Share
 

 Viserra Tarth

Go down 
AutorWiadomość
Viserra Tarth
Viserra Tarth
Wiek postaci : 18 wiosen
Stanowisko : Córka lorda Tarthu
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t970-viserra-tarthhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t974-viserra-tarth#5398

Viserra Tarth Empty
Temat: Viserra Tarth   Viserra Tarth EmptyNie 23 Lut - 11:46


Viserra Tarth
„The Fire will burn coal in you into diamond”


IV 147
Panna
Castamere
Reyne
Siedmiu
165 cm | 48 kg
Gaia Weiss

Statystyki
Siła: 18
Precyzja: 10
Zręczność: 10
Zwinność: 40
Inteligencja: 50
Odporność: 52

Żywotność: 80
Wytrzymałość: 60
Umiejętności
Charyzma: 30
Blef: 42
Jeździectwo: 30
Logika: 30
Siła woli: 30
Ekonomia: 30
Etykieta: 24
Heraldyka: 24
Śpiew: 40
Biografia
By lepiej zrozumieć życiorys Viserry, należy sięgnąć dalej w odmęty historii, do czasów, gdy samej Damy z Tarthu jeszcze nie było na świecie.
Jej matka, Tavilla Reyne była kobietą wdzięczną i powabną, a do tego doskonale wiedziała, jak uwieść mężczyznę. Oczytana w romansidłach, zaznajomiona z niemal każdą balladą kobieta znała schematy większości historii miłosnych, a do tego była niezwykle kreatywna, przez co potrafiła je wprowadzać w życie. Była znana w swoich rejonach jako łamaczka serc, która nigdy nie wychyla głowy z chmur. Prostaczkowie ją kochali przez jej śmiałość i bezpośredniość, połączoną z dobrym wychowaniem oraz złotym językiem, którym potrafiła zamącić w niejednej głowie. Zawsze dostawała to, czego chciała, a swoim pochodzeniem bezustannie chełpiła się tak, jakby Westeros nigdy nie widziało lepszego rodu. Kiedy weszła w wiek, w którym dama powinna już przynajmniej się zaręczyć, poprosiła pana ojca, żeby pozwolił jej wybrać samej. Ówczesny lord Castamere zgodził się, jednak w rzeczywistości nie zamierzał oddać tego wyboru w jej ręce. Chciał wydać ją za nowego lorda Tarthu, mimo, że Tavilla wskazała już jednego z młodych, przystojnych Tyrellów. Ojciec tylko uśmiechnął się nieszczerze, po czym kazał niezwłocznie posłać po Pana Szafirowej Wyspy pod pretekstem konieczności omówienia pewnej niecierpiącej zwłoki kwestii politycznej - wiedział bowiem dobrze, że nie przekona upartej córki do małżeństwa samymi zapewnieniami o potędze politycznej Tarthu oraz sławie jego lorda - prędzej spodziewałby się po niej, że przymuszona popełni samobójstwo lub ucieknie z domu, wcześniej każąc jakiemuś bardowi uczcić pamięć o niej pieśnią.
Gdy Tarth przybył do Castamere, została wyprawiona uczta, podczas której przedstawiono mu Tavillę. Jak można było się spodziewać, od razu wpadła mu w oko piękna Reyne'ówna. Ta z kolei, urzeczona jego opowieściami o Szafirowej Wyspie i przygodach z czasów, gdy był jeszcze tylko rycerzem, poczuła chwilową słabość i dała mu się uwieść. Wszystko odbywało się zgodnie z planem jej ojca.
Rankiem do komnaty, w której spędzili noc, przybył lord Reyne i rzeczowo oznajmił, że po tym występku muszą się pobrać, by uratować honor swoich rodów. Tavilla nie mogła go winić i mu się sprzeciwić - w końcu, według niej, nie było to jego widzimisię, tylko konsekwencja jej własnych czynów. Poza tym, honor rodu stawiała ponad wszystko, musiała zapobiec jego zniesławieniu. Nie zmieniało to jednak faktu, że była zła na lorda Tarthu i go obwiniała za całe zajście. Według jej przyjaciółek, nigdy mu tego nie wybaczyła. Przynajmniej jednak nikt postronny nie dowiedział się, dlaczego zostali przymuszeni do zawarcia małżeństwa.
Lord Reyne zmarł, lecz na mocy jego ostatniej woli, ślub odbył się niecały księżyc później, a już po dziewięciu kolejnych, w murach Castamere, gdzie wówczas przebywała Tavilla, na świat przyszła mała, rozkrzyczana dziewczynka o jasnych włosach i intensywnie niebieskich oczkach. Została nazwana przez matkę Viserrą, żadnej innej opcji kobieta nie brała pod uwagę, a według niej pan mąż - którego szybko i sprytnie zmanipulowała, by się jej podporządkowywał - nie miał nic do gadania. Pytana o wybór imienia dla córki odpowiadała, że ballada o Viserrii Targaryen jest jej ulubioną i chciała ją uhonorować, jednak jej przyjaciółki na dworze zwykły podśmiewywać się, że Tavilla uważa zawarcie małżeństwa z lordem Tarthu za tragedię równą tej, która przydarzyła się pięknej córce króla Jaehaerysa (za ową tragedię nie uważały jednak sposobu, w jaki zginęła młoda królewna, a fakt, że miała poślubić starego lorda, którego nie chciała) i właśnie ten kontekst podsunął jej pomysł na imię, którego przesłanie zrozumieją nieliczni. Istotnie, podobne działanie pasowało do Tavilli i jej nieco czarnego humoru, jednak, jak wiadomo, do każdej historii wypływającej z ust kobiet należy podejść z dystansem.
Matka Viserry opowiadała swojemu pierwszemu dziecku o chwale i potędze Reyne'ów jeszcze na długo zanim mała zaczęła ją w ogóle rozumieć. Już pół roku po pierwszych urodzinach dziewczynki, na świat przyszedł jej brat, Vanilor, wielka chluba matki i ojca. Skoro mieli już męskiego potomka, mogli pozwolić córce na pewną swobodę. Viserra często odwiedzała Castamere, z czasem zaczęła tam zostawać na całe księżyce, a raz spędziła tam pełen rok.
Gdy urodziła się jej kuzynka, Helena, Vis nie chciała odstępować jej na krok. Mimo, że młodszą krewną zdecydowanie bardziej ciągnęło do chłopięcych zabaw, młoda Tarthówna uwielbiała spędzać z nią czas. Jako starsza kuzynka, próbowała wdrażać ją w typowo dziewczęce zabawy, a była w tym bardzo cierpliwa. Mimo różnych skutków tych działań, Viserra naprawdę uwielbiała Helenę, z którą w późniejszych latach mogła porozmawiać o każdym problemie, a od której również się nauczyła pewnych cech, między innymi opanowania, które ustanowiło pierwszy element odróżniający ją od matki.
Z biegiem lat dziewczynka porzuciła lalki i plecione z kwiatów wianki, zamieniając je na książkę i harfę. Gra zupełnie jej nie szła, dlatego zaczęła śpiewać, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Głos miała delikatny i rzewny, inspirujący wrażliwych artystów i poruszający zatwardziałe serca. Z czasem także nauczyła się sztuki flirtu - dziedziny, w której jej matka nie miała sobie równych, a i młoda Tarthówna zdawała się przejawiać do niego talent, choć nie aż tak oczywisty, jak lady Tavilla.
Viserra uwielbiała dreszczyk emocji, zwłaszcza ten, którego doświadczała podczas jazdy konnej. Ku wielkiemu przerażeniu krewnych, dziewczyna nie unikała ani dzikiego galopu, ani skoków nad zwalonymi pniami. Wielu sądziło, że Vis jest niepokojąco podobna do swojej nieszczęsnej imienniczki: piękna, niezależna, dumna oraz nieskrępowana rozmowami zarówno z uczonymi maesterami, jak i rosłymi mężczyznami z niższych warstw społecznych. Oby tylko nie skończyła jak Viserra Targaryen, drżeli.
Viserra Tarth zdawała sobie sprawę z ich strachu, słyszała zresztą tę opowieść, ale w przeciwieństwie do krnąbrnej królewny, ona ceniła życie w niewoli ponad bezsensowną śmiercią.
Poniekąd też bawiły ją gry słowne i to, jak łatwo inni ludzie padali ich ofiarami. "Słowa to wiatr..." A jednak... Nawet delikatny zefirek potrafi zmącić taflę idealnie gładkiego jeziora. Rezolutna, młoda dama nie oszczędzała nikogo, gdy akurat miała ochotę poćwiczyć sztukę manewrowania słowami na swoją korzyść.
Rok 158 był najgorszym w jej dotychczasowym życiu. Brat Vanilor, który już zdążył zostać giermkiem, został poważnie raniony podczas bitwy, gdy próbował ratować rycerza, któremu służył. Stracił rękę od przedramienia, a do tego jego ładna buzia została napiętnowana głęboką szramą, ciągnącą się od oka (w którym stracił wzrok) aż po żuchwę. Ich ojciec w tym czasie cierpiał z powodu innych, równie poważnych obrażeń, a matka była akurat w samym środku ciąży bliźniaczej. Gdy zobaczyła swojego zmasakrowanego syna, rozchorowała się potwornie. Poroniła, a następnie zmarła w wyniku powikłań. Stan Vanilora się pogorszył, kiedy się o tym dowiedział. Viserra, która aktualnie przebywała w Castamere, została bezzwłocznie wezwana do domu, ponieważ kwestia dziedzica Tarthu stanęła pod znakiem zapytania. Vanilor zmarł jeszcze zanim dziewczyna dotarła na Szafirową Wyspę.
Musiała szybko nauczyć się zarządzania domem. Była lotna, choć wiadomo - dla młodej dziewczyny, która jeszcze do niedawna żyła mrzonkami, nie było to łatwe. Matka Viserry chciała, by jej córka poślubiła Lannistera, lecz ojciec wyraził się jasno: jeżeli umrze, dziewczyna ma wyjść za wyznaczonego już przez niego Baratheona. Nastoletniej pannie nie było to na rękę - wolała wypełnić wolę matki, której strony były jej o wiele bliższe, tak samo zresztą jak ród, którym zwykła się chwalić niczym jej rodzicielka przed nią. Była jednak inteligentna na tyle, żeby się nie sprzeciwiać - wiedziała, że najlepszym rozwiązaniem problemu będzie w tym przypadku czas, który pokaże, co ma być.
I miała rację: pół roku później stan jej ojca zaczął się poprawiać. Jej posłuszeństwo było mu w smak, a i rzekomy kandydat na męża podobno miał wkrótce się ożenić - nie z Viserrą. Wkrótce lord Tarth wziął sobie także drugą żonę, która po roku powiła bliźnięta - zdrowych chłopców. Mając potencjalnych dziedziców, mężczyzna znowu dał córce trochę swobody mimo, że wciąż nie pozwalał jej wrócić na Zachód - tak na wszelki wypadek, bo, jak twierdził, jedynie jego pierworodnej zło się nie imało.
Wtedy właśnie dziewczyna zaczęła budować swoją reputację. Jak wcześniej jej matka, tak teraz Viserra zjednywała sobie prostaczków, gdziekolwiek nie postanęła jej stopa. Z czasem dorobiła się wspaniałej opinii wśród nich, choć wielu i tak za jej plecami mówiło z przekąsem, że młoda dama miała zostać poczęta jeszcze zanim jej rodzice się pobrali, a fakt o jej wcześniejszym urodzeniu został zatajony.
W ciągu następnych dwóch lat, lord Tarth dorobił się ze swoją nową żoną kolejnych dzieci - ku zdumieniu wszystkich, znowu bliźniąt. Niestety, lady zmarła w połogu, jednak teraz lord miał już to, czego chciał - trzech męskich potomków. Postanowił, że swoją najstarszą córkę czas wydać za mąż, więc oznaczało to koniec wolności Viserry. Przyjęła to jednak z nietypową dla siebie pokorą, ciekawa, co jej zgotuje los.


Powrót do góry Go down
Nieznajomy
Nieznajomy
Wiek postaci : Przedwieczny
Stanowisko : Gospodarz na Uczcie
Miejsce przebywania : Szczyt stołu

Viserra Tarth Empty
Temat: Re: Viserra Tarth   Viserra Tarth EmptySro 26 Lut - 13:18




AKCEPTACJA
Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armour yourself in it, and it will never be used to hurt you.



Twoja matka była silną kobietą. Kobietą, która nauczyła cię siły charakteru i jak używać słowa w stosunku do innych osób, a oprócz tego odziedziczyłaś po niej łatwość w kontaktach z tymi, których wielcy panowie dostrzegają najmniej. Twój ojciec natomiast wreszcie doczekał się męskich potomków, jednocześnie też wreszcie podejmując decyzję, że nadszedł twój czas na wyjście za mąż.

Przyznawane atuty to:
Gniew burzy
Hemofilia
Szlachcic

Na start, prócz puli punktów do wydania, w twoje ręce trafia medalion z lwem, pamiątka, którą otrzymałaś od swojej matki, symbolizujący ród Reyne. Kiedy go nosisz, otrzymujesz +5 do rzutów na charyzmę. Oprócz tego otrzymujesz białą chustę, wyszywaną srebrną nicią symbolami twojego rodu, która daje ci +3 na rzuty charyzmy wobec nisko urodzonych i +5 na rzuty siły woli także przeciwko nim.

Powrót do góry Go down
 
Viserra Tarth
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Viserra Tarth

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Uczta dla Wron :: Archiwum-
Skocz do: