Share
 

 Arianne Dayne

Go down 
AutorWiadomość
Arianne Dayne
Arianne Dayne
Wiek postaci : 28
Stanowisko : Najstarsza siostra dziedzica Starfall
Miejsce przebywania : Smocza Skała
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t987-arianne-dayne#5727https://ucztadlawron.forumpolish.com/t1000-arianne-daynehttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t1172-korespondencja-arianne-dayne#9178

Arianne Dayne Empty
Temat: Arianne Dayne   Arianne Dayne EmptyCzw 5 Mar - 16:30


Arianne Dayne
I know I've got a tendency to exaggerate what I'm seeing
And I know that it's unfair on me to make a memory out of a feeling


28 V 137
panna
Starfall
toland
siedmiu
163cm | 52kg
Bruna Marquezine

Statystyki
Siła: 30
Precyzja: 40
Zręczność: 35
Zwinność: 40
Inteligencja: 70
Odporność: 65

Żywotność: 100
Wytrzymałość: 80
Umiejętności
Blef: 35
Charyzma: 41
Jeździectwo: 20
Logika: 20
Percepcja: 42
Siła woli: 64
Zastraszanie: 44
Walka wręcz: 20

Czytanie i pisanie
Anatomia: 15
Ekonomia: 5
Język obcy (valyriański): 16
Pływanie: 5
Sztuka (harfa): 10
Sztuka (taniec): 20
Sztuka (śpiew): 20
Zielarstwo: 20
Zoologia: 13
Biografia
Słodka i niewinna Arianne. A przynajmniej takie sprawiała wrażenie na pierwszy rzut oka. W rzeczywistości była to jednak dziewczynka o temperamencie równie gorącym co Dornijskie słońce oraz języku ciętym i jadowitym jak u grzechotnika. Jako drugie dziecko Lorda Dayne i Lady Toland, Arianne przyszła na świat w środku upalnego dnia z okrzykiem tak głośnym, że nikt ze służby nie chciał przebywać wokół niej dłużej niż było to potrzebne. Tylko starszy brat Lucas zdawał się nie reagować na jej głośne zachowanie i wkrótce stała się jego małym oczkiem w głowie. Jednak gdy pytano matkę jak miewała się malutka Lady Dayne, ta nie miała zbyt wesołej miny gdyż córka dawała się jej we znaki.
Ten buntowniczy okres, który wszyscy nazywali przejściowym, trwał i trwał w nieskończoność. Ojciec umywał ręce od wychowywania dzieci tłumacząc, że było to zadaniem kobiety, a matka rwała sobie włosy z głowy, bo nikt nie chciał zajmować się tym małym rozrabiakom jakim była Ari. Od wczesnych dni w jej fiołkowych oczach tańczyły diabelskie ogniki i dziewczynka tylko szukała jakiejś okazji do rozrabiania i nabicia sobie guza. Gdy tylko nauczyła się chodzić i coś tam bełkotać pod nosem była niczym cień Lucasa, z czego ten zdawał się być dość zadowolony. Najwyraźniej bardzo podobała mu się rola starszego i opiekuńczego brata, a może był to tylko urok czarnowłosej dziecinki, która zjednywała sobie nawet najbardziej zawzięte i uparte osoby. Świat Arianne kręcił się wokół rozrabiania oraz Lucasa do czasu aż na świecie pojawił się kolejny potomek rodu, ich młodszy brat. Zaledwie trzyletnia dziewczynka miała oczy rozmiaru złotych monet, gdy po raz pierwszy zobaczyła malutkiego brata, a pierwszą rzeczą jaką zrobiła było pociągnięcie go za ucho żeby sprawdzić czy był prawdziwy. Mały chłopiec zaczął płakać wniebogłosy, a Arianne uciekła na drugi koniec zamku nim matka zdążyła jeszcze wykrzyczeć karę. Temu wszystkiemu towarzyszył donośny śmiech, bo przecież było to takie zabawne!

Na przestrzeni kolejnych lat rodzina powiększała się w zawrotnym tempie, a dla małego dziecka, które nie do końca znało jeszcze pojęcie czasu, działo się to wszystko bardzo szybko. Jednak pomimo tego ścisku jaki wkrótce zapanował wśród licznego rodzeństwa Dayne, to właśnie młodszy braciszek oraz Lucas zdawali się być najbliżsi jej sercu. Podobnie jak ten młodszy, Arianne idealizowała Lucasa i zawsze gdy na niego patrzyła w jej oczach tańczyły gwiazdy i czysta adoracja. Ktoś kto obserwował wszystko z boku, mógłby się nawet ośmielić na stwierdzenie, że dziedzic Starfall rzucił na nich jakiś urok. Będąc jednak wiekowo bliżej młodszego brata, dziewczyna często psociła razem z nim. Wspinaczki na mur porośnięty bluszczem, strojenie sobie żartów, dokazywanie oraz dokuczanie, głupie zakłady... Wszystko to odbywało się między tą dwójką, choć resztę rodzeństwa kochała równie mocno. Oczywiście nigdy nie przyznałaby się do tego na głos, ale dałaby się za nich pokroić, a jeśli któremuś stałaby się krzywda z rąk kogoś obcego, Arianne była pierwsza w kolejce do wymierzenie sprawiedliwości. Pod tym względem była nieco jak lwica broniąca swoich lwiątek i bardzo dumnie sprawowała tę rolę. Jako najstarsza z córek obrała sobie za cel chronienie pozostałego rodzeństwa i wszem było to wiadome, że tylko ona mogła bezkarnie droczyć się z braćmi i siostrami.

Punkt zwrotny w zachowaniu Arianne nastąpił, gdy zupełnie przypadkowo postrzeliła młodziaka w ramię. Niewiele myśląc tych dwoje pachołków założyło się, że siostra nie trafi w jabłko, które młodszy brat usadowił sobie na czubku głowy. Mając zaledwie po naście lat żadne z nich nie zastanowiło się dwa razy jakie ryzyko wiązało się z tą zabawą. On był w końcu nieustraszony, a ona zbyt dumna. Siedmiu postanowiło zesłać na nich szczęście w nieszczęściu by oboje czegoś się nauczyli. Po wycelowaniu i wystrzeleniu, jabłko opadło na ziemię z głuchym uderzeniem, a z ramienia chłopca zaczęła sączyć się szkarłatna krew. Przerażenie wymalowane na twarzy Arianne pozbawiło ją całego koloru, broń zaś wypadła z ręki, a ona sama zaczęła wołać o pomoc. Przez krótką chwilę myślała, że to ostatnie chwile brata i z jej oczu poczęły płynąć słone stróżki łez. Prowadząc go naprędce do maestra przepraszała go za wszystko co mu wyrządziła i przyznawała się jaki był dla niej ważny i kochany. Gdy w końcu dotarło do niej, że brat nie umrze była wielce zawstydzona swoją wylewnością jednak nigdy nie cofnęła tego co mu powiedziała. Gdy jednak nadszedł czas, w którym to Varion udał się do Słonecznej Włóczni, Arianne odczuła niewysłowioną pustkę i przelała swoją energię w naukę. Pilnie ślęczała nad księgami ucząc się pisać oraz czytać, a z czasem załapała nawet trochę z valyriańskiego. Niewysłowiona była więc jej radość, gdy ojciec pozwolił jej udać się do stolicy w odwiedziny brata. Tam też zapoznała jego nowego przyjaciela - młodszego brata Morsa Martella, z którym szybko podłapała kontakt. Niewykluczone było również to, że nastoletnia Arianne była w nim zauroczona po same uszy choć nigdy nikomu się do tego nie przyznała! W zamian zaczęła spędzać czas z jego siostrami, które w późniejszym czasie równie często odwiedzała. Jednak, gdy Dorne zostało najechane przez wojska z północy, wycieczki pannicy zostały ukrócone i wraz z żeńską częścią rodziny siedziała ona w Starfall niczym mysz pod miotłą.

Czas mijał, a walki nadal trwały. Negatywna energia jaka rozpierała ją od środka nie pozwalała jej jeść ani spokojnie spać, co odbiło się lekko na jej zdrowiu. Złe przeczucia każdego dnia dawały jej o sobie znać i najstarsza córka dostawała już powoli szału. Wszystko uległo zmianie, gdy do jej uszu dotarła wieść o śmierci Lucasa. Świat jakby się zatrzymał, a wszystko wokół niej zaczęło się kruszyć i rozpadać. Jej ukochany brat, powiernik sekretów i wieczny wzór do naśladowania zginął na polu bitwy... Gdyby tego było mało i drugi z braci został pojmany i uwięziony. Krew w żyłach zapłonęła żywym ogniem, który palił nawet ją samą. Niewysłowiony gniew nie potrafił znaleźć odpowiedniego ujścia przez długi czas, aż Arianne podjęła decyzję o dalekiej podróży. Niestety jej plany równie szybko uległy zmianie, gdyż Lord Dayne poważnie podupadł na zdrowiu. Arianne czując, że zawiodła już wystarczająco wiele osób w swojej rodzinie, zrezygnowała z jakiegokolwiek wyjazdu by zająć się chorującym ojcem. Jako najstarsze dziecko czuła się w obowiązku, by zadbać o własnego ojca i choć starała się, by ten nie poczuł się przez nią niańczony niczym małe dziecko to zawsze miała jego zdrowie na uwadze.


Ciekawostki
> Pewnego razu o mały włos nie utonęła w stawie za domem. Od tamtej pory boi się wody i nawet jeśli do niej wchodzi, musi czuć grunt pod stopami.

> Ma bardzo wybuchowy temperament i niewiele potrzeba by ją rozzłościć. Zawsze czuje potrzebę by dopiąć swego i nie przebiera w słowach. Gdy jest bardzo rozzłoszczona lubi rzucać rzeczami, które ma pod ręką.

> Wszystkie pamiątki po Lucasie trzyma w zamkniętej skrzyni, której nikt nie ma prawa dotykać. Najcenniejszą rzeczą jaką tam schowała jest jedwabny szal, który dostała od brata na 12 dzień imienia.

> Uwielbia wszelkiego rodzaju sztukę, a najchętniej gdy ktoś coś dla niej prezentuje. Szczególną przyjemność sprawia jej gra na harfie zarówno w jej własnym bądź czyimś wykonaniu.

> W trakcie krótkich morskich podróży na przestrzeni lat okazało się, że ma chorobę morską i bardzo źle znosi podróże statkiem.

> Przed wybuchem wojny miała tajemniczego kochanka, z którym chciała spędzić swoją przyszłość jednak ten nagle zniknął bez słowa pożegnania. Po dziś dzień nie wie czy nadal żyje, czy może zginął w trakcie walk.


Powrót do góry Go down
Nieznajomy
Nieznajomy
Wiek postaci : Przedwieczny
Stanowisko : Gospodarz na Uczcie
Miejsce przebywania : Szczyt stołu

Arianne Dayne Empty
Temat: Re: Arianne Dayne   Arianne Dayne EmptyWto 10 Mar - 8:21




AKCEPTACJA
Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armour yourself in it, and it will never be used to hurt you.



Choć mogłaś grać na nerwach matki i irytować ją swą butą, prezentowaną od najmłodszych lat, to pod wieloma względami przypominałaś właśnie swą rodzicielkę. Ciemniejsza karnacja, włosy, a w końcu ognisty temperament, który nie pozwalał ci zbyt długo usiedzieć w jednym miejscu. Pchał cię do psot i wybryków w towarzystwie rodzeństwa, motywował by podobnie jak jeden z braci wybyć z rodzinnego domu do stolicy regionu. Wojna zmieniła wiele odbierając waszej rodzinie synów, nawet jeśli jeden miał wrócić po latach, a na twe barki zrzucając brzemię opieki nad podupadającym na zdrowiu ojcem. Teraz nadszedł czas pozornego pokoju, a wraz z nim los postawi przed tobą nowe wyzwania.

Przyznawane atuty to:
Dziecko słońca
Szlachcic
Słaba głowa
Gniewna

Prócz puli punktów otrzymujesz również jedwabny szal - prezent otrzymany od najstarszego brata, Lucasa, na 12 dzień imienia. Choć jest pięknie wykonany, to najważniejsza z twojej perspektywy jest jego wartość sentymentalna, a noszenie tego elementu daje ci +5 do rzutów na siłę woli. Oprócz tego w twoim ekwipunku znajduje się również harfa wykonana przez rzemieślników zza Wąskiego Morza. Daje ona +7 do gry na tymże instrumencie i dodatkowe +5 do rzutów na nim.

Powrót do góry Go down
 
Arianne Dayne
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Arianne Dayne
» Korespondencja Arianne Dayne
» Varion Dayne
» Varion Dayne
» Elissa Dayne

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Uczta dla Wron :: Dorne-
Skocz do: