Share
 

 Dagon Stark

Go down 
AutorWiadomość
Dagon Stark
Dagon Stark
Wiek postaci : 34 dni imienia
Stanowisko : wojownik
Miejsce przebywania : Królewska Przystań
https://ucztadlawron.forumpolish.com/t786-dagon-starkhttps://ucztadlawron.forumpolish.com/t797-dagon-stark

Dagon Stark Empty
Temat: Dagon Stark   Dagon Stark EmptySob 11 Sty - 15:28


Dagon Stark
fuck.


20 VII 131
kawaler
Winterfell
Blackwood
Starzy Bogowie
189cm | 92kg
Michiel Van Wyngaarden

Statystyki
Siła: 80
Precyzja: 70
Zręczność: 28
Zwinność: 61
Inteligencja: 41
Odporność: 60

Żywotność: 75
Wytrzymałość: 125
Umiejętności
Anatomia 40
Nawigacja 10
Tropienie 1
Sztuka przetrwania 1
Ekonomia 1

Charyzma 41
Jeździectwo 80
Logika 30
Percepcja 41
Taktyka 41
Siła woli 41
Zastraszanie 80
Broń sieczna 80
Broń obuchowa 1
Broń dystansowa 1
Walka wręcz 1
Biografia
Dagon Stark jest najmłodszą latoroślą Alysanne i Cregana Stark, ostatnią, którą mogła cieszyć się jego matka przed swoją śmiercią. Przed nim, przyszło im zmagać się z ciężkim temperamentem Minervy, spokojnym usposobieniem Rickona i nietuzinkowym charakterem Jonnela. Z nich wszystkich, Dagon w czasach dziecięcych igraszek najbardziej był podobny do najstarszej siostry, choć jedynie w paru aspektach. Tak samo jak ona, parł zawsze do miecza, rywalizowania i pojedynkowania, jeździectwa i polowania. Już od najmłodszych lat wzrostem dorównywał starszym o kilka lat kolegom, zawsze kojarzony był z tym masywnym Starkiem o niecodziennym imieniu, które nadała mu jego matka, starając się połączyć południową modę z północną, dając w rezultacie imię „Dagon”. Jednocześnie, uważała, że dzięki niemu, wyróżni się na tle Creganów, Rickonów, Torrhenów i Jonów i całej masie identycznych imion, które Starkowie zwykli nadawać swoim potomkom. Dagon od zawsze miał ambicję spełnienia marzenia matki, czyli zapisania się na kartach historii jako najwspanialszy wojownik Północy, o którym będzie głośno w całych Siedmiu Królestwach. Sen powszechny, każdy przeciętny młodzieniec marzył kiedyś o byciu niezwyciężonym wojem, przynajmniej do czasu, którym był okrutny moment bitwy, gdzie wszystkie pieśni bardów i heroiczne czyny opowiedziane przez babkę do snu tracą znaczenie i ukazują swoje prawdziwe oblicze.
Dagon jednak mimo wielu tych prawdziwych, złych opowieści nie zrażał się i od dziecka szlifował swoje umiejętności w walce, marząc o własnej potędze.
Młody Stark od dziecka cenił sobie opowieści matki o świecie i jej charakterystyczny sposób bycia, tak różny dla innych kobiet, które chłopiec poznał. Matka zalęgła w Dagonie miłość do własnej rodziny i on nigdy się jej nie wyzbył. Wracając do wspomnień dawnej młodości, najtrwalszymi obrazami były zabawy z rodzeństwem, ćwiczenia na miecze z Minervą i wyścigi konne. Te właśnie chwile wykreowały go, stworzyły fundamenty jego charakteru i systemu postępowania, moralnego kodeksu. Niekończące się godziny nauk map, innych rodów, pisania, czytania, rozmaitych taktyk były niczym w porównaniu do więzi jaką udało mu się wytworzyć z rodzeństwem. Z miłością wspomina każdą siostrę i każdego brata. Z Rickonem najlepiej wspominał wycieczki konne, podczas których młodszy Stark zaczął doceniać nie tylko rodzinę, ród i prostaczków w Winterfell, ale całą naturę, zwierzęta, a przede wszystkim konie. To z nimi Dagon miał oddzielną więź, od najmłodszych lat wspomagał w pracy stajennego, dokarmiając i czesząc konie, w głowie wyobrażając siebie jako potężnego wojownika na pięknym białym koniu.
Śmierć matki nie odczuł tak znacząco jak na przykład jego siostra. Dagon ledwo skończył wtedy 5 dni imienia, nie był ani gotowy na to, ani też nie do końca rozumiał co się działo. Przez kolejne dni po jej śmierci codziennie o nią pytał, szukał jej w każdym zakamarku Winterfell, denerwując się, że jego matka za dobrze się chowa. Gdy nawet dla niego wydawało się to nierealne, że tak długo Alysanne się nie pokazuje, sam sobie to wytłumaczył, że matka pojechała zwiedzić wielki Mur, o którym tyle mu opowiadała. Dopiero z biegiem kolejnych lat pogodził się z myślą, że matki już nigdy nie zobaczy, jedynie co, to mógł z nią „rozmawiać” w starych kryptach, spoglądając na zimną podobiznę jego matki, tak smutną i spokojną w porównaniu do jej żywego odpowiednika.
Minął rok, a Dagonowi przyszło się pogodzić z utratą jednej matki i przywitania drugiej, którą znał z widzenia, aczkolwiek raczej ani on, ani ona nie mieli żadnych wspomnień z drugą osobą. Chłopiec do osiągnięcia pełnoletności nie akceptował macochy, acz szanował ją i nie próbował umyślnie uprzykrzać jej życia. Inaczej wyglądała jego relacja z kolejnymi dziećmi Cregana, jego ojca, a przyrodnim rodzeństwem Dagona, która jednocześnie bazowała na innych zasadach niż na przykład z jego starszym rodzeństwe. Z Minervą i Rickonem ma trzy lata różnicy, zaś z najstarszym dzieckiem Lynary aż dziewięć. Dagon do tych dzieci miał podejście, jakby był prędzej ich wujem niż bratem, aczkolwiek dziecięcej wyrozumiałości mu też nie brakowało. Wspólnie się z nimi bawił, biegał za kotami po kamiennych korytarzach Winterfell, najmłodszem, a zarazem dla niego najsłodszej i jego ulubionej siostrze spośród młodszego rodzeństwa, pomagał wejść na kucyka, bawił się z nią najchętniej i czas spędzony z nią nie traktował nigdy jako stracony, a wręcz odwrotnie, był niemal pewien, że czułość skierowana w jej stronę w przyszłości zakwitnie i będą jeszcze bliżej, a on będzie mógł czuć się jej obrońcą i pomagać w razie trudnych rozterek życiowych. Oczywiście nikt z nich nigdy o tym nie wspomniał, dla niego była to niespisana "umowa", której się trzymał, w przyszłości bardziej lub mniej.
Wolał całe swoje mieszane uczucia wezbrać w sobie i wyzwolić w odpowiednim czasie, którym były rozmaite pojedynki. Od malca kochał się pojedynkować sam na sam, widział w tym sporcie sztukę i piękną manierę walki. Zamiłowanie te trwa nieustannie, gdy miał ku temu możliwość, występował w szrankach, turniejach i innych tego typu zabawach, częściej organizowanych na południu.
Życie toczyło się dalej, a on dalej błyszczał w oczach ojca jako jednego z najbardziej utalentowanych młodych wojowników wśród rówieśników. Dagon nie myślał nawet o ożenieniu się, znalezieniu sobie kobiety, bądź też nawiązywaniu relacji z kimś, kto nie jest jego rodzeństwem, oczywiście z paroma wyjątkami.
W ciągu tych lat w Winterfell dużo się wydarzyło. Jego najstarsza siostra wyfrunęła z gniazda na wyspę Mormontów, gdzie szybko się zaaklimatyzowała, w ciągu pierwszych lat udało jej się powiadomić rodzinę, że jest w ciąży. Sam ten fakt bawił Dagona, kiedy przypominał sobie usposobienie siostry, które w jego opinii nie pasowało do matczynej miłości, aczkolwiek jak się okazało później z listów, mocno się mylił i Minerva w roli matki na pewno swoją rolę pełniła dużo lepiej, gdyby przyszło Dagonowi bycie ojcem.
Kiedy już skończył szesnaście dni imienia, osiągając pełnoletność, Dagon wyjechał z Winterfell. Nie martwił się o swoje prawa do władania Północą, miał jeszcze dwóch sprawnych i przede wszystkich żyjących braci. Tak czy inaczej, Dagon nie widzi się jako osoba rządząca, nie widzi się jako namiestnik Północy. Jedyne co mogłoby go do tego przyciągnąć to był rodowy miecz, na którego od zawsze miał chrapkę i marzył w myślach jak wyglądałoby posługiwanie się nim. W każdym razie opuścił Winterfell dla zwiedzenia Północy, zobaczył na własne oczy Mur i zamki innych rodów, Umberów, Karstarków, Boltonów. Odwiedził również siostrę i spędził tam pewien czas.
Przez następne lata Stark podróżował po całych Siedmiu Królestwach, niekiedy pod fałszywym imieniem, żeby zwiedzać znane mu jedynie z opowieści krainy i brać udziały w organizowanych turniejach. Sam sobie cenił najmocniej pojedynki na kopie i na miecze, dużo bardziej lubił walkę sam na sam niż grupową. Grupową rządził chaos, losowość, zaś pojedynczym pojedynkiem umiejętność walki i sztuka, którą jest sama ta rywalizacja. Sam zaś jest kojarzony z walki dwuręcznym potężnym mieczem w pełnej ciężkiej płytowej zbroi, z hełmem w kształcie wilka, cała zaś zbroja została przebarwiona na szaro z elementami hebanu. Wielką uwagę zwracał na zdrowie i wytrzymałość swojego wierzchowca, z którym miał wielką więź. Pepe, bo tak zawsze miał na imię jego koń (imię wymyślone w wieku pięciu lat i tradycję używania go stosowuje do dziś), był zawsze rozpieszczany, lecz Dagon nigdy nie dopuszczał do sytuacji, w której wierzchowiec mógłby się go nie posłuchać. Stark czasem czuł się niemalże urodzony w siodle, po wielu godzinach podróży on mógłby dalej jechać, gdyby tylko koń nie potrzebował wypoczynku.
Chwile z rodzeństwem wykorzystywał jak najczęściej mógł, ze względu na jego częstą nieobecność w Winterfell, zaś gdy jest w podróży, nie mógł się zbyt komunikować z innymi wilkami, przynajmniej reszta nie mogła odpisać mu. On zaś powoli zaczynał spełniać swoje marzenie z młodości, zaczynało być o nim głośniej, co niektórzy prostaczkowie słyszeli o „Wilku Północy”.

W 157 roku po Podboju Aegona Północ zdecydowała się dołączyć do podboju Dorne na rozkaz króla Siedmiu Królestw (w rzeczywistości Sześciu). Na wieść o wojnie, Dagon nie zwlekał – wysłał list do Winterfell o swojej chęci przystąpienia do konfliktu. Stark z armią Północy spotkał się na królewskim szlaku prowadzącym na Południe.
Kolejne lata spędził razem z bratem, a zarazem namiestnikiem Północy na walce i próbie zyskania ostatniej przystani, która mogła się uważać za niezależną od wpływów Smoków. Dagon wsławił się na niej jako naprawdę efektywny wojownik konny, nieraz przy nocnym ognisku wspominano o jego odwadze i skuteczności.
Wszystko jednak zmieniło swoje oblicze wraz z nagłą śmiercią jego brata, Rickona. Dagon był jednym z ostatnich, którzy dowiedzieli się o wyzionięciu ducha lorda Winterfell. Bracia byli po dwóch różnych skrzydłach armii, przez co nie mogli sobie pomóc braterskim ramieniem, ani też nie mieli tej możliwości natychmiastowej zemsty. Zaś Dagon, kiedy zobaczył swego brata, zakrwawionego z pustym wzrokiem wpatrzonym w blade niebo, zapłakał i nie powiedział ani słowa. Przykucnął przy zwłokach swego brata, a zarazem przyjaciela i w tym momencie mu coś obiecał. Przysięga, której będzie trzymać się do końca swojego życia. I nie była to zemsta, mężczyzna nie czuł nienawiści do Dornijczyków. Wiedział, że to wszystko jest kwestią morderczej walki o życie i każdy z nich, nawet on sam zrobiłby to samo dla swojej rodziny, ludzi, których kochał. Dlatego też obiecał, martwemu już bratu, że będzie dalej ćwiczyć i trenować, będzie się doskonalić i w końcu wypełni marzenie z dzieciństwa, lecz powód miał być zgoła inny – nie mógł pozwolić, żeby kogokolwiek z rodziny trafiło to samo. Dagon obiecał sobie, że po wojnie wygra jak najwięcej turniejów, stanie się najsławniejszym wojownikiem Północy, by samo jego imię budziło strach w wrogich mu ludziach.  



Powrót do góry Go down
Nieznajomy
Nieznajomy
Wiek postaci : Przedwieczny
Stanowisko : Gospodarz na Uczcie
Miejsce przebywania : Szczyt stołu

Dagon Stark Empty
Temat: Re: Dagon Stark   Dagon Stark EmptyWto 14 Sty - 8:20




AKCEPTACJA
Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armour yourself in it, and it will never be used to hurt you.



Mimo dość wczesnej straty rodzicielki można powiedzieć, że miałeś szczęśliwe dzieciństwo, a kolejne lata życia przynosiły raczej pozytywne doświadczenia. Powołanie odnalazłeś w walce, przyjaciół wśród napotkanych w czasie podróży po Północy szlachciców. Dopiero Podbój Dorne przyniósł kres tej sielance - podobnie jak wiele innych rodzin Siedmiu Królestw tak i Starkowie wszak nie uchowali się od strat. Nie pragniesz władzy, a jednak patrząc na osobę Jonnela wielu coraz częściej zerka w jej kontekście ku Twej osobie. Być może to nie kolejne turnieje i pojedynki okażą się tym, za co ma zostać zapamiętane Twe imię.

Przyznawane atuty to:
Nadchodzi zima
Szlachcic
Urodzony w siodle
Pojedynkowicz
Mańkut

Na start prócz puli punktów otrzymujesz również charakterystyczny hełm w kształcie wilka, cześć zbroi, po której są zdolni rozpoznać Twoją osobę nawet prostaczkowie Północy. Budzi on uzasadniony resoekt, dając premię do rzutów na zastraszanie w wysokości +5. Prócz tego w Twym ekwipunku znajduje się również pamiątka po nie żyjącym już lordzie Winterfell i bracie, Rickonie Starku, w postaci sztyletu o podstawowym współczynniku obrażeń +13.

Powrót do góry Go down
 
Dagon Stark
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Dagon Stark
» Minerva Stark
» Adreen Stark
» Minerva Stark
» Dorren Stark

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Uczta dla Wron :: Archiwum-
Skocz do: