Share
 

 Karczma "Ryba i Miecz"

Go down 
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Nieznajomy
Nieznajomy
Wiek postaci : Przedwieczny
Stanowisko : Gospodarz na Uczcie
Miejsce przebywania : Szczyt stołu

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptyWto 14 Sty - 20:15



Karczma "Ryba i Miecz"

Przy końcu ulicy Żelaznej, tuż obok Targu Rybnego stoi Ryba i Miecz - dość duża karczma o raczej średnio zamożnej klienteli. Poza kilkoma dobrze utrzymanymi miejscami sypialnianymi dla przejezdnych w karczmie można też znaleźć posiłki z mięsem bardziej wiadomego pochodzenia niż "Pod pijanym septonem" i, przede wszystkim, napić się niechrzczonego piwa oraz wina, które ma więcej niż jeden procent.
Sama karczma wystrojem odstaje mocno od podobnych przybytków - każde krzesło zdaje się być z innej parafii, stół z innego drewna, na ścianach wisi pełno małych metalurgicznych cudów. Główne miejsce na ścianie zajmuje jednak olbrzymia drewniana ryba z długim czubem na pysku - Ryba Miecz, od której przybytek ma nazwę. Większość z tych fantów to prezenty od rzemieślników z okolicznych ulic - w ten sposób liczą, że goście podziwiający ich dzieła zostaną ich przyszłymi klientami oraz dają zadość niepisanej cechowej tradycji.
Po karczmie często przechodzi dwójka młodzieńców - synów karczmarza, który stoi za barem - zarówno podając posiłki, jak i pilnując porządku. Bo choć klientela porządna, to jak się popije, to burdy się czasem zdarzają - głównie jak ktoś przegra w karty czy kości, albo zostanie pokonany w siłowaniu się na rękę. Posiłki natomiast przynoszą z kuchni - gdzie gotuje ich matka oraz siostra. Prawdziwie rodzinny interes.

Powrót do góry Go down
H'Aldaor L'Arter
H'Aldaor L'Arter
Wiek postaci : 40
Stanowisko : Kapłan
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t778-h-aldaor-l-arterhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t793-h-aldaor-l-arter#2838

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptyWto 14 Sty - 21:57

1 VIII 165

Dopiero niedawno przybył do miasta, a już był znużony. Nie miastem - po prostu był znużony, bo kajuta w "Lyseńskiej dziwce" nie była zbyt wygodna, zwłaszcza że musiał ją dzielić. No ale nic, teraz będzie mógł odpocząć - a potem zacząć szukać.
Nie zareagował za bardzo, gdy lokalsi zwrócili w jego stronę głowy. Czerwona szata zawsze przykuwa wzrok, nawet tam gdzie wiara w Pana Światła jest pospolitsza. Podszedł do kontuaru i poprosił o strawę - gulasz z chlebem, do tego wino. Zapłacił jeszcze za pokój i wziął klucze.
Zaczekał na posiłek, w między czasie rozglądając się za wolnym miejscem oraz spoglądając na miejscowych. Karczma była prawie pełna - wieczór oraz czasowa bliskość koronacji sprawiały, że rzemieślnicy mieli aż zbyt wiele powodów do picia, za chwałę króla oczywiście. Z tego też powodu wolnego stolika nie było. Toteż wziął zamówienie i usiadł przy ławie, gdzie kilku, chyba, kowali rozmawiało o czymś głośno. Ale nie słuchał, tylko jadł i patrzył na świecę palącą się na stole przed nim.
Powrót do góry Go down
Flynn Longbow
Flynn Longbow
Wiek postaci : 27
Stanowisko : Łowczy rodu Stark
Miejsce przebywania : Północ
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t726-flynn-longbowhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t773-flynn-longbow

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptySro 15 Sty - 10:11

Wreszcie przyszedł taki dzień, że zdecydował się wyściubić nos poza Czerwoną Twierdzę okupowaną przez możnych z całego Westeros. Nie był potrzebny Starkom i miał wolną rękę. Mógł zwiedzać miasto, ale stolica go przytłaczała. Dla kogoś takiego jak Flynn, który w dziczy czuł się jak ryba w wodzie, miasto tego kalibru było dla niego niczym labirynt-pułapka. Czuł się jak mysz w rękach szalonego maestra.

Ciekawość świata wzięła jednak górę. Od kilku godzin błąkał się po mieście, odpędzając się od natrętnych kupców i sprzedawców ulicznego żarcia. Nie wiedział, gdzie się znajduje, ale na szczęście czerwona Twierdza górowała nad miastem, więc z powrotem nie będzie miał większego problemu. To było pocieszające.

Głód i pragnienie zaprowadziły go "Ryby i Miecza", a zapachy, które wylewały się z przybytku na ulicę były bardziej niż kuszące.
- Człek nie wielbłąd, pić musi - rzekł do siebie zasłyszane niegdyś powiedzenie, które trzeba było mu wtedy wytłumaczyć, bo przecież wielbłąda na oczy nie widział.
Rozejrzał się po przybytku i zlokalizował wolne miejsce na ławie, na której swoje miejsce zajęli jacyś rzemieślnicy i człek odziany w czerwoną szatę. Uniósł brew, bo nigdy wcześniej nie widział takiego przyodziewku. Jak nic obcokrajowiec - pomyślał i podszedł do mężczyzny.
- Wolne? - wskazał brodą puste miejsce i posadził rzyć na ławie, nie czekając na odpowiedź czerwonego. Musiał odsapnąć po całodniowej wędrówce. Zawsze może się przenieść, jeżeli okaże się, że miejsce będzie jednak zajęte.
Powrót do góry Go down
H'Aldaor L'Arter
H'Aldaor L'Arter
Wiek postaci : 40
Stanowisko : Kapłan
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t778-h-aldaor-l-arterhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t793-h-aldaor-l-arter#2838

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptySro 15 Sty - 11:04

Gdy Flynn się dosiadał, on akurat popijał wino, więc niezależnie od tego, czy łowczy czekał na jego odpowiedź, czy też nie, to trochę zajęło zanim mu odparł. Bo przedtem jeszcze obejrzał mężczyznę który usiadł przed nim. Brygantyna, miecz - widocznie nie był jednym z rzemieślników którzy tutaj odpoczywali po pracy. Ale to niezbyt odkrywcze spostrzeżenie...
- To miejsce nie jest dla ciebie. - Odparł mu z mocnym Valyryjskim akcentem, ale zanim ten zdążył podnieść swój tyłek, zaraz kontynuował - nie jesteś stąd. Twój dom jest daleko stąd. W o wiele zimniejszym miejscu. Nie czujesz się tutaj dobrze. Chciałbyś jak najszybciej wrócić tam, skąd pochodzisz.
Spojrzał ponownie w płomyk świeczki. Głęboko, jakby czegoś w nim szukał. Jakby coś w nim widział - coś więcej niż tylko ogień.
- I jest tutaj więcej takich jak ty. Wszyscy czujecie się tutaj źle. Widzę to w ogniu...
Tak na prawdę to nie. Mało co widział w ogniu, a na pewno nie jakiś ludzi z daleka. Po prostu mężczyzna miał ogorzałą od ciepła twarz i śmierdział potem jak świnia. Wszak Królewska Przystań była dość ciepłym miastem, a on jeszcze chodził w płaszczu. H'Aldaor wiele lat spędził na wschodzie, na południu, gdzie jest wiele goręcej - przyzwyczaił się. No i wystarczyło posłuchać chwilę, by wiedzieć, że do stolicy zjechali się możni całego kraju, by uczestniczyć w koronacji. Także Ci z północy.
- Powinieneś coś chyba zamówić. - Zmienił zupełnie ton. Już nie był egzaltowany, wyniosły, lecz zwykły, jakby rozmawiał ze swoim kumplem od piwa. - Akurat idzie ktoś z obsługi... - Rzeczywiście - chwilę temu kowale obok których siedzieli zamówili kolejną kolejkę, także starszy z synów karczmarza niósł całe naręcze kufli.
Powrót do góry Go down
Flynn Longbow
Flynn Longbow
Wiek postaci : 27
Stanowisko : Łowczy rodu Stark
Miejsce przebywania : Północ
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t726-flynn-longbowhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t773-flynn-longbow

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptySro 15 Sty - 12:05

Nie zareagował, gdy Czerwony przyglądał mu się bacznie. Było to całkiem normalne, gdy w obcym kraju przysiada się do ciebie nieznajomy. Strzeżonego bogi strzegą, jak zwykło się mawiać na prowincji. Gdy jednak spojrzenie mężczyzny świdrowało go nieco zbyt długo, pewnie Flynn kazałby mu zająć się swoim winem lub po prostu spierdalać.
- Dobra, już się zmywam - rzekł z kwaśną miną, ale nim zdążył się wyprostować do końca, już na nowo siedział na ławie.
- Aaaa, nie TO miejsce miałeś na myśli - rzekł i poklepał siedzisko, a później skoncentrował się na słowach nieznajomego. Poszedł jego śladem i spojrzał w płomień i choć widok był hipnotyzujący, nie doznał żadnej wizji.
- Wyczytałeś to z ognia, czy moja gęba jest jak otwarta księga? - Uśmiechnął się krzywo i przywołał do siebie karczemnego chłopca. Czerwony miał rację, pomyślał Flynn, trza było coś zamówić, bo zaraz żołądek przyklei mu się do kręgosłupa.
- Dobry człowieku, przynieśże mi kufel przedniego ale i coś ciepłego do jedzenia. Może być gęsty gulasz i pajda chleba.
Głośne burczenie, którego nie sposób było nie usłyszeć było wyraźnym sygnałem, że Flynn potrzebuje sobie podjeść.
- To całe wpatrywanie się w ogień, co to ma być? Jesteś wędrownym wróżbitą? - zwrócił się do Czerwonego, gdy już ogarnął dla siebie zamówienie. - Jeżeli liczysz, że ci zapłacę, to źle trafiłeś.
Powrót do góry Go down
H'Aldaor L'Arter
H'Aldaor L'Arter
Wiek postaci : 40
Stanowisko : Kapłan
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t778-h-aldaor-l-arterhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t793-h-aldaor-l-arter#2838

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptySro 15 Sty - 16:27

H'Aldaor uśmiechnął się krzywo, widząc robiącego przysiady Flynna. W dół, w górę, w dół...
- Tak na prawdę to z twarzy. Nie pytałbym Pana Ognia o takie głupotki, jak mężczyzna który dosiadł się do mnie w karczmie. - Na poważne pytania nie odpowiadał. To czemu miałby na coś takiego? Choć kto wie - może na takie właśnie chętniej by odpowiadał, wszak poproś kogoś o uncję złota, a wyśmieje Cię. A o dwa miedziaki - prędzej da.
Gdy syn karczmarza przyjął zamówienie i ruszył w swoją stronę - w tym wypadku stronę baru - zapytał Flynna:
- Skąd wiesz, że jest dobrym człowiekiem? Może dla zabawy kopie psy, a w raz w miesiącu chodzi po Zapchlonym Tyłku i porywa jakiegoś dzieciaka... - Nigdy nie wiadomo z kim się zadajesz. I jakie mroczne sekrety ta osoba ukrywa.
- Wędrownym tak. Ale niekoniecznie wróżbitą. Kapłanem R'hlorra, Pana Światła. - I chcę zapłaty, ale możesz zapłacić jakoś inaczej niźli srebrem. Na przykład, skoro już usiadłeś tutaj, a ja Ci mówię kim jesteś, to możesz się odwdzięczyć i powiedzieć kim jesteś, czym się zajmujesz. - H'Aldaor dopił wino, a w tym samym momencie doniesiono Flynnowi gulasz z chlebem i piwo. Kapłan poprosił tedy go o więcej wina i zabranie pustej miski po jego jedzeniu.
Powrót do góry Go down
Flynn Longbow
Flynn Longbow
Wiek postaci : 27
Stanowisko : Łowczy rodu Stark
Miejsce przebywania : Północ
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t726-flynn-longbowhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t773-flynn-longbow

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptySro 15 Sty - 16:56

Zaśmiał się, gdy Czerwony bez owijania w bawełnę przyznał się, że najzwyczajniej w świecie wydedukował pochodzenie Flynna oraz jego nastawienie do stolicy. H'Aldaor zaskoczył go taką bezpośredniością i zainteresował swoją osobą.
- Widzisz, nie wiem tego tak samo jak ty - rzekł i zajął się swoim gulaszem. - Cholera, dobre, ale tego... Ten chłopak może być równie dobrze niewinny jak baranek i to do tego stopnia, że jeszcze żadna dzierlatka nie klęknęła mu do miecza.
Przełknął pierwszy kęs i musiał chuchnąć kilka razy, bo jadło było gorące jak diabli, a do tego pikantne. Znać, że świeże, nie jakieś odgrzewane rzygowiny. I Flynn to szanował. Zapił zimnym piwem, by sobie ulżyć.
- Karczemny chłopak jest dla mnie zagadką, więc wolałem nazwać go dobrym człowiekiem niż leniwym kozojebcą, dzięki czemu zyskałem pewność, że nie nasmarkał mi do talerza i nie naszczał do piwa.
Flynn wykonał jeszcze kilka szybkich ruchów łyżką, bo znany był z tego, że jadł szybko, jakby w obawie, że ktoś mu zwinie talerz sprzed nosa i zeżre jadło na jego oczach. Nie raz oberwał po głowie za takie zachowanie od Cregana lub Hesta, ale ten nawyk siedział w nim głęboko.
- Jestem prostym człowiekiem z Północy ale to już wiesz. Mówią mi Flynn Longbow. Jestem łowczym i tropicielem, wyrabiam też łuki i strzały - odpowiedział szczerze, bo nie widział powodów, dla których miałby ukrywać swoją profesję. Kto wie, może nawet trafi mu się kupiec?
- A ty? Kim ty jesteś i kim jest ten cały Pan Ognia, o którym wspomniałeś?
Jedno trzeba było przyznać Czerwonemu, potrafił swoją osobą skłonić Flynna do rozmowy. Longbow zazwyczaj mało się odzywał, zwłaszcza w towarzystwie osób, których nie znał.
Powrót do góry Go down
H'Aldaor L'Arter
H'Aldaor L'Arter
Wiek postaci : 40
Stanowisko : Kapłan
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t778-h-aldaor-l-arterhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t793-h-aldaor-l-arter#2838

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptySro 15 Sty - 17:20

Gdyby był kiedyś na wschodzie, to wiedziałby, że ostre jedzenie ma największą szanse na bycie zepsutym - bo mniej czuć smak samego mięsa, a bardziej przypraw. Tutaj jednak rzeczone przyprawy były na tyle drogie, że średnio był sens wrzucać je do zepsutego mięsa. A przynajmniej miał taką nadzieję - nie był wszak kupcem korzennym.
- Pytanie zatem co gorsze. I dla niego, i dla społeczeństwa. Bo w obu przypadkach trochę życia brakuje. Czy to z jego winy, czy to z jego bezczynności... - Ale nie spodziewał się odpowiedzi na to bardziej już filozoficzne pytanie. Czy większy grzech popełnia ten, co zabija, czy ten, co życia nie daje. Czy lepiej zaznać ciepła Pana, lecz mieć je odebrane, czy też nigdy go nie spotkać. Wszak mężczyzna był prostym człowiekiem, jak sam się określił. I był zajęty pochłanianiem gulaszu.
- To widać interes słabo przędzie, bo żadnego łuku nie widzę przy tobie. A ja raczej go nie poprawię, bo sam nie strzelam. Walczę ostrzami. Dwadzieścia trzy lata doświadczenia na Arenach w Mereen. A przed tym, i po tym, spędziłem życie na Lys, ucząc się na kapłana. Nazywam się H'Aldaor L'Arter. - Odebrał wino od karczemnego, licząc że i jemu nie napluł do kielicha. Chłopak wziął też pustą miskę Flynna - z widocznym zdziwieniem. Obejrzał nawet okolicę, czy może łowca nigdzie nie wylał gulaszu. Ale nie - wlał go prosto do swojego żołądka.
- Rhllor, Bóg Ognia i Cienia, Pan Światła, Serce Ognia jest zwany u was raczej pod mianem Czerwonego Boga. Jest źródłem wszelkiego ciepła. A ciepło jest życiem, jest słońcem, światłem i dobrem. Przez wieczność walczy ze swym śmiertelnym bogiem, Wielkim Innym, Panem Ciemności, Duszą Lodu, Bogiem Nocy i Strachu. I my, dzieci ciepła, walczymy z dziećmi mroku i mrozu, tak jak nasi kreatorzy między sobą.
Powrót do góry Go down
Flynn Longbow
Flynn Longbow
Wiek postaci : 27
Stanowisko : Łowczy rodu Stark
Miejsce przebywania : Północ
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t726-flynn-longbowhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t773-flynn-longbow

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptySro 15 Sty - 20:51

- Eeee... - zatrzymał łyżkę w powietrzu i wyglądał, jakby zbierał myśli. Filozoficzne dywagacje Czerwonego były chyba zbyt skomplikowane dla Flynna. A może nie?
- W drugim przypadku szkodzi tylko sobie, więc niech tam sobie miętoli węża do woli, wzdychając do cycatej sąsiadki. Chyba, że skrycie marzy o synu kowala - Zaśmiał się i zerknął na rzemieślników siedzących obok. Coś jeden z nich krzywo się spojrzał na Flynna, więc łowczy zmienił temat.
- Nie przyszedłem tu sprzedawać swoich wyrobów - rzekł, a później z zainteresowaniem słuchał opowieści o H'Aldaorze. Facet przeżył sporo i jeżeli choć w połowie jego opowieść była prawdziwa, to musiał być niezłym wojownikiem.
- Jesteś więc wojowniczym kapłanem. Co cię tu sprowadza?
Powrót do góry Go down
H'Aldaor L'Arter
H'Aldaor L'Arter
Wiek postaci : 40
Stanowisko : Kapłan
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t778-h-aldaor-l-arterhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t793-h-aldaor-l-arter#2838

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptySro 15 Sty - 21:14

- A jeżeli dzieci, które porywał wyrosłyby na kogoś strasznego? Na przykład na człowieka który spali całe miasto? Hmm? - Zapytał go jeszcze. Ale rzeczywiście - już wcześniej rzemieślnicy patrzyli na niego krzywo, nie ma co dolewać oliwy do, nomen omen, ognia.
- Zauważyłem. Bo gdybyś przyszedł, to byś je pewnie wziął. - Wiele historii do słuchania tutaj nie było, ledwie kilka zdań. Ale rzeczywiście - jeżeli mówił prawdę, to musiał być niezłym wojownikiem. Jak to rzeczą mędrcy - obawiaj się starca w zawodzie, w którym ludzie umierają młodo.
Podczas walk na arenie ludzie zdecydowanie ginęli młodo.
- Och, wojowniczym zdecydowanie nie. Nie ciągnę się do walki, nie pożądam jej. Umiem walczyć, ale gdy nie walczysz dla chwały, dla bogactw, dla swej rodziny i swego władcy, jak tutejsi rycerze, lecz po to żeby przeżyć, żeby móc przeżyć kolejny dzień, to nie lubisz walczyć. Bo wiesz co oznacza porażka. Nie ma szansy na bogaty okup, traktowanie z honorem. Jedynie śmierć. - No, może nie zawsze. Zazwyczaj nie - bo jednak uzdolniony gladiator był na wagę złota i ich właścicielom niezbyt opłacało się rzucać ich wszystkich na śmierć. Ale jednak - rzadko nosili zbroje, rany były częste - tak samo jak kalectwo. -  Choć u was, przez te wasze turnieje odezwie się we mnie jakaś miłość do walki. A co mnie tu sprowadza? Żądza wiedzy? Szukanie celu? Przeznaczenie? Głupi Traf? Coś z tych rzeczy.

Sam chciałby wiedzieć.
Powrót do góry Go down
Flynn Longbow
Flynn Longbow
Wiek postaci : 27
Stanowisko : Łowczy rodu Stark
Miejsce przebywania : Północ
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t726-flynn-longbowhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t773-flynn-longbow

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptyPią 17 Sty - 0:42

Spojrzał na niego i otworzył gębę, jakby chciał coś dodać do historii "teoretycznego karczemnego chłopca", ale dał sobie jednak spokój i wlał w siebie nieco piwa, zdecydowanie zbyt dużo na jeden haust niż przewidują cywilizowane normy, ale on miał to głęboko w rzyci. Piwo było tu dobre, a jemu zaschło już w gardle od mielenia ozorem.
- Zaiste, jesteś mędrcem - rzekł, gdy Czerwony, jak zwykł nazywać H'Aldaora w myślach, skończył opowiadać swoim podejściu do wojowniczości. - Tylko głupcy szukają zwady. Tylko nie mów tego przy lordach.
Wojny, które toczyły się przez Westeros i zmiatały po drodze setki ludzkich istnień oraz nieliczne wioski, nierzadko wybuchały z gównianych powodów. Flynn był tego świadom. Ktoś komuś wyzwał siostrę od portowych dziewek i już całe armie wędrowały ku sobie, a chorągwie dumnie trzepotały na wietrze. Duma wielkich panów wzrastała na polach nawożonych krwią poddanych.
- Czyli jednym słowem nudziło ci się i przywiało cię do Westeros - wtrącił. - Dobrze, a myślałem, że chcesz nawracać tutejszy lud na swoją wiarę.
Powrót do góry Go down
H'Aldaor L'Arter
H'Aldaor L'Arter
Wiek postaci : 40
Stanowisko : Kapłan
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t778-h-aldaor-l-arterhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t793-h-aldaor-l-arter#2838

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptyPią 17 Sty - 0:54

- Myślę, że oni też o tym wiedzą. Tylko niekoniecznie się zawsze do tego stosują... - Bo gdy przychodzi co do czego, gdy w głowie szaleje płomień emocji, gniewu i miłości... Zimna kalkulacja nie ma się gdzie schować. A że cierpią przez to maluczcy? Oni ich nie widzą z okien swoich zamków. Są za daleko.
- Nie wiem. Może. Ogólnie jak na mędrca, to bardzo mało wiem. Przynajmniej tak mi się wydaje. A czy kogoś nawrócę... Kto wie, zobaczymy. Ale nie, to nie jest mój główny cel. - Bynajmniej on sobie takiego nie nadał. Ale co Pan Światła mu przeznaczył? To pokaże przyszłość.
- A ty? Co robisz tutaj? Co Cię tu sprowadza, z dalekiej północy, dalekiej tak jak i Essos. - Może nie kulturowo, ale w odległości... z Królewskiej Przystani szybciej dało się dostać do Tyrosh, niźli Winterfell i innych zamków północy.
I on dopił wino. Wzniósł pusty kielich do góry, a do stolika zaraz podszedł karczemny chłopiec, morderca dzieci, przyszłych tyranów, onanista.
- Przynieś proszę z sześć kufli piwa, tego co mój towarzysz pije. Bo chyba będziemy pić na poważniej...
Powrót do góry Go down
Flynn Longbow
Flynn Longbow
Wiek postaci : 27
Stanowisko : Łowczy rodu Stark
Miejsce przebywania : Północ
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t726-flynn-longbowhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t773-flynn-longbow

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptyPią 17 Sty - 1:13

- Ohooo! - Wytrzeszczył oczy, uniósł brwi i uśmiechnął się do propozycji kapłana szeroko, z nieskrywaną wdzięcznością. Flynn nie pozwolił jednak niewinnemu prawiczkowi udać się do szynkwasu po wspomniane kufle i chwycił go za rękaw.
- Przynieś no jeszcze nieco kiełbasy i sera oraz chleb - rzekł i dopił resztę swojego ale z szybkością, jakiej pozazdrościłby królewski goniec. Oddał pusty kufel kelnerowi i zwrócił się do Czerwonego - Widzę, że ludzie na wschód od Wąskiego Morza wiedzą, jak prowadzić rozmowy. Pozwól więc, że zatroszczę się o to, byśmy z sił nie opadli.

Po chwili stół uginał się już od kufli i strawy, co sprowadziło na nich kilka zazdrosnych spojrzeń nieco mniej majętnych bywalców. Flynn oczywiście nie należał do krezusów, ale też nie biedował. Miał dobrą posadę, własną leśniczówkę, mógł polować bez obaw, że zawiśnie na stryczku, a do tego wyrabiał całkiem niezłe łuki i strzały. Prowadził skromne życie, więc miał za co pić i jeść w karczmach.
Powrót do góry Go down
H'Aldaor L'Arter
H'Aldaor L'Arter
Wiek postaci : 40
Stanowisko : Kapłan
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t778-h-aldaor-l-arterhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t793-h-aldaor-l-arter#2838

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptyPią 17 Sty - 1:44

- Ja jedynie sączyłem wino. Ty zacząłeś żłopać. Jestem jedynie gościem w tym kraju... muszę dostosowywać się do jego zwyczajów. - Rozłożył ręce. Nie był zwolennikiem wkraczania do czyjegoś "domu" z własnymi buciorami i wymagania, by wszystko było takie, do czego było się przyzwyczajonym. Bo wtedy... po co podróżować, jak wszędzie chcesz mieć dom.
Ale jeżeli już mówimy jak "prowadzi się rozmowy" za Wąskim Morzem: Na wschodzie to pewnie poszli by do świątyni. Modlić się. Wraz z świątynnymi prostytuami. Pić wino, jeść dobre potrawy. Albo poszli do term. Ale tutejsza religia nie była taka "zabawowa". Korzystanie z daru od R'hllora było źle widziane. Picie było jedyną zabawą. I siłowanie się na rękę. Go hazard... też niezbyt mile widziany w oczach septonów.
- Ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie. Więc tak. Ja wypijam pierwszy kufel, ty w tym czasie odpowiadasz, następnie ty zadajesz pytanie, pijesz, ja odpowiadam. - Wziął więc jeden kufel z sześciu do ręki i przybliżył do siebie.
- Co robisz na południu, jak się tutaj znalazłeś? - Zapytał go po raz wtóry, po czym zaczął pić.

Autorskie Pijackie zasady, bo innych nie znalazłem:
Powrót do góry Go down
Flynn Longbow
Flynn Longbow
Wiek postaci : 27
Stanowisko : Łowczy rodu Stark
Miejsce przebywania : Północ
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t726-flynn-longbowhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t773-flynn-longbow

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptyPią 17 Sty - 16:42

- Racja, ty już sączyłeś swoje wino, a ja o suchym pysku byłem cały dzień - odpowiedział mu szybko, rozsiadł się wygodnie i pokiwał mądrze palcem wskazującym. - To zmienia wszystko, kapłanie.
Tak, krainy pewnie różniły się pod wieloma względami, ale Czerwony pewnie niedługo dowie się, że Flynn nie przejmuje się za bardzo konwenansami, nakazami, dobrymi obyczajami i tak dalej, i tak dalej. Uznawał się za wolnego człowieka i nie lubił, jak tę wolność próbowano mu ograniczać. Dlatego też zamieszkał z dala od miast, gdzie septoni, maestrowi i cała masa innych ludzi z kijem wciśniętym w rzyć rościła sobie prawo, by mówić mu, jak ma żyć. Oczywiście był częścią systemu i akceptował fakt, że są nad nim ludzie, którym służy. Cała reszta obchodziła go tyle co zeszłoroczny śnieg.

Pozwolił kapłanowi się napić i zaczął swoją opowieść.
- Jestem członkiem świty, która przybyła do tego przeklętego miasta razem ze Starkami. Wiesz chyba, że będziemy mieli nowego króla, he? Wiesz chyba, kim są Starkowie?
Przechylił głowę i przyjrzał się kapłanowi dokładnie, jakby chciał wyczytać z jego twarzy, czy obcokrajowiec rozumie.
- Podczas podróży drogą lądową zajmowałem się tropieniem, bezpieczeństwem i ogólnie odpowiadałem za szybki i sprawny transport. Później wsiedliśmy na statek no i moja rola polegała na zwisaniu głową w dół poza burtą i wyrzygiwanie treści żołądka.
Skrzywił się na samą myśl o podróży morskiej. Nie przebadał za statkami. Były ciasne, śmierdziały, bujało i nie było gdzie uciec. Koszmar.
- Teraz kręcę się po stolicy jak gówno w przeręblu i szukam dla siebie zajęcia. A ty? Wiemy, że nie przybyłeś z misją nawracania pogan. Powiedz mi jednak, wierzysz w swego boga, czy odgrywasz swoją rolę? Czy twój bóg dał ci kiedyś jakiś znak? Moi bogowie nabrali wody w usta.



Autorskie pijackie zasady::
Powrót do góry Go down
H'Aldaor L'Arter
H'Aldaor L'Arter
Wiek postaci : 40
Stanowisko : Kapłan
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t778-h-aldaor-l-arterhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t793-h-aldaor-l-arter#2838

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptyPią 17 Sty - 20:36

Cóż. Carte D'or też nie był zbyt ortodyksyjnym kapłanem Czerwonego Boga. Raczej był z tych, co niekoniecznie przestrzegali wszystkich reguł, wiele ustalali samemu. "Relatywizm Moralny" pasował do niego, jak do mało kogo.
Ale to nie znaczyło, że nie wierzył.
- Wiem. Zdanie są podobno mocno podzielone. Choć wśród - rozejrzał się po okolicy, wskazując jasno o kogo mu chodziło - nastroje raczej zadowolone. - Wszak król podobno pobożny (co akurat jemu niekoniecznie pasowało), skromny i chętny do pomocy maluczkim. Czego nie lubić.
Gdy się jest maluczkim oczywiście.
Wypił cały kufel. I coś mu się w żołądku odbiło dziwnie. Odłożył pusty z głośnym stukotem.
- Starkowie, Lannisterowie, Tyrellowie - to wasi tutejsi "Wielcy Mistrzowie" z Meereen. Albo Tygrysy z Volantis. Ci, którzy z pejczykiem stoją nad resztą. - Choć może niekoniecznie smagają tak chętnie, jak Ci z Zatoki Niewolniczej. Ale jeżeli nie było potrzeby, bo chłopi i tak pracowali - to jaki był sens? Bo o ile miasta w westeros nie były zbyt duże, to podobno populacja, w odróżnieniu od Essos, gęsto zamieszkiwała wsie i inne tego typu osady.
- Po co miałbym odgrywać tutaj kapłana? Udawać? Nie jesteśmy tutaj raczej zbyt lubiani. Wierzę, a Pan zsyła mi wizje. Ale nie proszę o nie często, a nawet gdy je otrzymuję, to często są trudne do odczytania - zamazane i nieostre. Kiedyś były wyraźniejsze, gdy byłem jeszcze młodszy... - Trudno powiedzieć dlaczego. Może przed jego doświadczeniami na arenach jego wiara była pełniejsza? Pan szczodrzejszy? Albo jego umysł miał mniej rys?
Wziął drugi kufel.
- Skoro twoi Bogowie nie dają znaku życia... Dlaczego wierzysz? Wierzysz w ogóle? Czy może to dla Ciebie bardziej... tradycja? Klepanie formułek, bo tak robili rodzice? - Nie rozumiał tego - dlaczego tutaj tak wielu wyznawało bogów, którzy nie objawiali im swojej woli. Którzy nie ukazywali im swojej łaski.
Nie istnieli.

Autorskie Pijackie Zasady:
Powrót do góry Go down
Flynn Longbow
Flynn Longbow
Wiek postaci : 27
Stanowisko : Łowczy rodu Stark
Miejsce przebywania : Północ
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t726-flynn-longbowhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t773-flynn-longbow

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptySob 18 Sty - 0:30

Flynn pił, gdy kapłan mówił. Pił i słuchał, łapczywie i z żywym zainteresowaniem. Raz, jego słowa były ciekawe, a po drugie piwo było dobre.
- Wiesz więc znacznie więcej o Westeros niż ja o twojej ziemi.
Była to prawda, Flynn bowiem - choć uwielbiał dalekie wędrówki - zwykle podróżował po terenach Północy. Niezwykle rzadko decydował się zapuścić dalej, poza Westeros zaś nigdy nie wyjechał. Statki, to chyba przez nie. Nienawidził tego środka transportu. Gorzej byłoby chyba tylko latać. Na szczęście nie jest to możliwe, bo gdyby bogowie chcieli, by latali, stworzyliby ludzi ze skrzydłami.
- Czyli twierdzisz, że twój bóg zsyła ci wizje? - Spojrzał na kapłana jakoś tak dziwnie, może z lekką pobłażliwością. Tam samo patrzył na stajennego, który twierdził, że rozmawia z końmi. Chłopak miał bujną wyobraźnię, a do tego zaczął się jąkać, odkąd muł kopnął go w głowę. - Starzy bogowie tylko patrzą. Nie oceniają, ale mam wrażenie, że wszystko o mnie wiedzą. Skurwysyny jednak nie powiedzą ani słowa, ale może ja nie umiem słuchać. Cholera, nie wiem. Staram się być blisko natury, ale nadal szum koron jest dla mnie tylko dźwiękiem wydawanym przed gałęzie, gdy wiatr nimi smaga.
Odwrócił głowę i spojrzał na okno. Na zewnątrz rzeka ludzi pędziła przez wybrukowane uliczki, a każdy z nich głowę zajętą miał codziennymi problemami. Flynn poczuł, że oddalił się od swych bogów jeszcze dalej niż zwykle.
- Nie, na Północy czuć obecność Starych Bogów. Teraz to wiem. Tutaj śmierdzi rozkładem.
Sięgnął po kolejny kufel. Przyszedł czas na jego pytanie.
- Jesteś w Westeros, co dalej? Z czego chcesz się utrzymywać? Masz jakiś plan?


Autorskie Pijackie Zasady:
Powrót do góry Go down
H'Aldaor L'Arter
H'Aldaor L'Arter
Wiek postaci : 40
Stanowisko : Kapłan
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t778-h-aldaor-l-arterhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t793-h-aldaor-l-arter#2838

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptySob 18 Sty - 0:55

- Cóż. Już tutaj trochę spędziłem. Kilka dni przynajmniej. A i przed podróżą dowiedziałem się co nieco. Czytałem oraz pytałem marynarzy. - Wszystko co było zapisane we zwojach oraz opowiedziane w karczmach trzeba było przepuścić przez srogie sito, by odsiać czcze przechwałki i próby zaimponowania, ale zawsze było to coś...
- Na pewno to robi. Ale nie zawszę widzę. - Zamknął na chwilę oczy. Zazwyczaj nie widział. Tylko pytanie - czy może właśnie ta pustka była wizją? Wysocy Kapłani mówili - pytaj, a otrzymasz odpowiedź - może R'hllor chciał, by sam znalazł to, czego szuka?
- Dziwni to Bogowie, co działają jedynie w jednym miejscu. Co patrzą, lecz nic nie robią. Zaklęci w drzewa, tak? Szukałem tych drzew tutaj, ale podobno jedyne są w Czerwonej Cytadeli. I o ile chętnie bym tam się udał, tak nie sądzę, by dane byłoby mi się tam dostać... - Smoki. Gdzieś tam były pochowane - przynajmniej tak słyszał. Gdzieś musiały być. Stworzenia zrodzone z ognia, zrodzone ze światła. Godne R'hllora.
Wziął kawałek sera, zagryzł też kiełbasy. Żeby mu się lepiej wszystko w żołądku ułożyło.
- Nie. Słyszałem o koronacji. O wielkich uroczystościach. Ucztach, zabawach. Ale wygląda, że plotki były przesadzone. Myślałem, że mógłbym spróbować swych sił w walce z waszymi rycerzami. Wygrać jakąś nagrodę, pieniądze, ułatwić sobie dotarcie do... - czegokolwiek. Co mógłby potrzebować. Nie wiedział, szczerze mówiąc.
Złapał trzeci kufel, na razie ostatni dla niego.
- ...do Twierdzy. Jesteś członkiem świty wielkiego rodu. Mógłbyś... pomóc mi dostać się do środka? Zobaczyć dziwodrzewa, kości smoków, członków błogosławionej linii...

Autorskie Pijackie Zasady:
Powrót do góry Go down
Flynn Longbow
Flynn Longbow
Wiek postaci : 27
Stanowisko : Łowczy rodu Stark
Miejsce przebywania : Północ
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t726-flynn-longbowhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t773-flynn-longbow

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptySob 18 Sty - 1:42

- Starzy Bogowie są tak starzy, że pewnie się im przysnęło - rzekł i parsknął śmiechem. - Kto wie, ile pokoleń ludzkich musi minąć, nim boska drzemka dobiegnie końca? Może musimy rzucić ten świat na skraj zagłady, by bogowie się ocknęli i doprowadzili nas do porządku? Tylko jaka to musi być straszliwa wojna...
Poszedł w ślad za kapłanem i posilił się. Kiełbasa była dobra, sery jeszcze lepsze, ale najlepiej wchodziło piwo. Lubił czasami się urżnąć. Miasto chyba tylko do tego się nadawało, by wpaść do niego raz na jakiś czas, wlać w siebie morze ale i zabawić się z dziewkami. Po kilku dniach mógł znowu zaszyć się w swoim świecie pośród gór i lasów.
- Miałeś więc nadzieję na wielki festyn i turnieje rycerskie? Nie ty jeden. Obiło mi się o uszy, że sporo młodych rycerzy liczyło na zawody i nie w smak im skąpstwo nowego króla - ostatnie sowa wymówił nieco ciszej, choć był już lekko podchmielony i nie panował już tak nad swoim głosem.
- Ha, wiedziałem, cholera, wiedziałem - Wyszczerzył się i pogroził kapłanowi palcem. - Wywiedziałeś się, z kim przybyłem i już zarzuciłeś wędkę. Sprytnie, sprytnie. Może i udałoby mi się załatwić ci wstęp do twierdzy. Co ja z tego będę miał?


Autorskie Pijackie Zasady:
Powrót do góry Go down
H'Aldaor L'Arter
H'Aldaor L'Arter
Wiek postaci : 40
Stanowisko : Kapłan
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t778-h-aldaor-l-arterhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t793-h-aldaor-l-arter#2838

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptySob 18 Sty - 12:06

- A co, jeżeli są tak starzy, że im się zmarło ze starości? - Prychnął. R'hllor był od zawsze, niemal wszyscy bogowie byli "od zawsze". Przynajmniej w wierzeniach ich wyznawców. A w rzeczywistości? Cóż, on miał swoją teorię.
- Ale może rzeczywiście, na razie mają starczą drzemkę. Ale to nie lepiej wtedy czcić jakiegoś młodszego.... który.... ma siłę działać? Bo nawet jak się obudzą, to ich drżące, boskie ręce mogą nie działać zbyt dobrze. - Parsknął śmiechem, wyobrażając sobie wielkie drzewo, chodzące na korzeniach z gałęziowymi rękoma, drżącymi przy każdym powiewie wiatru. Na pewno tym byli ich wszyscy bogowie, wielkimi śpiącymi drzewoludźmi.
- Festyn mniej, bardziej turnieje. Festyny są dla... plebsu. - I on ściszył głos, by tak głośno nie obrażać tych, co na festynach najbardziej zarabiali - rzemieślników. Choć z jego akcentem, który się teraz jeszcze uwydatnił - wątpliwe, żeby zrozumieli, jeżeli nie skupiali na nim swojej uwagi.
- A to zależy - czego chcesz? Mogę zapewnić różne rzeczy. Znam się na Wyższych Misteriach, alchemii, medycynie, walce... Bardzo dobrze znam Valyriański, ojczyscy mój język. Mogę wiele rzeczy nauczyć albo zrobić. Nawet jeżeli nie dla Ciebie, to dla twojego lorda. A wtedy on będzie wdzięczny... - Zajrzał wgłąb pustego kufla. Skończył im się alkohol, ale jedzenia jeszcze sporo zostało. Zgarnął jeszcze jedną, zasuszoną mocno kiełbaskę - takie wolał.
- Potrzebujemy więcej alkoholu. To też będziesz z tego miał. - Zaśmiał się.
- Jeszcze trzy kolejki dla nas. - Zawołał do karczemnego porywacza, który zaraz przyniósł kolejne sześć kufli, a poprzednie zabrał. Kapłan zaraz zabrał się do osuszania kolejnego.


Autorskie Pijackie Zasady:
Powrót do góry Go down
Flynn Longbow
Flynn Longbow
Wiek postaci : 27
Stanowisko : Łowczy rodu Stark
Miejsce przebywania : Północ
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t726-flynn-longbowhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t773-flynn-longbow

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptySob 18 Sty - 18:49

- Niezbadane są wyroki boskie - zacytował jakiegoś klechę, który próbował głosić wiarę w Siedmiu na Północy. Szybko się biedak poddał i wrócił do swoich owieczek z południowych królestw. Ludzie z Północy nie przepadają, jak ktoś im mówi, jak mają żyć, kiedy się modlić, a do tego to ciągłe potrząsanie tacą. Starzy Bogowie, choć zdawałoby się, że tajemniczy i nieuchwytni, byli jednak mocno w sercach ludzi, a co najważniejsze, nie byli specjalnie wymagający. To mogło się podobać.
- Widzę, że jesteś człowiekiem wielu talentów - Pokiwał głową z uznaniem. - Być może ktoś taki zainteresuje lady Stark. Wstawię się w twoim imieniu, ale obiecaj, że pokażesz mi kilka technik walki mieczem.
Flynn pobierał nauki szermierki, ale bardziej ciągnęło go do łuku. Teraz jednak czuł potrzebę, by wrócić do miecza. Czuł gdzieś w kościach, że niedługo taka umiejętność może być mu potrzebna. Nowy król, nowe porządki, nowe problemy. Konflikt wisiał w powietrzu.
- Muszę odcedzić kartofle - rzekł i udał się do wychodka, by opróżnić pęcherz. Wiedział, że teraz będzie tylko gorzej, bo jak już raz tama pęknie, to już szczanie gwarantowane co pół godziny. Zwłaszcza dzisiaj, gdy ilość pustych kufli na stole rośnie w mgnieniu oka.

- Dobra, jestem - Wrócił, a nie było go długo, z wyrazem ulgi na twarzy i siadł na swoim miejscu. - Powiedz mi więcej o R'hllorze. Może rzeczywiście warto dać szansę komuś młodszemu?
Egzotyczne bóstwo bardzo go interesowało, ale nie brał pod uwagi przyłączania się do nowego kultu. Pytał z czystej ciekawości. Wiedza o bogu może też powiedzieć co nieco o jego kapłanie.


Autorskie Pijackie Zasady:
Powrót do góry Go down
H'Aldaor L'Arter
H'Aldaor L'Arter
Wiek postaci : 40
Stanowisko : Kapłan
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t778-h-aldaor-l-arterhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t793-h-aldaor-l-arter#2838

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptySob 18 Sty - 21:02

- Niezbadane... Dlatego należy próbować je zbadać. - Jeżeli mamy wykonywać rozkazy Boga, musimy wiedzieć, cóż takiego oni od nas żądają... Czego oczekują od nas.
Starzy bogowie. Niewymagający, nieobecni, nieistniejący. Ludzie Północny. Niewybredni, nieokrzesani, niechętni zmianom. Tak podobni do siebie.
- W rzeczy samej. Musisz umieć wiele, starać się być najlepszą wersją siebie, by móc służyć Sercu Ognia. - Przyłożył dłoń do swojej szyi i spod szat wydobył naszyjnik w kształcie płomienia. - Wstaw się tedy, a jeśli Ci się powiedzieć, obiecuję pomóc Ci nauczyć się walczyć lepiej. Gdyż noc jest ciemna i pełna strachów...
Tak jak Flynn potrzebował nauki, tak on potrzebował wstawiennictwa. I o ile nie mógł oczekiwać go od swoich współwyznawców, tak może innowiercy mu go udzielą.
Skinął głową jedynie, gdy Flynn udał się na stronę. Podjadł jeszcze w tym czasie i popił trochę, czekając na towarzysza dyskursu.
- Jest jedynym prawdziwym bogiem, który jest wart czci. Zanim istnieli ludzie, nie istniało nic. Świat, gwiazdy, słońce... A zanim istniało nic, istniały monstra. Jedyne co było wtedy, to mrok i chłód, oraz strachy pławiące się w nim, białe dzieci chłodu o błękitnych oczach pełnych śmierci, stworzenia Wielkiego Innego. Lecz nasz Pan nie chciał widzieć takiego świata. Więc tam, gdzie było nic, gdzie królowały dzieci chłodu, stworzył świat, słońce i gwiazdy, zwierzęta i rośliny, a na końcu ludzi. Lecz to nie spodobało się Wielkiemu Innemu, który zesłał mrok na świat, a wraz z mrokiem przyszły dzieci chłodu. Nieśli jedynie śmierć i chłód, niszczący wszystko co R'hllor stworzył. Ten więc zesłał ludziom bohatera - Azor Ahai - który dzierżył Płonący Miecz Herosów. Zdołał on pokonać i odeprzeć dzieci chłodu, a następnie odszedł, do czasu, aż na ziemię znów zejdzie mrok, a Azor Ahai powróci, by wygrać ostateczną bitwę między ciepłem a chłodem. Do tego czasu jednak, my musimy stawiać każdego dnia na straży dobra, zwalczając zło w naszej okolicy.]
A teraz, gdy skończył mówić - dopił resztę tego kufla, co zaczął. Bo mu w gardle zaschło.


Autorskie Pijackie Zasady:
Powrót do góry Go down
Flynn Longbow
Flynn Longbow
Wiek postaci : 27
Stanowisko : Łowczy rodu Stark
Miejsce przebywania : Północ
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t726-flynn-longbowhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t773-flynn-longbow

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptyWto 21 Sty - 11:08

- Wstaaawie się. Co, ja się nie... wstawię?
Kolejny kufel piwa był jak solidny cios znienacka w bebechy. Flynn nagle zaczął mówić nieco mniej składnie i - choć nie miał do tej pory problemów z otwartą rozmową - teraz widać nabrał więcej ochoty na pogaduszki. Alkohol zaczął działać i czy to było zmęczenie, czy jakość podawanego piwa, łowczy wyglądał na więcej niż podpitego.
- Dooobra, dobra - Machnął rękę, gdy Czerwony skończył opowiadać o swoim bogu. Wstawiony Flynn chyba nie miał cierpliwości na teologiczne rozprawy. - Powiedz mi, masz kobietę? Czy wy - hyk! - możecie brać do swego łoża dzierlatki?


Autorskie Pijackie Zasady:
Powrót do góry Go down
H'Aldaor L'Arter
H'Aldaor L'Arter
Wiek postaci : 40
Stanowisko : Kapłan
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t778-h-aldaor-l-arterhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t793-h-aldaor-l-arter#2838

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptyWto 21 Sty - 17:19

Ponownie trzasnął kuflem o stół, gdzy Flynn złożył najważniejszą ze wszystkich przysiąg. Ja nie dam rady? Opcji nie było, by z tego się nie wywiązać, wszak nie krwią, a alkoholem podpisana obietnica wiązała najbardziej. Łapę mu na ramieniu położył i potrząsnął.
Oby nie rzygnął.
- Mieć... nie mam. Ale... - Oczami zaraz spojrzał w sufit, a jego twarz zmieniła wyraz. Rozanielił się trochę, a zamyślił na pewno... Jak ona miała na imię... - Bessy... Dzięki R'hllorowi za Bessy i jej cycki... Toast! Za cycki! - uniósł zaraz kufel i osuszył, wypijając kolejną kolejkę...
- Bessy... A, pytanie... Nie możemy brać żon. Ale nie musimy przestrzegać celibatu. Wiele kapłanów ma swoje ulubione koleżanki, i vice versa, jak to mawia się w naszych stronach. A jak kto jest nieco mniej lubiany przez kapłanki, to zawsze są kościelne, święte prostytutki. Widzisz! To R'hllor jest tak wspaniałym bogiem, że możesz się do niego modlić, mieląc jęzorem między kobiecymi nogami!
A żeby siedmiu się przypodobać najlepiej było pościć i biczować się. Starym bogom? Odmrozić sobie jaja. W Westeros jak w lesie...

Autorskie Pijackie Zasady:
Powrót do góry Go down
Flynn Longbow
Flynn Longbow
Wiek postaci : 27
Stanowisko : Łowczy rodu Stark
Miejsce przebywania : Północ
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t726-flynn-longbowhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t773-flynn-longbow

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" EmptyWto 21 Sty - 17:45

- Khe khe khe - zaśmiał się i przez przypadek trącił jeden z wielu pustych kufli. Ten zaś przewrócił kolejny i kolejny, także efektem tego był hałas uderzających o podłogę cynowych kufli.
- Chałwa bogom są CYYYYYYYYCKIIII! - wrzasnął na całe gardło i wstał, kiwając się na boki z nadmiaru alkoholu. Czuł się trochę jak na łajbie, co nie do końca mu się podobało, ale był tak napruty, że już było mu wszystko jedno. - Kto nie wypije za CYYYYYYYYYYCKIIII, ten kiep i buc. I kozojebiec!


Rzut kostką
Autorskie Pijackie Zasady:
Powrót do góry Go down
Sponsored content

Karczma "Ryba i Miecz" Empty
Temat: Re: Karczma "Ryba i Miecz"   Karczma "Ryba i Miecz" Empty

Powrót do góry Go down
 
Karczma "Ryba i Miecz"
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
 Similar topics
-
» Karczma

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Uczta dla Wron :: Dzielnica Bogaczy-
Skocz do: