Share
 

 Kamienna fontanna

Go down 
AutorWiadomość
Nieznajomy
Nieznajomy
Wiek postaci : Przedwieczny
Stanowisko : Gospodarz na Uczcie
Miejsce przebywania : Szczyt stołu

Kamienna fontanna Empty
Temat: Kamienna fontanna   Kamienna fontanna EmptyWto 28 Lip - 5:48



Kamienna fontanna

Ta piękna rzeźba o imponujących rozmiarach znajduje się w samym centrum Słonecznej Włóczni stanowiąc jeden z ciekawszych elementów miasta. Fontanna wygląda niczym klif górujący nad rozciągającym się poniżej Wąskim Morzem, zaś na samym klifie stoją trzy dumne postacie przedstawiające dwie kobiety i mężczyznę stojącego między nimi. Spod ich stóp wypływa krystaliczna woda spadająca kaskadami w dól klifu. Niektórzy wierzą, że wypowiedzenie życzenia i wrzucenie monety do fontanny jest gwarancją jego spełnienia.
Powrót do góry Go down
Amaya Martell
Amaya Martell
Wiek postaci : 24
Stanowisko : Księżniczka Dorne
Miejsce przebywania : Słoneczna Włócznia
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1147-amaya-martell#8806https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1154-amaya-martellhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1196-all-you-restless#9529https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1199-korespodencja-amayi-martell#9597

Kamienna fontanna Empty
Temat: Re: Kamienna fontanna   Kamienna fontanna EmptyPią 21 Sie - 18:34

19 X 165

Choć poranek był dość wczesny, żar lał się z południowego nieboskłonu, znacząc promieniami wszystko co odsłonięte, skutecznie ganiąc lud pod zadaszenie i mury, które zapewniały odrobinę chłodu. Ludność Dorne aż nadto przyzwyczajona była jednak do skwaru i upalnych dni, by wciąż pojawiać się na ulicach Słonecznej Włóczni tłoczno, jak zazwyczaj. Feeria barw tańczyła wśród najliczniej uczęszczanych uliczek, gwar rozmów unosił się w powietrzu, eter wypełniał zapach świeżo wypieczonego pieczywa i słodka woń owoców w otwartych skrzyniach jednego ze sprzedawców.
Stukot kopyt należących do trzech, postawnych wierzchowców skutecznie zagłuszany był przez odgłosy budzącego się do życia miasta, a ciemny ubiór w postaci obszernych spodni i skórzanej góry, nijak nie zdradzał, by niewiasta dosiadająca jednego z koni należała do wyższej warstwy społeczeństwa Dorne, wpasowując się w typową modę dornijską, niekoniecznie zarezerwowaną dla wyższych sfer, pozbawioną ozdób, kamieni i biżuterii. Jedynie strażnicy, choć bez pełnego opancerzenia, wciąż ubrani po żołniersku – zdradzali swoje prawdziwe pochodzenie. Mogli jednak towarzyszyć którejkolwiek z kobiet, nie tylko księżniczce Martell, czyż nie? Jednak wobec zwyczajnej dziewuchy nie zwracaliby się w taki sam sposób.
Każdy dzień był na wagę złota. Każdy zwiad, każdy trening, każda myśl układająca się w część intrygi, która pochłaniała większość uwagi najmłodszej córki zmarłej księżnej Dorne.
Z zacięciem i uporem wymalowanym na miedzianym licu zamierzała jak najprędzej objechać miasto, skontrolować mury, dać ukojenie rozpędzony myślom, które nieustannie....
Szybujące rozważania księżniczki spotkały się z rzeczywistością, kiedy nieduża, ciemna plamka zamajaczyła na rozpalonym od słońca bruku, tuż przed kopytami prowadzonego przez nią rumaka. Pokaźnych rozmiarów koń zarżał donośnie, dostatecznie zdumiony nagłą przeszkodą, majestatycznie wznosząc przednią parę kopyt w powietrze, by niedługo później wyhamować gwałtownie, zderzając ponownie masywne, czarne kończyny z podłożem.
Kruche palce kobiety, która dosiadała ów zwierzę zacisnęły się na rzemykach lejc, a przekleństwo o mało co nie wypuściło jej ust.
– Postradałeś zmysły?! – oskarżycielski ton powędrował do istoty, która ośmieliła się stanąć na drodze córze Martellów, a wraz z nim dwójka strażników ruszyła do przodu, gotowa rozprawić się z krnąbrnym kimś. W porę jednak musieli stanąć, gdyż dłoń księżniczki powędrowała w górę, w rozkazie zatrzymania, kiedy ciemne ślepia Amayi zarejestrowały, iż ów winowajcą jest...dziecko. Północne dziecko.
Powrót do góry Go down
Hrothgar Harlaw
Hrothgar Harlaw
Wiek postaci : 10
Stanowisko : trzeci syn lorda Harlawa
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1024-hrothgar-harlaw#6418https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1033-hrothgar-harlaw#6539

Kamienna fontanna Empty
Temat: Re: Kamienna fontanna   Kamienna fontanna EmptyPią 28 Sie - 23:06

Hrothgar bardzo szybko poczuł się w Słonecznej Włóczni jak w domu. Jasne mogłoby trochę mniej smażyć, ale nie można mieć wszystkiego, prawda? Spodobało mu się to miasto tętniące życiem, dużo bardziej niż Królewska Przystań. Co jak co, ale tutaj było znacznie swobodniej. Nic więc dziwnego, że każdego dnia znikał z oczu swojemu ojcu i zagłębiał się w dornijskie uliczki. Nawet upał nie dawał mu już tak w kość jak tuż po tym jak tu wylądowali z resztą Żelaznych.
W końcu dotarł do centrum, tam, gdzie była fontanna. Może tylko sobie wmawiał, ale miał wrażenie, że w upalne dni w jej pobliżu było trochę bardziej znośnie niż gdzie indziej. Chłopiec puścił się biegiem by dostać się do upragnionego miejsca. W końcu, gdy stanęło się odpowiednio blisko, to mógł poczuć, jak otaczała go mgiełka wody.
Cóż, nie wziął tylko pod uwagę tego, że w dotarciu do celu przeszkodzą mu jacyś konni. Kto w ogóle dosiadał tych stworów z własnej woli i to szczególnie gdy było tak upalnie. Już pal sześć, że wierzchowce były wielkie i czasem miały własne zdanie, ale przecież… czy w taki dzień nie było ich czuć bardziej? Nie żeby Hrothgar miał wyjątkowo delikatny zmysł powonienia, ale akurat zapach konia był dla niego wyjątkowo drażniący. Okropność. Przynajmniej nie było zagrożenia, że młodziak przejdzie na jeździectwo z żeglarstwa.
Mały Harlaw zamarł na moment, ale szybko doszedł do siebie. Po całym zdarzeniu miał zamiar zaraz ruszyć z miejsca i wmieszać się w tłum, ale przeszkodziły mu słowa kobiety. No i jeszcze dwaj mężczyźni, którzy pewnie początkowo chcieli go złapać, zezłościli go dodatkowo. O nie. Nie pójdzie sobie tak po prostu.
-Hympf- prychnął i skrzyżował ręce na piersi -To nie moja wina, że nie patrzysz, gdzie jedziesz! – odparował. -Poza tym uważam, że jazda konno po ulicy pełnej ludzi to barbarzyństwo, o! – dodał jeszcze. Spoglądał przy tym na kobietę wyzywająco, stał wyprostowany a podbródek miał nieco uniesiony. Na pewno się nie bał z nią dyskutować kimkolwiek by nie była.
Powrót do góry Go down
Amaya Martell
Amaya Martell
Wiek postaci : 24
Stanowisko : Księżniczka Dorne
Miejsce przebywania : Słoneczna Włócznia
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1147-amaya-martell#8806https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1154-amaya-martellhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1196-all-you-restless#9529https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1199-korespodencja-amayi-martell#9597

Kamienna fontanna Empty
Temat: Re: Kamienna fontanna   Kamienna fontanna EmptySob 29 Sie - 15:05

Czas przesypywał się jak piasek w klepsydrze, lub ten sunący po wydmach południa, nieubłaganie zbliżając dornijski lud do dnia, w którym wszystko miało się zmienić. Nie wiedziała jak długo jeszcze będą w stanie powstrzymywać pospólstwo przed gwałtownością działań, a pojawianie się w Słonecznej Włóczni obcokrajowców zdecydowanie nie studziło gorącej krwi Dornijczyków, wręcz przeciwnie – dolewało oliwy do ognia, przypominając o wydarzeniach, w których udział miał ich własny władca. Księżniczka świadoma była napiętych nastrojów jak nikt inny, dlatego nie zamierzała marnować ni dnia więcej na pałacowe wygody. Zjawienie się żelaznych okrętów u brzegów południowej krainy również stanowiło powód do swego rodzaju niepokoju, i mimo zapewnień drogiej przyjaciółki Botley, nie zamierzała lekceważyć ich obecności na swoich ziemiach. Zabawnie, że to akurat na małego przedstawiciela tegoż ludu natknęła się już z samego rana, całkowicie tego nie świadoma.
Na twarzach towarzyszących jej strażników momentalnie pojawiła się dezaprobata wymieszana z niemalże oburzeniem, kiedy chłopiec odezwał się zuchwale, zamiast przeprosić za swój wybryk. Amaya uniosła brwi ku górze, pierw faktycznie zadziwiona jego swawolą, dopiero po kilku krótkich chwilach zdając sobie sprawę, że na nierozpoznawalności wszakże jej zależało. A o niej świadczyła postawa chłopca, nieświadomego spotkania z księżniczką. Przyciągnęła lejce bliżej siebie, tym samym rumak odsunął się nieco od nietutejszego dziecka.
– Twoja za to, że nie patrzysz dokąd biegniesz. Następnym razem możesz nie mieć tyle szczęścia, a ja nie chcieć wyhamować w porę – odpowiedziała, z cieniem rozbawionego uśmiechu na wargach, faktycznie nieco zadziwiona postawą młodzieńca. Słysząc kolejne z jego słów, uniosła jedną z brwi ku górze, lustrując chłopca uważnym spojrzeniem. Nie był tutejszy, to było oczywiste, ale nie mógł również być zwyczajnym dzieckiem biedoty z dornijskich slumsów.
– Barbarzyństwo? A kimże jesteś, chłopcze, by to ciebie pytano, co uważasz? Małym lordem? – rzuciła, z wyraźnym rozbawieniem, w pobłażającym geście przekrzywiając głowę w jedną ze stron, w międzyczasie dając znak strażnikom, pozwalający im się oddalić.
Powrót do góry Go down
Hrothgar Harlaw
Hrothgar Harlaw
Wiek postaci : 10
Stanowisko : trzeci syn lorda Harlawa
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1024-hrothgar-harlaw#6418https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1033-hrothgar-harlaw#6539

Kamienna fontanna Empty
Temat: Re: Kamienna fontanna   Kamienna fontanna EmptySob 12 Wrz - 20:12

Cóż, po Hrothgarze nie można było się spodziewać niczego innego jak tylko braku przeprosin. Jedynymi osobami, które mogły na nim takowe wymusić chyba była jedynie najbliższa rodzina, a najbardziej to babcia Harlaw. Cóż ta kobieta wzbudzała respekt w małym Żelaznym. Ciekawe czy świadomość tego, że rozmawia z księżniczką zmieniła by coś w jego zachowaniu. Może byłby trochę ostrożniejszy w doborze słów… a może odpowiedziałby w ten sam sposób.
-Hympf. Spokojnie bym zdążył przebiec zanim to bydle by mnie stratowało- odpowiedział pewnym siebie tonem mimo tego, że nieznajoma trafiła w sedno. W ogóle nie rozejrzał się przed przebiegnięciem ulicy. Na obronę dla młodziaka trzeba jednak stwierdzić, że chłopiec do tej pory niewiele miał do czynienia z tak ruchliwymi miejscami jak Słoneczna Włócznia. Do tego też nie był zbytnio przyzwyczajony do obecności konnych na ulicach. Na Żelaznych Wyspach nie było zbyt wielu jeźdźców. No ale mimo wszystko nie zamierzał przyznawać Dornijce racji. Tak dla zasady.
W trakcie rozmowy z kobietą chłopiec spoglądał hardo w jej kierunku. Widać było na pierwszy rzut oka, choćby i po kolorze skóry, że nie był stąd. A po nieco dokładniejszym przyjrzeniu się, to jego strój, mimo że nie najnowszy, zdradzał, iż jego rodzina nie należy do niższych warstw społecznych.
-A jak jestem to co? I tak, barbarzyństwo i egoizm, o. - spojrzał wyzywająco, przy okazji dumny był z siebie za użycie takich trudnych słów. Tata byłby dumny. Hrotek co prawda dopiero trzecim synem lorda, ale… to chyba oznaczało, że może mieć coś do powiedzenia, prawda? Chociaż nie był pewien czy może nazywać siebie małym lordem.
Chłopiec poczuł się jeszcze pewniej, gdy obaj strażnicy się nieco oddalili. W razie draki Hrotek był skłonny użyć swoich sztyletów, które miał wciśnięte za pas. No ale lepiej, żeby nie musiał sprawdzać kto jest zręczniejszy. On czy dwaj postawni mężczyźni.
Powrót do góry Go down
Amaya Martell
Amaya Martell
Wiek postaci : 24
Stanowisko : Księżniczka Dorne
Miejsce przebywania : Słoneczna Włócznia
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1147-amaya-martell#8806https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1154-amaya-martellhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1196-all-you-restless#9529https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1199-korespodencja-amayi-martell#9597

Kamienna fontanna Empty
Temat: Re: Kamienna fontanna   Kamienna fontanna EmptyPon 21 Wrz - 16:45

Księżniczka nie miała zbyt wiele do czynienia z...dziećmi. W Słonecznej Włóczni już dawno nie było krewnego, który faktycznie wiekiem przypominałby łobuza z uliczek ruchliwej ulicy. Jeszcze bardziej nie przyzwyczajona była do braku taktu, pokory czy subordynacji wobec niej samej. Krnąbrny chłopiec przeszkadzający w porannej przejażdżce po mieście uchodził więc w jej mniemaniu niemalże za specyficzną niecodzienność, wobec której nie była pewna, jak winna się zachować. Dzieci były tylko dziećmi – nie należało ich karać za liche przewinienia, do których dopuszczały się bezustannie. Ponadto, przynależność ciemnowłosego łobuza i jego prawdziwe pochodzenie wzbudzały zwyczajne zaciekawienie w Dornijce, dlatego też dwójka strażników, wykazująca niebywałe nieprzyzwyczajenie do ignorowania zachowań niegodnych wobec książęcej rodziny, musiała na kilka chwil schować swój temperament i dumę.
– Czyżby? Mój koń nie jest byle kucem, by mógł go wyprzedzić byle chłopiec – brnąc w raz z nim w tę dziwaczną, na pozór zabawną wymianę zdań, zeskoczyła w końcu z wierzchowca, by niedługo później pogładzić łeb zwierzęca przyozdobioną rodową biżuterią dłonią. Ciemne spojrzenie wędrowało po buźce obcego młodzieńca, od bladości jego skóry, po niedornijskie rysy twarzy, na ubiorze kończąc.
– Mieszkasz na morzu, żeś taki porażony obecnością konia w mieście? – prychnęła, ubierając słowa w żart, nim nie zorientowała się, że mały lord faktycznie mógłby być jednym z...przybyszów – Kimże jest twój ojciec, chłopcze?
Powrót do góry Go down
Sponsored content

Kamienna fontanna Empty
Temat: Re: Kamienna fontanna   Kamienna fontanna Empty

Powrót do góry Go down
 
Kamienna fontanna
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Fontanna
» Fontanna
» Fontanna na skwerze
» Ptasia fontanna
» Fontanna na uboczu

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Uczta dla Wron :: Miasto-
Skocz do: