na tak ważnej uroczystości. Ważnej dla jej rodzeństwa, jednak czy dla niej było to miłe wspomnienie? Poniekąd tak, poniekąd wszak późniejsze wieści totalnie rozbiły ją do takiego stopnia, że miała wrażenie, że jej brat jej nie darzy uczuciem braterskim, skoro oddaje ją w ręce morderców ich brata. Gdyby Daeron tutaj był, nie doszłoby do tego a tak. Została oddana jak niewolnica na targu. Zacisnęła piąstki wściekła wstrzymując własne pragnienia krzyku i cisnęła przed siebie jedynie ciche westchnienie. Cieszyła się, że na sobie miała rzeczy typowo nieodpowiednie i jak by to ujęła jaj kochana siostra "niegodne królewskiej siostry" ale miała to gdzieś. Musiała jakoś odreagować, musiała poczuć się lepiej a tylko wspinając się, czy wdrapując jak to dzikie zwierze potrafiła czuć się wolna. Pozwoliła by mleczne pukle opadały bezwładnie na jej plecy, a przepasane w pasie spodnie mocnym rzemieniem i szara koszula sprawiały, że wyglądała jak przybłęda. Gdyby nie wplecione we włosy zdobne spinki mieszkańcy mogliby spokojnie uznać, że była intruzem. Właśnie wdrapała się na kilka gałązek i na jej nieszczęście postawiła stopę na jedną z nadłamanych gałązek. Poczuła tylko, że traci grunt pod nogami a potem runęła pod nogi jakieś osoby. Nie miała odwagi od razu otworzyć oczu czując ból całego ciała, chwilowy bo na szczęście spadła tylko z kilku gałązek a nie z wysokości, które mogłyby jej zagrozić. Wpierw otworzyła jedno oczko a potem drugie widząc przed sobą kuzyna. Uśmiechnęła się pogodnie do niego.
- Wybacz jeśli wystraszyłam.
Odezwała się z cichym jękiem podnosząc się do siadu. Jedyne co ucierpiało to jej tylna część ciała, ale co począć? Czasem lepsze taki "wypadki" niż inne prawda?
Powrót do góry Go down
Baenrys Targaryen
Baenrys Targaryen
Wiek postaci : 30
Stanowisko : książe Smoczej Skały
Miejsce przebywania : Smocza Skała
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1124-baenrys-targaryenhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1135-baenrys-targaryen

To wszystko jest nie tak jak powinno... Empty
Temat: Re: To wszystko jest nie tak jak powinno...   To wszystko jest nie tak jak powinno... EmptyCzw 16 Lip - 11:26

Złość w nim była główną emocją. Jedną z niewielu które pozwalał sobie czuć. Samo wspomnienie dezycji króla budziło w nim straszliwy gniew. Niesprawiedliwe decyzje rzutowały na dobro całego rodu. A on był jego uosobieniem. Co znaczy: rzutowały też na niego.
Ową złość próbował rozchodzić zupełnie tak jak rozchodzić można ból po trudnej potyczce. Myślał czy by nie iść i poćwiczyć - miecz był mu wiernym towarzyszem tej złości, ale postanowił inaczej. Widok ogrodów też go uspokajał. Ukojenie. wyciszenie.
Oto co chciał czuć zamiast złości.
Nie spodziewał się obecności innej osoby, nie tak wcześnie. Ogrody często były opustoszałe bo mieszkańcy Czerwonej Twierdzy znajdowali inne sposoby na odnalezienie spokoju. A tu zaskoczenie.
Jak coś nie łupnęło o ziemię tak prawie się wystraszył. Prawie bo jednak silnemu mężczyźnie nie wypada czuć strachu ani innych przyziemnych emocji. Zacisnął silne dłonie w pięści i zęby też. Gniewne jego spojrzenie miało kolor fioletu i skierował je na księżniczkę Rhaelle. Ile razy mówił jej nie wspinaj się? Troska w jego oczach była wyrazista i silna jak on sam.
- Trzeba więcej żeby mnie wystraszyć - powiedział męskim i głębokim głosem. Królewna prosiła się o kłopoty, ale Baenrys nie chciał wymierzać jej kary. Była tylko dzieckiem do tego przehandlowanym za cenę czego? Pokoju? Złość znów pojawiła się na jego twarzy ale tylko na chwilę. Podszedł do księżniczki i obserwował ją uważnie. Zawsze miał do niej słabość i jej radości życia. Była taka żywiołowa i szczęśliwa zupełnie nie jak Falyse. Odpowiedział uśmiechem na uśmiech i bez większych ceregieli podszedł do niej.
- Nic ci nie jest? - zapytał się chociaż widział, że chyba nie. Jego silne i mocne ramiona bez trudu większego oplotły jej drobne ciało. Podniósł ją z tej brudnej ziemi. To nie było miejsce dla siostry króla. Była taka mała w jego ramionach. Jak piórko. Uśmiechnął się bo odkrył, że jej twarz jest niedaleko jego.
- W ogóle to co tam robiłaś, hę?
Powrót do góry Go down
Rhaella Targaryen
Rhaella Targaryen
Wiek postaci : 15 dni imienia
Stanowisko : Królewna
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1145-eris-targaryenhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1149-rhaella-targaryen#8838https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1151-rhaella-targaryen#8842https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1150-rhaella-targaryen#8841

To wszystko jest nie tak jak powinno... Empty
Temat: Re: To wszystko jest nie tak jak powinno...   To wszystko jest nie tak jak powinno... EmptyCzw 16 Lip - 11:43

Rhaella miała to do siebie, że właśnie była inna niż wszystkie znane panny, mężatki czy wdowy. Ona była jedyna w swoim rodzaju, jedyna i naprawdę wyjątkowa. Uśmiechnęła się delikatnie gdy pomógł jej stanąć na nogi. Co nie znaczy, że tego potrzebowała! Sama poradziłaby sobie doskonale, ale szczerze...jej królewskie cztery litery tak obecnie bolały, że poczuła niemą ulgę, gdy pomógł jej stanąć na nogi. Lekko się pod własnym ciężarem ugięła, ale zaraz doszła do siebie i uniosła dumnie podbródek spoglądając na kuzyna z powagą.
- Nic mi nie jest.
Zapewniła zaraz spoglądając na lico, które tak blisko jej twarzy się pojawiło. Zarumieniła się nieco zmieszana bliskością innej osoby i zaraz odsunęła się poprawiając spodnie. Czyli jednym słowem złapała za pas i podciągnęła niesfornie poprawiając zaraz koszulę. Odgarnęła włosy z twarzy przenosząc wzrok na Baenrysa z powagą na twarzy.
- Tam? Czyli...masz na myśli drzewo? To co zawsze?
Uśmiechnęła się lekko i cicho westchnęła.
- Wiem co chcesz powiedzieć...nie wypada bym skakała po drzewach. Ale to mnie wycisza...pozwala się odstresować.
Nie chciała się żalić, nie chciała skarżyć, to wszystko trzymała w sobie starając się jakoś sobie to poukładać jednak było to trudne.
- Poza tym, to co słychać u Ciebie drogi kuzynie?
Zapytała zgarniając kosmyki włosów na jedną stronę i zerkając na mężczyznę z powagą na twarzy. Zastanawiała się co robił tak wcześnie tutaj, ona potrzebowała samotności, ucieczki i wyciszenia a tylko tutaj mogła tak spędzić czas.
Powrót do góry Go down
Sponsored content

To wszystko jest nie tak jak powinno... Empty
Temat: Re: To wszystko jest nie tak jak powinno...   To wszystko jest nie tak jak powinno... Empty

Powrót do góry Go down
 
To wszystko jest nie tak jak powinno...
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Uczta dla Wron :: Retrospekcje :: Zawieszone-
Skocz do: