Share
 

 Karczma

Go down 
AutorWiadomość
Nieznajomy
Nieznajomy
Wiek postaci : Przedwieczny
Stanowisko : Gospodarz na Uczcie
Miejsce przebywania : Szczyt stołu

Karczma Empty
Temat: Karczma   Karczma EmptyPią 7 Sie - 4:55



Karczma

Schowana w jednej ze ślepych uliczek karczma, jest najlepiej znana wśród lokalnych mieszkańców, którzy poznali stolicę Dorne niczym własną kieszeń. Ciężko do niej dotrzeć bez wcześniejszych wskazówek, bo niczym nie wyróżnia się od zwykłych budynków, które ją otaczają. Dopiero po zachodzie słońca wzdłuż ulicy roznoszą się wesołe przekrzykiwania, donośne śmiechy i śpiewy, które mogą wskazywać miejsce rozrywki. Lokal sam w sobie jest dość spory z dużą ilością stolików, dlatego często można tam spotkać wielu klientów bez względu na porę dnia. Nocami atrakcji dostarczają tam urodziwe dornijki, które umilają gościom czas swoimi pokazami tańca i nie tylko.
Powrót do góry Go down
Arianne Dayne
Arianne Dayne
Wiek postaci : 28
Stanowisko : Najstarsza siostra dziedzica Starfall
Miejsce przebywania : Smocza Skała
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t987-arianne-dayne#5727https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1000-arianne-daynehttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1172-korespondencja-arianne-dayne#9178

Karczma Empty
Temat: Re: Karczma   Karczma EmptyPią 7 Sie - 6:56

/kontynuacja z tarasu

Słowa Zahiry rozbrzmiewały echem w jej myślach jeszcze długo po tym jak obie kobiety opuściły wspólnie rozświetlony taras Starego Pałacu. Myślałam, że już oficjalnie przeprowadziłaś się do Słonecznej Włóczni. Chociaż przyjaciółka powiedziała to w lekkodusznym żarcie i nie miała niczego złego na myśli, Arianne na samo wspomnienie tego zdania krzywiła się w grymasie gorzkiego uśmiechu, zupełnie tak jakby połknęła wielki kawałek kwaśnej cytryny. Jeszcze do niedawna fioletowooka kobieta naiwnie łudziła się, że lada dzień w jej ręce wpadnie propozycja zaręczyn i wkrótce będzie mogła oficjalnie rezydować w Słonecznej Włóczni jako szanowany członek rodziny. W końcu jej własna rodzina przez tyle lat zabiegała o dobre kontakty z Martellami, że coś takiego zdawało się zaledwie kwestią czasu, gdy Arianne osiągnęła dojrzałość. Czas jednak mijał, a zaręczyn jak nie było widać za sprawą wojny i nieciekawej sytuacji politycznej, tak wciąż po dziś pozostawały niewidoczne. Dayne z każdym przemijającym dniem jaki spędzała w stolicy zaczynała zastanawiać się nad innymi rozwiązaniami, które mogłyby przynieść jej podobny efekt i nie rozczarować przy okazji jej rodziców. Tak, rodzice... Tyle już przeszli w ciągu ostatniej dekady, że ona nie musiała im się niczym dokładać.
W swojej komnacie spędziła tylko kilka minut. Wyszykowała się do wyjścia z Zahirą w ekspresowym tempie, nie mogąc się doczekać kiedy jej stopy dotkną kamiennych ścieżek miasta, a usta przywrą do naczynia pełnego wina. Jej słaba głowa wcale nie nadawała się do wyczynowego pijaństwa do jakiego się szykowała, ale szczególnie dziś nie mogła sobie odmówić zabawy jaka czekała ich w uliczkach stolicy.
Odrzucając swoje codziennie suknie, Arianne zdecydowała się nie zwiewny, kremowy komplet na grubych ramiączkach, gdyż był najmniej zdobiony ze wszystkich jej ubrań i najprędzej pozwoli jej wmieszać się w prosty tłum. Tylko jej fiołkowe oczy będą mogły zdradzić jej pochodzenie, ale w razie potrzeby powie swojemu rozmówcy, że to tylko gra światła i cieni, a on sam powinien odstawić już alkohol.
- Gotowa na noc pełną celebrowania? - zapytała z chichotem, gdy wymykały się ze Starego Pałacu i ruszyły kamienną ścieżką wprost do miasta. - Wszystkiego najlepszego Zahiro! - Powiedziała radośnie i przytuliła mocno przyjaciółkę.
Powrót do góry Go down
Zahira Martell
Zahira Martell
Wiek postaci : 26
Stanowisko : Mistrz Szpiegów, najstarsza siostra księcia Dorne
Miejsce przebywania : Słoneczna Włócznia
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t909-zahira-martellhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t921-zahira-martell#4702

Karczma Empty
Temat: Re: Karczma   Karczma EmptyPon 10 Sie - 13:35

Księżniczka była całkowicie nieświadoma burzy w umyśle panienki Dayne, którą wywołała swymi mimochodem rzuconym słowami. Była to dla niej zwykła uwaga, nawet jeśli miała w tym względzie drugie dno, a kiedy myślała o połączeniu ich rodów miała na myśli całkowicie inne połączenie. Takie, którego jednocześnie pragnęła z całego serca i zapierała się nogami by do niego nie doprowadzić, bo według niej odbierało jej pożądaną wolność. Nawet jeśli impas trwał i żadna ze stron nie chciała przełamać zawieszenia, w którąkolwiek ze stron.
- Zawsze jestem gotowa! – odpowiedziała ze śmiechem przechodząc przez bramę oddzielającą Stary Pałac od reszty miasta – A ty nie musisz mi przypominać, że jestem coraz starsza. – nawet mimo tych słów ciepło przyjęła życzenia przyjaciółki mocno odwzajemniając uścisk. Nie pamiętała kiedy miała ostatnio okazję obchodziła dzień imienia. Lata mijały, a jej nie wydawało się odpowiednim czegokolwiek świętować, nie dopóki znajdowali się w niewoli Północy. Cały czas znajdowała sobie kolejne zajęcia i obowiązki zajmujące jej każdą wolną chwilę i niedopuszczające możliwości odetchnięcia.
Tak było lepiej. Tak było łatwiej.
- Gdzie mnie zabierasz? – zapytała nagle i poprawiła szal narzucony na włosy. Tak samo jak Ari dzisiejszego dnia chciała pozostać incognito, bawić się nieobciążona tytułem księżniczki i związanymi z tym ograniczeniami. Przez jeden dzień w roku być po prostu Zah albo może zwykłą dornijką o innym imieniu, innej historii. Z tego względu miała na sobie jednocześnie prostą i strojną kremową tunikę narzuconą na zwyczajowo noszone przez kobiety spodnie. Do tego obowiązkowy szal otulający rozpuszczone loki i ukrywający przynajmniej częściowo jej tożsamość. Szczęśliwie dla niej to Arianne wyróżniała się bardziej z ich dwójki. Inny solenizant mógłby poczuć się urażony, że ktoś kradnie mu uwagę, ale Zahira czuła tylko wdzięczność dla przyjaciółki. Dzięki temu mogła się lepiej bawić bez obaw o jej rozpoznanie.
Powrót do góry Go down
Arianne Dayne
Arianne Dayne
Wiek postaci : 28
Stanowisko : Najstarsza siostra dziedzica Starfall
Miejsce przebywania : Smocza Skała
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t987-arianne-dayne#5727https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1000-arianne-daynehttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1172-korespondencja-arianne-dayne#9178

Karczma Empty
Temat: Re: Karczma   Karczma EmptyPią 14 Sie - 4:40

Wymykając się z Zahirą poza teren Starego Pałacu, przyjaciółka księżniczki starała się wyzbyć wszelkich niepotrzebnych myśli i zmartwień zaprzątających jej głowę. To nie był odpowiedni czas na zajmowanie się takimi rzeczami, bowiem ważniejsze rzeczy skupiały na sobie uwagę obu kobiet, które niepostrzeżenie próbowały przemknąć się ciemnymi alejkami miasta. Wydawać by się mogło, że nocne eskapady do pobliskiego baru czy karczmy wyglądały jak zajęcie, którym trudzili się jedynie mężczyźni, lecz nie było w tym większego kłamstwa! Tylko to, że one były kobietami wcale nie znaczyło, że lubiły zabawy i alkohol w mniejszym stopniu, a celebracja dnia imienia tylko domagała się specjalnego wyjścia, które zaplanowała dla nich Dayne. Co prawda jej plan nie zakładał żadnego konkretnego planu jeśli miała być zupełnie szczera, ale pójście na żywioł czasami wychodziło znacznie lepiej niż najdłuższe i najdokładniejsze planowanie.
- Mówisz tak jakby to był przynajmniej twój setny dzień imienia - zaśmiała się, splatając ze sobą ich ręce na wysokości łokci. - Nie zapominaj kto z naszej dwójki jest starszy, jeśli to w jakimkolwiek stopniu poprawi ci humor. - Dodała żartobliwie i lekko trąciła ją łokciem w bok. Chociaż obie były w różnym wieku, różnica ta była tak mała, że Arianne na co dzień nie zwracała na nią żadnej uwagi. Jedynie opiekuńcze podejście do obu księżniczek mogło być jakąkolwiek wskazówką na to, że fioletowooka kobieta była starsza, lecz i w taki sposób ciężko to było stwierdzić, gdyż po prostu mogła mieć taki charakter.
- Hmm... - westchnęła pod nosem, w odpowiedzi na pytanie Zahiry. Gdzie zmierzały? - Najpierw pójdziemy do tej wielkiej karczmy gdzie zawsze jest pełno ludzi. Być może dzieje się tam coś ciekawego. - Pomyślała na głos nie będąc pewna jakie atrakcje miały obecnie miejsce w tym przybytku. - Może uda nam się wypić trochę wina na czyiś koszt i zatańczyć wśród ciekawego towarzystwa. - Dorzuciła z przebiegłym uśmiechem rozciągającym jej usta. Chociaż jeszcze przed chwilą upominała przyjaciółkę kto był starszy w tym towarzystwie, Arianne z pewnością potrafiła bawić się tak jakby to był jej ostatni dzień życia. Często gęsto tak właśnie było, bo na drugi dzień umierając przez kaca niemal błagała Siedmiu żeby prędzej zakończyli jej żywota niż znów pozwolili bawić się do bladego rana.
Gdy weszły już do ślepej uliczki z jej końca zaczęły do nich docierać wesołe pokrzykiwania i nawet jakaś muzyka. Chyba naprawdę dobrze trafiły, biorąc pod uwagę, że muzykanci nie często przygrywali w takich miejscach o tej porze. Z reguły wszyscy byli już zbyt pijani żeby chociaż trzymać prosto harfę albo inny instrument.
- Mam nadzieję, że założyłaś wygodne buty. - Powiedziała ze śmiechem i złapała swój szal, który zakrywał jej włosy bo właśnie przyspieszyła ich kroku.
Powrót do góry Go down
Zahira Martell
Zahira Martell
Wiek postaci : 26
Stanowisko : Mistrz Szpiegów, najstarsza siostra księcia Dorne
Miejsce przebywania : Słoneczna Włócznia
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t909-zahira-martellhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t921-zahira-martell#4702

Karczma Empty
Temat: Re: Karczma   Karczma EmptyWto 18 Sie - 20:50

- Dziękuję Ci za przypomnienie, kamień spadł mi z serca. – roześmiała się po raz kolejny, nie mogąc ukryć wesołości. Cały czas uważała Ari za równą sobie, także w kwestii wieku. W młodości nigdy nie zwracała uwagi na takie błahostki jak dzielące je księżyce, po prostu przyjęła ją do swego grona przyjaciół obdarzając zaufaniem. Tylko to było dla niej ważne.
Może i wciąż były młode, ale wydarzenia, były świadkami, sprawiły że doświadczyły znacznie więcej niż niejeden starzec. Piętno wojny, która odebrała im najlepsze lata młodości, zbierało teraz swoje żniwo. Nie znaczyło to jednak, że będą się teraz załamywać i zrzędzić niczym staruszki. Wręcz przeciwnie! Musiały sobie odbić te wszystkie lata i teraz bawić się jakby jutra miało nie być. Nawet jeśli na ten kolejny dzień będą żałować własnych decyzji cierpiąc na ból głowy i nudności. Ale tym będą przejmować się jutro, a tymczasem wkroczyły wśród tłum bawiących się mieszczan, którzy wychodzili na miasto zaraz po zgaśnięciu ostatnich promieni słońca.
Osobiście Zahira wolałaby bawić się w jakimś skromniejszym i mniej ludnym miejscu, ale takie karczmy także miały swoje plusy. Zawsze coś się tam działo, a całe te masy ludzi i litrami lejący się alkohol sprawiały, że mijane twarze zlewały się w jedno.
- Aż tak bardzo nie ucierpiałam, żeby nie było mnie stać na własne wino. – roześmiała się widząc przebiegły uśmieszek przyjaciółki doskonale świadoma, że ważniejsza była druga część zdania sugerująca dodatkowe towarzystwo dzisiejszej nocy. Całkiem prawdopodobnym będzie, że żadna z panienek nie spędzi nocy we własnych komnatach Starego Pałacu.
Jak tylko dotarła do nich muzyka, a jej oczom ukazali się bywalcy karczmy spontanicznie dołączający do tańców wokół grajków, na twarzy wykwitł jej szeroki uśmiech i momentalnie wiedziała, że wybrane miejsce było strzałem w dziesiątkę. Chciała już zaraz dołączyć do tańczących, ale najpierw skierowała się do lady przeciskając się przez otaczający ją tłum ciągnąc za sobą Arianne. - Zawsze możemy wracać na boso. Nie byłby to pierwszy ani ostatni raz. - Zaraz też odwróciła się do barmana zamawiając karafkę wina i nalała im po kielichu nie przejmując się nawet szukaniem stolika. – To za co pijemy. Żebyśmy już zawsze były takie piękne i młode i mądre jak teraz?
Powrót do góry Go down
Arianne Dayne
Arianne Dayne
Wiek postaci : 28
Stanowisko : Najstarsza siostra dziedzica Starfall
Miejsce przebywania : Smocza Skała
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t987-arianne-dayne#5727https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1000-arianne-daynehttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1172-korespondencja-arianne-dayne#9178

Karczma Empty
Temat: Re: Karczma   Karczma EmptyCzw 27 Sie - 2:39

Wino, które wypiła siedząc jeszcze na słonecznym tarasie pałacu wesoło tańczyło jej we krwi i przywoływało lekkie szumienie w głowie. Humor znacznie jej się poprawił, a wszelkie smutki i troski jakie zaprzątały jej głowę zdawały się zniknąć w nieznane. Wizja całonocnej zabawy w towarzystwie przyjaciółki oraz większej ilości alkoholu ekscytowała ją niezmiernie i Arianne nie mogła się doczekać kiedy jej spragnione usta znów dotkną zimnego wina.
Muzyka i tłum bawiących się na całego gości karczmy od razu uderzył jej do głowy. Zupełnie jak Zahira już chciała rzucić się na środek pomieszczenia i oddać w objęcia beztroskiej hulanki, ale jej przyjaciółka miała lepszy pomysł jak powinny zacząć to świętowanie. Przeciskając się zaraz za nią w stronę baru, Arianne chichotała co rusz aż w końcu dotarły do lady gdzie czekać ich miała nagroda warta całego poświęcenia.
- Piękny toast. Będziemy już na zawsze piękne i młode i mądre. - Powiedziała ze śmiechem i uniosła w geście toastu swój kielich. Jednak zanim przywarła swoimi ustami do krawędzi i skosztowała napitku jaki im podano uśmiechnęła się radośnie do przyjaciółki i wolną ręką złapała za jej własną. - Mam nadzieję, że spełnią się twoje najskrytsze marzenia. - Pożyczyła jej i dopiero wtedy wypiła alkohol. Noc zapowiadała się fantastycznie, a nogi same rwały się do tańca. Wizja przyszłego kaca nawet na chwilę nie przemknęła jej przez myśl, skupiając całą swoją uwagę na nocnych celebracjach.
Odkładając swój kielich na bar, ponownie złapała Zahirę za rękę i pociągnęła ją w stronę miejsca, które było przeznaczone do tańca i hulanek. Jej kroki były lekkie i taneczne, rwały się do obrotów.
- Niech zacznie się zabawa! - Zawołała wesoło i przyłączyła się do grupy ludzi, którzy wyginali się do muzyki grajków.
Powrót do góry Go down
Hrothgar Harlaw
Hrothgar Harlaw
Wiek postaci : 10
Stanowisko : trzeci syn lorda Harlawa
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1024-hrothgar-harlaw#6418https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1033-hrothgar-harlaw#6539

Karczma Empty
Temat: Re: Karczma   Karczma EmptyNie 30 Sie - 21:33

Hrothgar swój cały wolny czas spędzał na eksplorowaniu tego egzotycznego miejsca. To był jego pierwszy pobyt w Słonecznej Włóczni i w zasadzie młody Harlaw zaczynał rozumieć, dlaczego Dunstan ma do niego taki sentyment. Było zupełnie inne niż to co do tej pory widział i o ile od biedy możnaby je porównać do Królewskiej Przystani, ale tutejsza atmosfera dużo bardziej mu odpowiadała. No może wolałby, żeby było nieco chłodniej, ale wszystkiego mieć nie można.
Tym razem jego nogi zaniosły go w okolice karczmy. Może i by ją minął i poszedł dalej w swoją stronę, ale muzyka i głosy wydobywające się ze środka na tyle go zainteresowały, że postanowił wejść. Jego uwagę przykuli najpierw grupa tańczących osób, a potem dwie kobiety, które zostawiły swój napitek i do nich dołączyły zapominając chyba o bożym świecie. I dobrze. To w sumie była dla niego okazja.
Harlaw nie zastanawiał się długo i gdy tylko karczmarz obrócił się podszedł do lady, gdzie zostały ich kielichy. Nic w nich co prawda nie zostało, ale tuż obok została prawie pełna karafka. Żal nie skorzystać. Zresztą jak będzie odpowiednio szybki to nawet nie zorientują się, że mają mniej napoju. Szybkim ruchem sięgnął po jedno z pustych naczyń, nalał sobie hojnie z karafki. Odłożył ją na miejsce i odszedł kawałek od baru tak aby mężczyzna wydający alkohol nie zwrócił na niego uwagi.
Po co to wszystko? Ot wszyscy Żelaźni na około twierdzili, że w sumie rum lepszy, ale tutejsze wino też nie jest złe. Problem tylko w tym, że nikt mu nie pozwalał go wypić, a rozwodnione smakowało jak wyjątkowo niedobra woda. Poza tym jak wypili parę kielichów to robili się tacy śmieszni. Chciał się przekonać, jak to jest.
Upił łyk i skrzywił się nieco. Co jak co, ale wcale by tego dobrym nie nazwał. Mimo to zamierzał dopić to co sobie nalał do końca. Powinien odstawić z powrotem pusty kielich prawda? Sącząc napój przyglądał się tańczącym. Trzeba przyznać, że te wyglądały zupełnie inaczej niż na Żelaznych Wyspach.
Powrót do góry Go down
Zahira Martell
Zahira Martell
Wiek postaci : 26
Stanowisko : Mistrz Szpiegów, najstarsza siostra księcia Dorne
Miejsce przebywania : Słoneczna Włócznia
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t909-zahira-martellhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t921-zahira-martell#4702

Karczma Empty
Temat: Re: Karczma   Karczma EmptySro 2 Wrz - 19:10

W przeciwieństwie do Arianne, wino jeszcze nie zdążyło uderzyć do głowy księżniczki, a wszelka ekscytacja i radość płynące w jej żyłach wynikały tylko i wyłącznie z tej beztroskiej przygody, w której brały udział. Przepełniało ją zwyczajne szczęście na wizję zabawy w towarzystwie drogiej jej przyjaciółki. Niby prosta rzecz, a ceniła ją znacznie bardziej niż jakiekolwiek klejnoty zalegające na jej toaletce.
Ze śmiechem uniosła kielich wina, kiwnięciem głowy zgadzając się ze słowami przyjaciółki i upijając trunku zaledwie chwilę po tym jak ich kielichy się stuknęły. Z zaskoczeniem przyjęła fakt, że wino było całkiem smaczne czego nie spodziewała się po miejscu takim jak to. Upiła jeszcze jeden spory łyk zanim usłyszała dalszą część życzeń swojej towarzyszki zabaw.
Najskrytsze marzenia. Czego tak naprawdę pragnęła?
Chciała by wszyscy drodzy jej sercu, a w szczególności ta jedna osoba, wrócili w końcu bezpiecznie do domu. Chciała nie przejmować się tym co wyprawia Mors. Chciała by jej lud był w końcu wolny. Chciała nie mieć na głowie buntu, Żelaznych i całej reszty tego bałaganu. Chciała…
Szczęśliwie w końcu Ari wyrwała ją z tej rwącej rzeki myśli szalejącej w jej głowie, łapiąc ją za rękę i ciągnąc w stronę parkietu. Pozwoliła jej na to uśmiechając się na entuzjazm przyjaciółki, ale jej uśmiech nie był aż tak szeroki jak jeszcze chwilę wcześniej. Mimo to starała się ze wszystkich sił odegnać na bok wszelkie zmartwienia i bawić się przez ten jeden dzień jakby jutra miało nie być.
Z lekkością dołączyła do tańczących przy karczmie wsłuchując się w wygrywaną melodię i poddając się jej. Przymknęła na chwilę oczy pozwalając by muzyka grała w jej ciele, zachęcając ciało do kolejnych ruchów, ocierając się przy tym o najbliższych tańczących. Kiedy w końcu po dłuższej chwili otworzyła ślepia poczuła, że zaschło jej w gardle od wysiłku i duchoty cały czas wiszącej w powietrzu. Odwróciła się w kierunku baru z nadzieją, że barman nie zgarnął jeszcze ich kielichów. Przez chwilę błądziła po blacie w poszukiwaniu opuszczonego trunku i już miała się poddać kiedy odkryła, że coś jej się nie zgadza w widzianym obrazie, a był to mały chłopiec stojący dokładnie tam gdzie zostawiły wino, zresztą stanowczo za młody na odwiedziny w takim miejscu. Spojrzała z zaskoczeniem na Arianne, po czym skierowała się do baru przechodząc obok chłopca i sięgając po drugi z kielichów.
- Nie jesteś aby za młody na wino młody? - zapytała spoglądając na niego dopiero kiedy zaspokoiła już pragnienie dużym łykiem trunku.
Powrót do góry Go down
Sponsored content

Karczma Empty
Temat: Re: Karczma   Karczma Empty

Powrót do góry Go down
 
Karczma
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Karczma "Ryba i Miecz"

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Uczta dla Wron :: Miasto-
Skocz do: