Share
 

 Maelys Targeryen

Go down 
AutorWiadomość
Maelys Targaryen
Maelys Targaryen
Wiek postaci : 26
Stanowisko : Książe
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1022-maelys-targeryen#6696https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1039-maelys-targaryen#6703

Maelys Targeryen Empty
Temat: Maelys Targeryen   Maelys Targeryen EmptyPią 20 Mar - 20:13


Maelys Targaryen
“No great mind has ever existed without a touch of madness.”


7 VII 139
Zareczony nie ze swej woli
Królewska Przystań
Rogare
Siedmiu (Oficjalnie)
197 cm | 113 kg
Stephen Thomson

Statystyki
Siła:80
Precyzja:42
Zręczność:26
Zwinność:10
Inteligencja:61
Odporność:41

Żywotność:60
Wytrzymałość:100
Umiejętności
Blef: 76
Charyzma: 41
Jeździectwo: 26
Percepcja: 26
Taktyka: 20
Siła woli: 41
Zastraszanie: 41
Broń Sieczna: 80
Walka Wręcz: 1
Broń Drzewcowa: 8

Anatomia: 10
Język Valyriański: 16
Nawigacja: 1
Pływanie: 1
Tropienie: 1
Żeglarstwo: 1
Biografia

Zawsze był sam. Jego matka opuściła dwór niedługo po jego narodzinach. Galhaelar wybył do Reach, a bliźniaki najchętniej spędzały czas razem. Szlachetnie urodzeni woleli spotykać się z dziećmi króla, on zaś bawił się z synami i córkami służby. Ale oni też nie byli jego prawdziwymi przyjaciółmi, często wyśmiewając się z niego, przez jego malutki jak na wiek wzrost. Wyrastał więc sam, chowając się po kątach. A często także wewnątrz odkrytych przypadkiem wielu tuneli i ukrytych przejść w ścianach twierdzy, podglądając starsze rodzeństwo, rodziców, kuzynów, służbę... I króla, Aegona III, do którego było mu chyba najbliżej. Często obserwował monarchę, czy to z ukrycia, czy jawnie. Zdawał się bowiem odczuwać to samo co on. Pustkę i smutek. Z nim spędzał, w miarę możliwości, wolne wieczory. Zazwyczaj patrząc się na siebie w ciszy.

Do czasu jednak. Gdy miał kilka lat, zaczął bardzo szybko rosnąć. Bardziej niźli inni chłopcy, bardziej niż rodzeństwo i kuzynostwo. Szybko z najmniejszego pośród rówieśników wyrósł na największego. A kiedy inni zatrzymywali się, on dalej stawał się większy. Wraz z tym zaczął też ćwiczyć. Codziennie chodził na długie marsze, nosił wory ze skałami. A gdy zaczął zyskiwać siłę, którą wykorzystywał. W końcu uzyskał radość - dręcząc tych, którzy niegdyś dręczyli jego. Wykorzystywał odkryte wcześniej tunele, by niepostrzeżenie dostawać się do ich komnat, swą tężyznę, by przezwyciężyć ich opór i złamać ducha... i nie tylko ducha. Wielu służących skarżyło się na znikające dzieci, nikomu nigdy jednak nikt nic nie udowodnił. A król nigdy nie przyjrzał się sprawie dogłębniej.

Gdy miał kilkanaście lat, przerósł już wszystkich w rodzinie. Ale Maelys rósł i dojrzewał dalej. Zaczął szkolić się w walce, mogąc w końcu unieść miecz czy zbroję. W walce odnalazł radość. Prędko zaczął jeździć na turnieje, z których zawsze kończył w czołówce, zdobywając uznanie tak szlachty, jak i maluczkich. Dlatego też zdziwiły wszystkich jego poczynania po śmierci Aegona III. Bez protekcji króla jego "nierycerskie" wyczyny mogły zostać odkryte. Wyjechał z kraju, nie oczekując nawet na pogrzeb monarchy. Wypłynął do Essos, rzekomo by odnaleźć kości matki i jej rodzinny miecz. W tym czasie nie utrzymywał zbyt dużego kontaktu z rodziną, ograniczając się do listu co kilka miesięcy wysyłanego do swego ojca.

Pierwsze kroki w swej podróży postawił w Tyrosh, gdzie jednak nie zabawił długo. Jego pogardę wzbudziły dekadenckie zwyczaje elity miasta - barwione włosy, umiłowanie handlu i niewolnictwa. Większość z kupieckich włodarzy bardziej niż osobistą walką interesowała się "przebieraniem" w idiotycznie zbroje i paradowaniem przed maluczkimi. Podobną opinią u Maelysa, choć mniej rygorystyczną, "cieszy się" Myr, kolejny przystanek podróży księcia. Dalej wyruszył do Lys, gdzie poza poznaniem "wrogów rodziny" poznał też dość, jak większość tutejszych "turystów" dogłębnie komnaty domów publicznych. Tam jednak jego szacunek zdobyli lokalni marynarze, z którymi wyruszył w dalszą podróż. Pentos było raczej krótkim przystankiem na drodze Maelysa. W tym czasie jego orszak składał się już z kilkudziesięciu najemników, marynarzy i innych poszukiwaczy przygód, będący pewną siłą na niczyich terenach. Został tam często zapraszany na kupieckie dwory, co było zwyczajem lokalnych kupców, niemniej coraz to bardziej wytrawne życie i obserwacja dekadenckich kupców, wcześniej kpiąco obserwowane, zaczęło już nużyć Maelysa. Zdawało mu się, że stał się miękki i słaby.

W Braavos zatem, zamiast przebywać na magnackich posiadłościach, wraz ze swoim orszakiem osiadł w obozie przypominającym obóz wojskowy. Zamiast poprzednich jedwabi i aksamitów zaczął nosić prostą bawełne. Porzucił kupione w Tyrosh pancerze, zastępując je prostą płytą. Zamiast z kupcami zaczął zadawać się z bravosi, często popadając w sprzeczki po nocy, zyskując wiele blizn. Zebrał też więcej podobnych do siebie - o olbrzymim wzroście i sile - tworząc niewielką grupę najemników. Nigdy nie było ich ponad setka, zazwyczaj wynajmowani byli jako elitarna siła uderzeniowa przez jednego czy drugiego magnata, a gdy stawiali się na polu walki, to każdy walczył za dziesięciu, niosąc grozę i terror. I on też stawał do walki, dosiadając olbrzymiego konia i dzierżąc  w jednej ręce potężny dwuręczny miecz o płomienistej głowni. Jego grupa w czasie wojny dornijskiej dalej walczyła w Essos, wspierając Braavos w ich wojnie z Pentos i Lysm, miastami, które wspierały rebelię w Dorne.

Był jednym z głównych "architektów" sojuszu między Braavos a Siedmioma Królestwami, do którego jednak nie doszło ze względu na opór "bliskich króla". W czasie negocjacji spędzał dość dużo czasu z Morskim Lordem oraz jego siostrą, która miała zostać żoną Daeroa. W kuluarach mówi się - iż głównie z siostrą, niekoniecznie w oficjalny sposób i z cichym przyzwoleniem samego Lorda. Owocem rzeczonego związku jest syn.

Koniec wojny w Dorne, a przy tym tej toczącej się w Essos spowodował rozpad większości oddziału. Większość z jego dawnych podkomendnych założyła własne kompanie. Z Maelysem pozostała grupa najbardziej oddanych najemników. Wkrótce też został wezwany z powrotem do Królewskiej Przystani, by dopełnić swoich zobowiązań względem rodziny i scementować nowo zawarty pokój mariażem.



Powrót do góry Go down
Nieznajomy
Nieznajomy
Wiek postaci : Przedwieczny
Stanowisko : Gospodarz na Uczcie
Miejsce przebywania : Szczyt stołu

Maelys Targeryen Empty
Temat: Re: Maelys Targeryen   Maelys Targeryen EmptySro 25 Mar - 9:23




AKCEPTACJA
Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armour yourself in it, and it will never be used to hurt you.



W twoich wczesnych latach los ci nie sprzyjał. Gnębiony, niemal zapomniany, najmłodsze dziecko, czwarte. Znalazłeś swoją ostoję w rzeczach, które nie były morale, przez co musiałeś uciekać, chociaż nikt jeszcze nie wykonał pierwszego ruchu. Teraz wracasz i możesz jedynie modlić się, aby los nadal był łaskawy dla ciebie i twych sekretów.
Przyznawane atuty to:
Ziemie Korony: Królewska Duma
Szlachcic
Dzik
Mroczny Sekret

Prócz puli punktów otrzymujesz również pierścień Aegona III, z rubinowym oczkiem, który daje ci +5 do Siły Woli gdy go nosisz.  Oprócz tego otrzymujesz również miecz dwuręczny typu flamberg, którego podstawowy współczynnik wynosi +23.

Powrót do góry Go down
 
Maelys Targeryen
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Maelys Targaryen

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Uczta dla Wron :: Archiwum-
Skocz do: