Share
 

 Wielka Wieża

Go down 
AutorWiadomość
Nieznajomy
Nieznajomy
Wiek postaci : Przedwieczny
Stanowisko : Gospodarz na Uczcie
Miejsce przebywania : Szczyt stołu

Wielka Wieża Empty
Temat: Wielka Wieża   Wielka Wieża EmptyPią 29 Lis - 20:08



Wielka Wieża

Najwyższa z wież znajduje się na największej z wysp, jest również najbardziej masywna. Ze stałym lądem łączy go stworzony z kamienia most; do Krwawej Wieży można z niej dotrzeć kamienną ścieżką.
Znajduje się w niej Wielka Sala wraz z Tronem z Morskiego Kamienia, na którym zasiada Lord Pyke.

Powrót do góry Go down
Saoirse Botley
Saoirse Botley
Wiek postaci : 35
Stanowisko : Kapitan Lamentu
Miejsce przebywania : Słoneczna Włócznia
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t553-saoirse-botley#965https://ucztadlawron.forumpolish.com/t575-saoirse-botley#970https://ucztadlawron.forumpolish.com/t848-now-we-re-back-to-the-beginninghttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1164-korespondencja-saoirse-botley#9030

Wielka Wieża Empty
Temat: Re: Wielka Wieża   Wielka Wieża EmptyPią 27 Gru - 21:05

8 VII 165

Jeśli w głowie Saoirse jawiły się wątpliwości, po rozmowie z Gwennarą rozwiały się całkowicie. Nie była zdenerwowana. Oddychała głęboko, w równym tempie, chcąc wywrzeć jak najlepsze wrażenie. Delikatnie pochyliła sylwetkę i zaokrągliła barki. Włosy pozostawiła rozpuszczone, choć jako szanująca się kobieta wedle przyjętych zwyczajów powinna część z nich spleść w cienkie warkoczyki - zasadnicza kwestia polegała na roli, w jakiej miała mu się pokazać. Nie wróciła na Żelazne Wyspy wiedziona niepowodzeniem gotowa przeobrazić się w potulną córkę lorda Botley, a kapitan galery wojennej pchana piętnastoma latami ciężkiej pracy na morzu. Poznała smak krwi, dźwięk monet pobrzękujących w sakiewce i zapach palącego się żaglu. Słyszała rozżalone protesty kobiet sprzedawanych do burdeli w Lys i częstowała się przyprawami przewożonymi do Quarthu. Nie żałowała żadnej z podjętej decyzji, włącznie z tą, która popchnęła ją do kradzieży statku ojca i wypłynięcia do Essos. Dzięki temu mogła narodzić się na nowo.
Cokolwiek podczas rozmowy z Toronem poszłoby nie tak, zawsze odnajdzie drogę powrotną do krainy opływającą w złoto, mleko i miód dla osób takich jak ona. Jak piętnaście lat temu chyłkiem wypłynie z portu, ale tym razem nie obejrzy się za siebie i nie powróci mimo śpiewu Utopionego Boga. Mimo mieszanych uczuć wolała nie zakładać takiego scenariusza. Nienawiść nie jest uczuciem wygasającym przez lata spokoju. Wystarczyło podłożyć iskrę, a rozniecony żar buchał szałem i pożerał istnienia.
Śmiało wkroczyła do Wielkiej Sali.
Powrót do góry Go down
Los
Los
Wiek postaci : Stary jak rodzaj ludzki
Stanowisko : Wichrzyciel
Miejsce przebywania : Wszędzie i nigdzie

Wielka Wieża Empty
Temat: Re: Wielka Wieża   Wielka Wieża EmptyPią 27 Gru - 22:23

Na ścianach paliły się pojedyncze pochodnie, których drżące płomienie ledwo były zdolne rozgonić panujący wewnątrz wieży półmrok. Po wejściu do pomieszczenia wzrok Saoirse od razu mógł paść na stojący w nim tron, a także zajmującego go mężczyznę. Toron Greyjoy mógł być nieco drobniejszej budowy niż ojciec kobiety, wciąż jednak imponował budową, a jego osoba miała niewątpliwie dość władczą aurę. Część twarzy skryta była za kruczoczarnymi włosami, gdy przechylony nieco na bok zajęty był konwersacją ze stojącym nieopodal siedziska innym mężczyznom. Tamten wyglądał na typowego kapitana jednego ze statków floty Żelaznych, Ich rozmowa albo dobiegała właśnie końca, albo też urwała się przedwcześnie w związku z pojawieniem się Botley'ówny. Sądząc po spojrzeniu, jakie starszy z mężczyzn posłał w jej kierunku, nim mógł oddalić się, druga z opcji wydawała się raczej bardziej prawdopodobna. Pomimo znacznych rozmiarów pomieszczenia minął kobietę w dość niewielkiej odległości, by następnie opuścić salę, nie zaszczycając jej nawet słowem. Nie ma to jak w domu, czyż nie?
Ze strony Torona można było liczyć na nieco mniej ostentacyjną pogardę, ba, przez chwilę mogło się wydawać, że kącik ust Greyjoya unieść się miał w czymś na kształt półuśmiechu. Równie dobrze jednak mogła być to jedynie zwodnicza gra cieni i światła na jego twarzy.
- Kogóż to morskie prądy przywiodły na Pyke - zaczął tonem, z którego trudno było cokolwiek odczytać. - Czyżby Essos okazało się zbyt słoneczne?
Zapewne na innym dworze, w przypadku jednego z rodów Zielonych Krain, podobna nieco kpiąca uwaga wzięta by została za obrazę majestatu. Na wyspach jednak panowały nieco odmienne zasady w słownych potyczkach, a do tego w samym pytaniu obok kąśliwości można było doszukać się... zmęczenia. Trudno było doszukać się jej w naznaczonej morskimi wyprawami twarzy mężczyzny czy jego smukłej sylwetce, ale była tam. To, co działo się w Westeros, a w szczególności w samym regionie, musiało wymagać od wszystkich zaangażowanych w interesy Pyke ogromnego zaangażowania. Być może, jeśli rozmowa poprowadzona zostanie odpowiednio, to pozwoli ona Saoirse nadrobić nieco zaległości spowodowane wieloletnią nieobecnością.
Powrót do góry Go down
Saoirse Botley
Saoirse Botley
Wiek postaci : 35
Stanowisko : Kapitan Lamentu
Miejsce przebywania : Słoneczna Włócznia
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t553-saoirse-botley#965https://ucztadlawron.forumpolish.com/t575-saoirse-botley#970https://ucztadlawron.forumpolish.com/t848-now-we-re-back-to-the-beginninghttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1164-korespondencja-saoirse-botley#9030

Wielka Wieża Empty
Temat: Re: Wielka Wieża   Wielka Wieża EmptyPią 27 Gru - 22:59

Istotnie w pierwszej kolejności zwróciła uwagę na tron i siedzącego na nim Torona. Dziecięce rysy twarzy przytwierdzone do wczesnych wspomnień zostały rozmyte przez atmosferę panującą w Wielkiej Sali. Nawet cisza będąca konsekwencją jej nagłego wejścia była mniej drażliwa. Na towarzyszącego mu mężczyznę ledwo zwróciła uwagę przez wzgląd na jasno postawione cele tuż po opuszczeniu Essos - nie zakładała z góry, że raptowny powrót kogoś uznanego za martwego od kilkunastu lat wywołała entuzjazm. Problem ustawił się na zupełnie innym polu. Kobieta chce widzieć się z lordem Pyke? Nonsens. Czego może od niego chcieć? Widząc manewr nieznajomego polegający na wyminięciu w drodze do wyjścia z wielkim trudem zachowała powagę i nie parsknęła śmiechem. Odzwyczaiła się od takiego traktowania.
Niezrażona słabym początkiem stopniowo zmniejszała dystans dzielący ją od Torona. Warto dodać, że kroczyła powoli, rozważnie, jakby chciała odpowiednio dawkować - być może - rodzące się zainteresowanie.
Gorący klimat panujący na kontynencie faktycznie potrafi uprzykrzać życie — odparła równie nijakim tonem. Najlepiej świadczył o tym utrzymujący się odcień skóry kobiety. Przez zimno panujące na Żelaznych Wyspach zapewne nie utrzyma się długo, ale nadal była widoczna. Dla kontrastu z postawą przyjętą tuż po wejściu delikatnie uniosła podbródek i ulokowała ciepło spojrzenia w jego oczach. Co mogła w nich zauważyć prócz zmęczenia? — Zew Utopionego Boga przywiódł mnie z powrotem do domu.
Głos Saoirse nadal nie wyróżniał się niczym szczególnym prócz tego, że ostatnie zdanie wypowiedziała nieco dobitniej i z większą pewnością siebie, choć na próżno było doszukiwać się nachalności. W jej postawie królował spokój.
Powrót do góry Go down
Los
Los
Wiek postaci : Stary jak rodzaj ludzki
Stanowisko : Wichrzyciel
Miejsce przebywania : Wszędzie i nigdzie

Wielka Wieża Empty
Temat: Re: Wielka Wieża   Wielka Wieża EmptySob 28 Gru - 12:59

Faktycznie łatwo było zapomnieć o zgoła odmiennym sposobie, w jaki "słabsza płeć" traktowana była tutaj, względem tego, co miało miejsce w Essos. Oczywiście znajdowały się nieraz silne kobiety, które czy to z pozycji skalnej żony zarządzały de facto majątkiem, czy też podejmowały się dołączenia do mężczyzn na morzu. Wciąż jednak nie była to reguła, a społeczność Żelaznych traktowała je jako wyjątki od reguły, które nie mogły liczyć na najmniejszą pobłażliwość ze względu na płeć. Ba, każdy ich błąd traktowany był z jeszcze większą surowością, niż miało się to w przypadku mężczyzn - potwierdzał on bowiem teorię, iż zwyczajnie znajdowały się w niewłaściwym miejscu. Wybrzeża innych kontynentów zdawały się pod tym względem nieco bardziej "liberalne", kobiety-kapitan wśród piratów, zdawać by się mogło, stanowiły coraz częstszy widok, a kilku z nich udało się nawet zapisać na kartach historii. W Westeros sytuacja wyglądała jednak całkiem inaczej.
- W takim razie być może powinnaś rozmawiać z jednym z kapłanów, nie ze mną - być może mimo skąpego oświetlenia Saoirse udało się dostrzec odrobinę zainteresowania w oczach mężczyzny, ale bezsensownym byłoby spodziewać się, że otwarcie je okaże. - A jednak jesteś tu, w Wielkiej Sali.
Oczywiste było, że oczekiwał od niej powiedzenia wprost skąd chęć zobaczenia się z osobą lorda Pyke, gdy niewątpliwie miała innych ludzi, dla których jej powrót był istotny. Zapewne w normalnych okolicznościach Toron Greyjoy jeszcze przez chwilę pociągnąłby tę wymianę wypowiedzi, która w końcu zbliżyłaby ich do faktycznego celu tegoż spotkania, tak się jednak składało, że nie miał czasu na słowne rozgrywki z powracającą z obczyzny kobietą. Zbyt wiele rzeczy wymagało jego uwagi, przez wzgląd na zbliżającą się koronację i inne, mniej oficjalne, sprawy Żelaznych. Sprawy, odnośnie których być może uchyliłby rąbka tajemnicy, gdyby uznał to za stosowne w toku konwersacji.
Powrót do góry Go down
Saoirse Botley
Saoirse Botley
Wiek postaci : 35
Stanowisko : Kapitan Lamentu
Miejsce przebywania : Słoneczna Włócznia
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t553-saoirse-botley#965https://ucztadlawron.forumpolish.com/t575-saoirse-botley#970https://ucztadlawron.forumpolish.com/t848-now-we-re-back-to-the-beginninghttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1164-korespondencja-saoirse-botley#9030

Wielka Wieża Empty
Temat: Re: Wielka Wieża   Wielka Wieża EmptySob 28 Gru - 13:53

Potrzebowałby argumentów o wiele większej sile kalibru do wyprowadzenia jej z równowagi. Chłodne powitanie i przytyki, choć niecodzienne, nie stanowiły powodu odwrócenia się do niego plecami. Żelazne Wyspy rządziły się swoimi prawami i chcąc czy nie chcąc, powracając tutaj musiała zgodzić się na pewne ograniczenia... przynajmniej na początku. To, co miałoby nastąpić później, było uzależnione od przebiegu tej rozmowy i odpowiedniego rozegrania wydarzeń mających mieć miejsce. Nadal obserwowała oczy Torona z tymi samymi uczuciami co wcześniej nie dodając do nich ani grama więcej ciepła czy chłodu.
Utopiony Bóg zawsze prowadził nasze statki ku zwycięstwu. Wierzę, że przyzywając mnie do Wielkiej Sali przed twój tron zrobił w konkretnym celu — odparła krótko, konkretnie, siląc się nawet na delikatny uśmiech. Jeśli dostrzegła nikłe zainteresowanie nie okazała tego po sobie, jedynie zagłębiając się w ciemnych tęczówkach jego oczu na chwilę dłuższą niż zrobiła to wcześniej, po czym równie szybko cofnęła się do poprzedniego stanu. — Nie przybyłam tu wiedziona tylko tęsknotą za domem. Lata spędzone w Essos okazały się nad podziw owocne i w zbudowanej sile dostrzegłam pewną... okazję. Połączenie naszych wysiłków ma szansę umocnić Żelazne Wyspy i wykorzystać słabość Lannisterów.
Odkryła część swoich kart. Pytanie, w jaki sposób zapatrywał się na to Toron, u którego wcześniej dostrzegła echo zmęczenia.
Powrót do góry Go down
Los
Los
Wiek postaci : Stary jak rodzaj ludzki
Stanowisko : Wichrzyciel
Miejsce przebywania : Wszędzie i nigdzie

Wielka Wieża Empty
Temat: Re: Wielka Wieża   Wielka Wieża EmptyPon 30 Gru - 8:55

Toron, choć wierzący, nie mógł widocznie odmówić sobie odrobiny sceptyczności względem motywacji czających się za decyzjami kobiety. Nie było je wszak kilkanaście lat - prawdopodobieństwo, że tak nagle usłyszała wołanie Utopionego i rzuciła wszystko, by za nim podążyć było dość nikłe. Chciała czegoś, wiedziona była własnymi interesami, jak to znaczna część mieszkańców Siedmiu Królestw. Nie było w tym naturalnie nic złego, zwłaszcza gdyby faktycznie obie ze stron mogły osiągnąć porozumienie i skorzystać na ewentualnej współpracy, które nie okazałaby się raczej łatwa.
Jednego nie można było odmówić Saoirse - śmiałości absolutnie jej nie brakowało, nawet w kontaktach z najważniejszą osobą Żelaznych Wysp. Oto powracała z drugiego końca świata po kilkunastu latach, wciąż nieświadoma znacznej części detali sytuacji panującej w Westeros, czy choćby w rodzimym regionie, a jednak gotowa była oferować swoiste połączenie sił. Tym razem podciągnięcie kącika ust, by rozciągnąć wargi mężczyzny w krzywym uśmiechu, nie było złudzeniem.
- Słabość, tak. Zamiast wydać złoto na budowę własnej floty, woleli utopić je w mieszkach najemników - stwierdził, a choć słowa brzmiały mało pozytywnie, to nie słychać było w nich większej pogardy. Z jednej strony brak własnych statków stanowił w oczach żelaznego kolejny powód, by wzgardzić Lannisterami. Z drugiej służący na tych najmowanych mężowie byli na ogół lepiej zaprawieni, niż paniątka z Zielonych Krain, nawet jeśli ich lojalność trwała tylko tak długo, jak do kieszeni spływały monety. - Przyjdzie czas i zapolować na lwy, a póki co czeka nas inny, mniej ekscytujący pokaz sił. Zbliża się koronacja kolejnego ze smoków, a plotki, które do nas docierają...
Nie musiał chyb powtarzać - samo urwanie zdania w połowie i ponowne zniknięcie uśmiechu z twarzy dawało wystarczające pojęcie na temat pogłosek o nowym królu. Daeron I przynajmniej miał odrobinę animuszu, jego Podbój dał okazję do przelania krwi na dornijskim wybrzeżu - jego młodszy brat zdawał się zupełnym przeciwieństwem wojowniczego rycerza.
Powrót do góry Go down
Saoirse Botley
Saoirse Botley
Wiek postaci : 35
Stanowisko : Kapitan Lamentu
Miejsce przebywania : Słoneczna Włócznia
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t553-saoirse-botley#965https://ucztadlawron.forumpolish.com/t575-saoirse-botley#970https://ucztadlawron.forumpolish.com/t848-now-we-re-back-to-the-beginninghttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1164-korespondencja-saoirse-botley#9030

Wielka Wieża Empty
Temat: Re: Wielka Wieża   Wielka Wieża EmptyPon 30 Gru - 12:58

Nikłe, ale zawsze istniało. Utopiony Bóg nie dawał jej odpocząć nawet na jawie, przez co każdy dzień spędzony na palącym słońcu stawał się katorgą. Chłodny wiatr muskający policzki zdawał się na tyle co nic. Nie zmieniało to faktu, że domysły Torona były bardziej niż słuszne, ponieważ nie chodziło wyłącznie o skrócenie śmiałości lwa. Fundamentem motywacji napędzającą ją do działania była dawno złożona obietnica.
Przybyła tu celem zasięgnięcia informacji dotyczących samych Żelaznych Wysp. Sytuacja panująca w Westeros dobiegła do Essos i wieści o wojnie z Dorne nie były czymś nadzwyczajnym. Jedyną kwestią strącająca sen z powiek maluczkich była śmierć prawowitego władcy Siedmiu Królestw, Daerona, którego ponoć zaszlachtowano niczym świnię.
Złoto zawsze kiedyś się kończy. Po wydaniu połowy skarbca na opłacenie najemników będą musieli znacznie ograniczyć wydatki — powiedziała, tym potwierdzając wcześniej wypowiedziane słowa. Zażartość do walki takich ludzi była uzależniona w znacznej mierze od ciężkości sakiewki. Nie trudno się domyślić, co mogłoby się stać po wyczerpaniu się źródełka dochodów. Niestety również zdawała sobie sprawę, że kompanie potrafiły trzymać w zanadrzu wyposażenie lepsze niż typowe wojsko.
Smoków? Od kiedy to stworzenie pozbawione skrzydeł i ognia można nazywać smokiem? — parsknęła gorzkim śmiechem. Saoirse miała pojęcie o nieudolności władcy. Baelor wydawał się niewyraźnym cieniem niegdyś potężnego rodu władającego kontynentem. — Jego pobożność sprowadzi na królestwo zgubę. Jeszcze nikomu nie udało się ugłaskać rozgoryczonych lordów czczymi pogadankami o wierze.
Obserwacja koronacji mogła być o wiele ciekawsze niż przypuszczała na początku.
Powrót do góry Go down
Los
Los
Wiek postaci : Stary jak rodzaj ludzki
Stanowisko : Wichrzyciel
Miejsce przebywania : Wszędzie i nigdzie

Wielka Wieża Empty
Temat: Re: Wielka Wieża   Wielka Wieża EmptyPon 30 Gru - 14:15

Wojna na Południu musiała odbić się po Essos echem, zwłaszcza gdy po stronie Dorne zdecydowały się zaangażować pojedyncze Wolne Miasta. Trudno było doszukać się faktycznych informacji na temat kolejnych starć na Południ, a wiele z nich docierało do uszu Saoirse zniekształconych ustami licznych pośredników, wciąż jednak miała względne pojęcie o walkach. Zarówno o tych pierwszych, które przyniosły Koronie dość prędkie zwycięstwo i w końcu zjednoczyły faktycznie pod Żelaznym Tronem całe Siedem Królestw, jak i tych niedawnych, które doprowadziły do śmierci całej gromady wysoko urodzonych mężów, w tym właśnie Daerona I Targaryena. Tragedia na skalę kontynentu faktycznie poruszyła wielu, sprawiając, że z niepewnością poczęli zerkać w przyszłości, w którą zaprowadzić miał ich niezwykle pobożny, zwłaszcza jak na standardy westeroskie, władca.
- A wciąż jeszcze nie dostali swego złota od Korony. Doszło do tego, że Żelazny Tron spłaca długi "w naturze", wysyłając im w zastaw jedną z sióstr władcy.
Podobne małżeństwo mogłoby nieco skomplikować sytuację, czyniąc królewski ród bardziej skłonnym do interwencji w konflikcie między Zachodem, a Żelaznymi. Na razie byli jeszcze tylko narzeczeństwem, ale niewątpliwie, gdy tylko minie okres żałoby po uprzednim królu Casterly Rock natychmiast zechce doprowadzić do sfinalizowania transakcji.
- Nie na całe królestwo - pozwoli wybić się innym, równie "bogobojnym" - dorzucił, oferując nieco bardziej wyważony punkt widzenia. - Nie będzie ich wielu, ale należy określić ich siły. Przydadzą nam się czujne pary oczu i uszu w czasie koronacji.
Nie prosił jej o nic, nie wyraził nawet na głos otwartej propozycji. Podsunął jedynie sugestię, na którą odpowiedź zapewne zaważyć mogła na powodzeniu całej tej współpracy, z której ideą przybyła przed oblicze Torona kobieta.
Powrót do góry Go down
Saoirse Botley
Saoirse Botley
Wiek postaci : 35
Stanowisko : Kapitan Lamentu
Miejsce przebywania : Słoneczna Włócznia
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t553-saoirse-botley#965https://ucztadlawron.forumpolish.com/t575-saoirse-botley#970https://ucztadlawron.forumpolish.com/t848-now-we-re-back-to-the-beginninghttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1164-korespondencja-saoirse-botley#9030

Wielka Wieża Empty
Temat: Re: Wielka Wieża   Wielka Wieża EmptyPon 30 Gru - 23:02

Pierwsze widoczne konsekwencje pobłażliwego postępowania przyszłego króla Westeros mogły ukazać się już podczas koronacji. Wydawał się zbyt pobłażliwy, szukając usprawiedliwienia dla swych wrogów pośród ksiąg, pobożnych do bólu septonów i posągów Siedmiu. O ile dobrze zrozumiała, tłumne delegacje miały przybyć z każdego zakątka, dlatego na próżno byłoby doszukiwać się pominięcia Dorne.
Na wieść o postawieniu siostry smoczego władcy w ramach spłaty części zapłaty zastygła w niedowierzaniu. Zaczęła się zastanawiać, czy Toron nie drwi sobie z niej w wyrafinowany sposób, jednak przybrany wyraz twarzy jednoznacznie temu przeczył.
Na jak długo dziewczyna może być cenna? Złoto to moneta, władza i potęga jednocześnie, więc jej spokojny żywot mógłby zostać szybko skrócony.
Baelor nie miał hordy sióstr gotowych wyjść za pozostałych przy życiu przedstawicieli Wielkich Rodów dla złagodzenia panujących nastrojów, więc taki pomysł mógł sprawdzić się jedynie w nielicznych przypadkach. Niestety Korona chciała wypróbować go na żądnych spłaty długu Lannisterach. Na jak długo ród o lwim sercu pełnym gwałtowności w zamian za ten szczodry podarunek zapomni o złocie? Żadna z myśli mówiąca o zaciskaniu się tej więzi nie nastrajała do wysnuwania pozytywnych wniosków.
Pomniejsze rody dostrzegą swoją szansę na zaistnienie w oczach władcy. Te większe, które poniosły na potyczkach z Dorne znaczące straty, mogą nie być skłonne do szybkiej zmiany zdania. Przynajmniej przez jakiś czas — mruknęła niezadowolona. Słysząc niejednoznacznie wyrażoną prośbę o przybycie na koronację pierwszy raz od wejścia do Wielkiej Sali i stanięcia przed tronem pozwoliła sobie na nieskrępowany uśmiech oraz obrzucenie mężczyzny powłóczystym, ale krótkim spojrzeniem. — I tak zamierzałam się tam wybrać...
Jakbym potrzebowała od Ciebie na to zgody.
Powrót do góry Go down
Los
Los
Wiek postaci : Stary jak rodzaj ludzki
Stanowisko : Wichrzyciel
Miejsce przebywania : Wszędzie i nigdzie

Wielka Wieża Empty
Temat: Re: Wielka Wieża   Wielka Wieża EmptyWto 31 Gru - 12:43

O tak, pobłażliwość władcy zdążyła już zagrać na nerwach niejednemu lordowi, który w walkach na Południu stracił ojca, brata czy syna. Cała masa paniczyków, zwłaszcza tych dalekich w sukcesji do tytułu, pragnęła w wojnie wsławić się, zamiast tego odnajdując śmierć na rozgrzanych pustyniach Dorne. Ich truchła wciąż pozostały na polach bitew, a brak możliwości dokonania pochówku tylko dodatkowo jątrzył wciąż świeżą ranę, której nie były w stanie zasklepić żadne świątobliwe słowa o przebaczaniu bliźnim wyrządzonych krzywd. Niewielu było pobożnych wyznawców Siedmiu w Westeros, a jeszcze mniej tych, dla których nie stanowiło to jedynie fasady mającej pozwolić na wyrobienie w społeczeństwie właściwej reputacji. Ot kolejny wymiar zepsucia ludności kontynentu.
- Jeśli nie zginie, wypluwając na świat pierwsze pachole, może być dobrym zabezpieczeniem - wzruszył ramionami. "Zabezpieczenie" i gwarancja - taką funkcję obok środka do przedłużenia rodu Lannisterów miała pełnić królewna. Żadne z nich nie mogło wiedzieć, że żywotowi Haerys już teraz daleko było do spokojnego przez wzgląd na tę umowę.
- Reach i Burza będą najmniej skore do zmiany nastawienia. A coś mi mówi, że kolejne decyzje wcale nie poprawią im humoru - Toron nie musiał posiadać żadnych nadnaturalnych zdolności, by przewidzieć, że czasy "pokoju" wcale nie miały ze sobą przynieść stabilizacji i szczęścia dla wszystkich. Pobożność władcy była jedną kwestią, fanatyzm podsycany szaleństwem Targaryenów oznaczał coś zupełnie innego. - Dobrze, będziemy potrzebować kogoś w reprezentacji, kto przy pierwszej sposobności nie rzuci się do mordobicia - słowa były tak bliskie komplementowi, jak to było tylko fizycznie możliwe w przypadku konwersacji z lordem Pyke, zwłaszcze, że okraszone zostały faktycznym uśmiechem. Faktycznie mogła nie potrzebować jego "zgody", ale swoiste "błogosławieństwo" nie powinno nikomu zawadzić, czyż nie?
Powrót do góry Go down
Saoirse Botley
Saoirse Botley
Wiek postaci : 35
Stanowisko : Kapitan Lamentu
Miejsce przebywania : Słoneczna Włócznia
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t553-saoirse-botley#965https://ucztadlawron.forumpolish.com/t575-saoirse-botley#970https://ucztadlawron.forumpolish.com/t848-now-we-re-back-to-the-beginninghttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1164-korespondencja-saoirse-botley#9030

Wielka Wieża Empty
Temat: Re: Wielka Wieża   Wielka Wieża EmptyWto 31 Gru - 16:06

Śmierć, zwłaszcza niepomszczona, potrafiła doprowadzić do powstania niezwykle niebezpiecznej kipieli smutku i nienawiści. Nie byłaby ona skierowana ku gorącym piaskom Dorne, ale ku władcy, który w dobroci serca wykazał się ponad przeciętną łaskawością. Zaślepiony pobożnością nie przewidział zgubnych skutków podjęcia takiej decyzji. Jako osoba odpowiadająca za Westeros powinien sprawować pieczę nad porządkiem, spokojem i prawem, a nie wystawiać cierpliwość Wielkich Rodów na próbę.
Przynajmniej tak uważała Saoirse.
Niestety. Nawet dziewczynka zrodzona z tego związku będzie równie mocno wiązała krew Targaryenów i Lannisterów — westchnęła, jawnie wyrażając swoje niezadowolenie takim obrotem spraw. Na obecną chwilę nie widziała sensownego rozwiązania powstałego problemu. Istniało wiele ścieżek, jedne bardziej okrutne od drugich, ale żadne z nich nie gwarantowały obrócenia się spraw na korzyść Żelaznych. Pozostawało trzymać rękę na pulsie.
Ród Baratheon i Tyrell... Wyślij na ich dwory szpiegów po koronacji. Warunki pokoju ogłoszone przez Baelora nadszarpną i tak napięte postronki nerwów, więc nie będą stronić od złorzeczeń — zauważyła z zapałem, przyglądając się lordowi Pyke z żywym zainteresowaniem niepodobnym do obojętności z niemrawego początku spotkania. Posiadanie informacji na temat wydarzeń dziejących się w Reach i Ziemiach Burzy mogłoby okazać się cenne. Nieustanna obserwacja burzliwych nastrojów Westeros była gwarantem spokojnego snu i rozsądnego podejmowania decyzji. — Mordobicia? W takim razie będę powstrzymywać się trzy razy mocniej niż zazwyczaj.
Mimo wypowiedzianych słów wiedziała, że wyjazd na koronację w roli przedstawiciela będzie o wiele roztropniejszym wyjściem niż wybranie do tego jakiegokolwiek innego przedstawiciela pozostałych lordów władających na Żelaznych Wyspach. Mężczyźni zrodzeni na kamienistej ziemi nie posiadali w sobie miękkości odpowiedniej do tak uroczystych okazji.
Powrót do góry Go down
Los
Los
Wiek postaci : Stary jak rodzaj ludzki
Stanowisko : Wichrzyciel
Miejsce przebywania : Wszędzie i nigdzie

Wielka Wieża Empty
Temat: Re: Wielka Wieża   Wielka Wieża EmptySro 1 Sty - 18:54

Być może Baelor, mimo całej swojej pobożności wcale nie był aż tak zaślepiony na rzeczywistość. Może przewidział możliwe niezadowolenie Wielkich Rodów i zwyczajnie uznał je za mniej istotne, niż postąpienie w zgodzie z boską wolą oraz, wyczulonym na nią, własnym sumieniem. Oddanie wierze, czy to tej w Siedmiu, czy któremukolwiek z innych wyznań, potrafiło skłonić do całkiem nielogicznych dla zewnętrznego obserwatora posunięć, które stawały się zrozumiałe dopiero po zagłębieniu się w świat i nauczania danego kultu. Sama motywacja jednak nie musiała być aż tak istotna, a już szczególnie dla mieszkańców Wysp - o wiele ważniejsze były efekty kolejnych mało racjonalnych działań, zwłaszcza te w bezpośredni lub pośrednio sposób wpływające na ich życie.
- Wiele się jeszcze może zdarzyć przed tym małżeństwem - odpowiedział jedynie zdawkowo, porzucając chwilowo temat planowanego ślubu. I tak nie mogli nic w jego sprawie zrobić, przynajmniej na ten moment, nie było więc sensu zbytnio się rozwodzić w jego kwestii. - "Wyślij szpiegów". Jakbyś mówiła o kruku - parsknął, słysząc z jaką beztroską mówiła o podobnych działaniach. - Nadstawimy ucha, ale nie spodziewałbym się właściwych działań czy słów krytyki z ich strony. Jeszcze nie.
Zapał kobiety zdawał się nie być niestety zaraźliwy - być może Toron zbyt wiele czasu spędził, mieląc we własnej głowie omawiane teraz sprawy, by były w stanie wywołać jego entuzjazm.
- Nasza reprezentacja będzie taka, jakiej wymagają zasady ich dworskich rozgrywek. Wybiorę się osobiście, popłynie też kilku innych członków większych rodów. Zanim przybyłaś ustalałem z Drakiem szczegóły - wprowadzi cię w nie. W razie trudności powołaj się na moją osobę.
Greyjoyowi nie umknęło wyraźniej oschłe traktowanie, którego Saoirse mogła doświadczyć na samym początku spotkania w Wielkiej Sali ze strony kapitana, odpowiedzialnego za nadzorowanie przygotowań do wyprawy. Jeśli kobieta pragnęła dopytać o coś jeszcze, to miała w tym momencie ostatnią ku temu okazję - w innym przypadku lord Pyke gotów był zakończyć audiencję.
Powrót do góry Go down
Saoirse Botley
Saoirse Botley
Wiek postaci : 35
Stanowisko : Kapitan Lamentu
Miejsce przebywania : Słoneczna Włócznia
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t553-saoirse-botley#965https://ucztadlawron.forumpolish.com/t575-saoirse-botley#970https://ucztadlawron.forumpolish.com/t848-now-we-re-back-to-the-beginninghttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1164-korespondencja-saoirse-botley#9030

Wielka Wieża Empty
Temat: Re: Wielka Wieża   Wielka Wieża EmptySro 1 Sty - 19:29

Wiele albo nic. Możliwości było aż nadto wiele, a przewidzenie większości z nich było fizycznie niemożliwe, z czego tylko jedno mogło być pewne - mocne więzi krwi Korony z Lannisterami mogło zaszkodzić im mocniej w chwili rozrachunku z przeszłością.
Mylisz entuzjazm z bezmyślnością, Toronie — stwierdziła z delikatnym przekąsem widocznym zarówno w tonie głosu jak i spojrzeniu, ale to wrażenie zniknęło niezwykle szybko. Była śmiała, ale jednocześnie musiała pamiętać, przed czyim tronem stoi. Nadal w oczach wielu jawiła się jako niewdzięcznica i przez bardzo długi czas opinia miała pozostać taka sama. Ba, być może nigdy się nie zmieni. — Jeszcze. To prawda, minęło niewiele księżyców, jednak każda cierpliwość ma swoje granice.
Saoirse nie sądziła, że Wielkie Rody staną przeciw Targaryenom na drugi dzień po koronacji. Jej zainteresowanie wynikało z interesujących efektów napięcia panującego przez wyniszczające starcie z Dorne. Nie nastawiała się na faktyczne oznaki niechęci, a wyłapywanie niuansów w postaci znaczących spojrzeń czy delikatnych gestów mogących umknąć nieprawnemu oku.
W takim razie udam się po nie jeszcze dziś — odparła, odwracając się ku niemu plecami, żegnając się zdawkowym skinięciem głowy. Skoro dyskusja dobiegła końca, wolała wyjść i wyłupić informacje od mężczyzny, z którym miała wątpliwą przyjemność minąć się zaraz po wejściu do Wielkiej Sali. Tuż przed drzwiami zatrzymała się i ponownie skierowała uwagę na lorda Pyke.
W wolnej chwili zapraszam na pokład Lamentu — wysnucie zaproszenia było gestem dobrej woli z strony Saoirse. Skoro niejako dał jej nadzieję na nieuchronny odwet na złotych lwach, tak nie chciała zostawić go z niczym, pokazując przywieziony z Essos zasób sił.

z/t x2
Powrót do góry Go down
Sponsored content

Wielka Wieża Empty
Temat: Re: Wielka Wieża   Wielka Wieża Empty

Powrót do góry Go down
 
Wielka Wieża
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Wielka wieża
» Wielka Sala
» Wielka Sala
» Wielka Sala
» Wielka Sala

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Uczta dla Wron :: Pyke :: Pyke-
Skocz do: